reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Hello :-)

Klusia, łączę się z Tobą w bólu...moja przyjaciółka ma (miała) raka i 3 miesiące temu w związku z tym-mastektomię (mama 3 malutkich chłopców). Wspieram ją jak mogę. A jak Twoja przyjaciółka dowiedziała sie o swojej chorobie? bo to chyba rzadkie schorzenie...
Moja K poszła w UK do rodzinnego bo ją noga bolała. Na usg tam czeka się min 2 tygodnie, do tej pory nie ma wyniku, a robiła miesiąc temu. Dawali jej przeciwbólowe, na zwolnieni siedziała 1,5 m-ca...bez badania usłyszała, że "to tłuszcz". Wkurzyła się i przyleciała do Polski. Tu rodzinna zrobiła jej usg, potem onkolog jeden, drugi...Umówiła się w Warszawie, że jej dr wytnie, ale nie przyjęli jej z angielską kartą, chcieli jakiś list z NFZ. Tam pojechała i powiedzieli, że nic takiego nie wystawią. i tak jeździła jak głupia. Wreszcie po tel. z UK dowiedziała się, że gdy ma już badania wszystkie to mogą nią się zająć. A ja po cichu liczę, ze polscy lekarze się pomylili.... Tak, to 1% wszystkich nowotworów...i zawsze złośliwy....Dziwne, bo piszą, że to nie boli, a ona bez silnych p.bólowych co 3h nie istnieje...Albo to już takie stadium, ze tak się rozrasta, że boli, albo ...zła diagnoza....plisssss
 
reklama
Aylin no widzisz, nie przewidzisz ;) Mój też ma różnie z tym jedzeniem w nocy, teraz na przykład budzi się znowu od dwóch dni około 22.30-23 mega głodny (próbowałam z herbatką, nic to nie dało). Sama nie wiem, od czego to zależy, że raz budzi się tak wcześnie, a innym razem potrafi spać nawet do 1,2 :confused:

Pamka czyli jutro wielki dzień :blink: Powodzenia w pracy! :happy:


Hatszept zazdroszczę SPA :-p I oby wszystkie wyniki były ok! :)


Aga no faktycznie trochę konsekwencji by się przydało :sorry2: Ja zawsze mówiłam, że to kwestia dylematu: czy "wychowywać", czy pozwolić jeszcze powchodzić na główkę :blink: Ja też tak mam - niby chcę, żeby było jak należy, ale jakoś tak odkładam to na wieczne potem. Bo mi szkoda, bo to już pewnie moje ostatnie dziecko, bo zawsze mam taką możliwość, że jak już nie dam rady, to najwyżej się za to zabiorę. Itp, itd. :rolleyes:



Dziewczyny czy któraś z Was przełożyła już bąbla/bąbelkę ;) do spacerówki? (oprócz josie, bo to już wiem :happy:).
 
Witam :-)

klusia trzymam mocno kciuki za koleżankę :tak: wszystko się uda, tylko tak myśl a będzie dobrze. Wiem, że Ci ciężko ale musi być dobrze!!

siula wow, nieźle, 6 miesięcy:szok: mnie by chyba rozerwało :zawstydzona/y:
Oby się u Was poprawiło pod tym względem a wibrator kup, tak jak pisze Aylin póżniej się do czego innego może przydać :-D

Iwon moj już jeździ też w spacerówce, w śpiworku i zadowolony jak nie wiem :tak:

kurcze i nie wiem co jeszcze miałam komu napisac a miałam na pewno:zawstydzona/y:
My w sobotę rano lecimy do Polski, w niedzielę robimy Kubie urodzinki u teściów:tak: to tylko kilka dni a wyprawa znowu będzie jak do Ameryki.
I na razie dość latania:-D w tym roku w pażdziernki prawie 3 tygodnie byłam u rodziców, teraz do rodzinki męża, i następnym razem pewnie na wiosnę. Teściowa za miesiąc ma jeszcze do nas przylecieć a w lutym moja siostra więc nie ma tragedii:-)

Dzisiaj dopiero zaczęły mi włosy wypadać:szok:
Po Kubie mnie to omineło i już się cieszyłam, że teraz też a jednak nie:wściekła/y: na dodatek farbę jeszcze dzisiaj nałożyłam, a włosy garściami wychodzą przy rozczesywaniu, masakra
 
Klusia - trzymam kciuki za koleżankę!!! NFZ - szkoda gadać w ogóle... a dzieci - najczęściej tak jest, że "gdzieś" i "u kogoś" są grzeczne jak aniołki. Ale nie przejmuj się, jeszcze trochę i Nadia zacznie siadać, raczkować, Kuba się nią bardziej zainteresuje, i odsapniesz bardziej! :)
 
Klusia - trzymam kciuki za koleżankę :tak:

siula - wibrator dobra rzecz :-D

aga - konsekwencja jest najważniejsza, ale ty sama musisz dojrzeć do "samodzielnego" usypiania :tak::tak:

iwon - my też myślimy o spacerówce, bo młodej ciasno w gondoli :dry:

Byłyśmy na szczepieniu i Maja waży 7.600 a mierzy 69 cm. Ile ważą wasze pociechy?
 
Ostatnia edycja:
hello

hatszept - tak jest, 5 miesiecy jak z bicza strzelił! Pozdrowionka dla Twojego maluszka!!

goldenlucy - Kuba przez ostatni miesiąc przybrał tylko ok. 0,5 kg, ale za to urósł 5cm. Teraz waży 8750g i ma 70cm długości.

Iwon - w związku z powyższym gondolka juz jest za mała i jakieś 3 tyg. temu zamieniliśmy gablotę na cabrio... znaczy się na spacerówkę.

klusia - jeśli potwierdzi się diagnoza, to powiem Ci, że lepiej trafić nie mogła. Na Wyspach - jeśli chodzi o diagnostykę i wyleczalność nowotworów to maja duży odsetek na plus. I super opieka - jeśli chodzi o przygotowanie specjalistyczne, podejście do pacjenta i leczenie. Nie ma, że pytają Cię czy masz ubezpieczenie, że limity się skończyły - liczy się pacjent CZŁOWIEK.

Wyobraź sobie naszych znajomych córka (teraz ma może z 15 lat), rok temu zachorowała, taka tam infekcja... dostała antybiotyk, taki sam zresztą jak jej siostra, ale jej nie pomógł. Wróciła do szkoły po leczeniu, ale na przerwie zasłabła. Tato zabrał ją ze szkoły, następnego dnia poszli znowu do lekarza, ten zlecił pobranie krwi do badania (to było ok. południa). Po południu może ok. 17-tej godziny tenże lekarz przyjechał do nich do domu, bo wyniki okazały się złe i kazał im natychmiast jechać do szpitala 9ok. 40km od nas), bo tam juz na nich czekają. Zrobią powtórne, rozszerzone badania i będzie wiadomo, czy to był błąd czy jednak jest co na rzeczy.
Pojechali, zrobiono im badania i stamtąd karetką od razu do Dublina ich przewieziono, gdzie już wszystko i wszyscy na nich czekali i wszystko już było przygotowane na przyujęcie tej dziewczynki. Do dziś jest tak, że co tydzień ma robione badania, żeby ustalkić dawki leku, najrzadziej co 2 tyg. w Dublinie na chemii, peruka i wszystkie inne rzeczy w ramach leczenia... taki tu jest standard. A mój dziadziuś (Ś.P.) w Polsce co? Miał radioterapię, po jej skończeniu musiał kilka miesięcy czekać na kontrolę, bo już nie ma kasy na NFZ i całe te naświetlania jeśli coś dawały to poszły się....

Nie zmienia to jednak faktu, że trzymam kciuki, żeby diagnoza się nie potwierdziła i żeby szybciutko była zdrowa.

siula - ja mojemu zapowiedziałam, że jeśli częstotliwość sie nie zwiększy, to mam to gdzieś, odstawiam tabletki, bo nie będę niszczyć wątroby, jak będzie miał ochotę to kupi sobie gumki i pomyślimy (postraszyć muszę!)
 
Witam :) ja się zbieram i jadę z synkiem do urzędy pracy zobaczymy co mnie tam czeka.

Pamka trzymaj się dzielnie!!
aga - konsekwencja jest najważniejsza, ale ty sama musisz dojrzeć do "samodzielnego" usypiania :tak::tak:
Będę pracować nad sobą:eek:
Mój mały 10dni temu ważył 6630 czyli do Waszych maluchów to chyba przybrał najmniej, ale w sumie od 7tyg zaczyna dopiero przybierać na wadze.
 
bry!


wyspałam się, bo mój synuś spał do 6.50 (oczywiście z pobudkami na cyca, nie ma tak dobrze)


Pamka powodzenia w pracy, pewnie już zaczęłaś ;) mam nadzieję, że Julek będzie grzeczny i skończy mamusię wykańczać w nocy :) a co do męża - to oni chyba wszyscy tak mają, nie zostaje nic innego jak się z tym pogodzić lub wiecznie kłócić (ja tak sobie mieszam metody, co by nie zwariować ;-))




siula 6 mieisięcy???:szok: kupuj wibrator!!! :-D



Klusia dzieciaki już chyba tak mają, że przed gośćmi zgrywają aniołki, a w domu pokazują prawdziwą (diabelską) naturę, bo u nas tak samo jest
za koleżankę trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!



Aga powodzenia w UP&&&&&&&&&&&
 
Byłyśmy na szczepieniu i Maja waży 7.600 a mierzy 69 cm. Ile ważą wasze pociechy?

mam wrażenie ze te wasze dzieciaczki jakies takie wieksze są. Moja waży ok 6 kg. Ile dokładnie bedę wiedziała jutro i w czwartek bo mam lekarzy. Ale waga domowa pokazuje coś własnie koło 6. Wzrost - ciuszki zakładam na 62 lub 0-3 msc.... I zeby nie było - ona je normalnie co 2 h czy to dzień czy to noc. Pani doktor stwierdziła ze nie przybiera bo jest bardzo żywa. I ze martwic się bedziemy - jak zacznie raczkować :)
 
reklama
Do góry