hello
hatszept - tak jest, 5 miesiecy jak z bicza strzelił! Pozdrowionka dla Twojego maluszka!!
goldenlucy - Kuba przez ostatni miesiąc przybrał tylko ok. 0,5 kg, ale za to urósł 5cm. Teraz waży 8750g i ma 70cm długości.
Iwon - w związku z powyższym gondolka juz jest za mała i jakieś 3 tyg. temu zamieniliśmy gablotę na cabrio... znaczy się na spacerówkę.
klusia - jeśli potwierdzi się diagnoza, to powiem Ci, że lepiej trafić nie mogła. Na Wyspach - jeśli chodzi o diagnostykę i wyleczalność nowotworów to maja duży odsetek na plus. I super opieka - jeśli chodzi o przygotowanie specjalistyczne, podejście do pacjenta i leczenie. Nie ma, że pytają Cię czy masz ubezpieczenie, że limity się skończyły - liczy się pacjent CZŁOWIEK.
Wyobraź sobie naszych znajomych córka (teraz ma może z 15 lat), rok temu zachorowała, taka tam infekcja... dostała antybiotyk, taki sam zresztą jak jej siostra, ale jej nie pomógł. Wróciła do szkoły po leczeniu, ale na przerwie zasłabła. Tato zabrał ją ze szkoły, następnego dnia poszli znowu do lekarza, ten zlecił pobranie krwi do badania (to było ok. południa). Po południu może ok. 17-tej godziny tenże lekarz przyjechał do nich do domu, bo wyniki okazały się złe i kazał im natychmiast jechać do szpitala 9ok. 40km od nas), bo tam juz na nich czekają. Zrobią powtórne, rozszerzone badania i będzie wiadomo, czy to był błąd czy jednak jest co na rzeczy.
Pojechali, zrobiono im badania i stamtąd karetką od razu do Dublina ich przewieziono, gdzie już wszystko i wszyscy na nich czekali i wszystko już było przygotowane na przyujęcie tej dziewczynki. Do dziś jest tak, że co tydzień ma robione badania, żeby ustalkić dawki leku, najrzadziej co 2 tyg. w Dublinie na chemii, peruka i wszystkie inne rzeczy w ramach leczenia... taki tu jest standard. A mój dziadziuś (Ś.P.) w Polsce co? Miał radioterapię, po jej skończeniu musiał kilka miesięcy czekać na kontrolę, bo już nie ma kasy na NFZ i całe te naświetlania jeśli coś dawały to poszły się....
Nie zmienia to jednak faktu, że trzymam kciuki, żeby diagnoza się nie potwierdziła i żeby szybciutko była zdrowa.
siula - ja mojemu zapowiedziałam, że jeśli częstotliwość sie nie zwiększy, to mam to gdzieś, odstawiam tabletki, bo nie będę niszczyć wątroby, jak będzie miał ochotę to kupi sobie gumki i pomyślimy (postraszyć muszę!)