reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

U mnie od jakiegoś czasu to masakra jakaś. Zero chwili dla siebie, zdążę nakarmić i po 10 min ryk, obudzi się, za chwilę ryk. Jak jestem obok i się uśmiecham, gadam jest ok. ale odejdę na krok i jest stękanie i darcie. Ledwo na oczy widzę już, serio. No i w nocy nawet nie wiem o której, bo jestem nieprzytomna, ale jakoś 3-4 już któryś dzień z kolei tak się drze, że to jakiś horror (porównując odgłosy to jakby rodziła i parła....:szok:). Nie mam pojęcia co sie z nią dzieje :confused: do tego Kuba złapał zapalenia spojówek takiego, że oko jedno ma jak podbite. Oczywiście kropli wpuścić nie da. Coraz gorzej psychicznie i fizycznie ze mną. A waga jak stałą tak stoi:-(.
Jutro mamy umówiony szpital na badania, które zlecił neurolog w związku z oczopląsem. Nie pisałam nic, bo w sumie nic nie wiem. Najlepszy okulista stwierdził, że nie ma żadnej wady, widzi, jedynie nerw ma inny kolor, mamy się zgłosić za 2-3 m-ce jeszcze. Neurolog stwierdził, że ruchowo ok.... Usg przezciemiączkowe wszystko ok....
Także jestem w mega stresie, właściwie to jesteśmy, bo od kiedy dzieciaki zasnęły siedzimy z T w ciszy każde przy swoim laptopie i zapewne różne myśli mamy w głowie. echhhh powiedźcie, że wszystko z nią ok proszę....

przepraszam, nie ma szans, że nadrobię.... jeszcze mnie czeka prasowanie dziś, bo we środę jedziemy do moich rodziców...

Współczuję i domyślam się jaka musisz być zmęczona... Taki teraz etap tych naszych maluszków, że jak zejdziemy im z pola widzenia, to jest płacz. Moja też tak czasami ma, dlatego przeważnie wożę ją za sobą w koszu wiklinowym. A co do oczopląsu, to dobrze, że wyniki wychodzą oki i mam nadzieję, że nadal tak będzie, choć powinni wyjaśnić jaka jest tego przyczyna. Zdarza się też oczopląs wrodzony, w którym nie stwierdza się żadnej istotnej przyczyny. 3mam kciuki na jutro, daj znać jak poszły badania.
 
reklama
klusia- nie martw się na zapas bo badania są ok :) wiem, łatwo się mówi ,ale NA PEWNO BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE !!!!!!
no to mamy mega absorbujące dzieci :( u nas ostatnio pomagają cztery zielone słonie wystarczy, że słyszy i mam 3 min dla siebie :-) minus moje uszy i gardło już mają dość :-) lecz odtwarzanie to czasem za mało i trzeba śpiewać :-(
młodak u Ł brak cierpliwości gdy jest płacz, po 5 min intensywnego płaczu jest u niego wq....enie , jeżeli chodzi o karmienie to jak Wik nie zje przygotowanej porcji , to on poczeka i po chwili próbuje znów jak dalej nie chce to dopiero odpuszcza :)

Qurczaki , szukam kombinezonu i nic mi się nie podoba , a jak jest już coś to cena kosmos :(:(:(
 
klusia - bedzie dobrze zobaczysz, musi byc :)

mlodak - moj to bardzo podobnie, jego tok myslenia - on poprostu wie lepiej - a jak mowie ze sie nie najadla, to on na to - ze zna swoje dziecko:baffled: ja juz przestalam zwracac na to uwage
 
Dawno mnie nie było, ale wyjechałam a tam gorzej z netem, więc tylko trochę fb odwiedzałam. Postaram się was nadrobić a tym czasem z ostatniej strony...

Dziewczyny karmiace butelka - czy Wasi panowie tez nie maja cierpliwosci/nie potrafia karmic dzieci? No szlag mnie trafil dzisiaj. K dawal malemu kolacje(troche go zmusilam do tego) i jestem pewna ze byl glodny a K po wypiciu polowy stwierdzil ze mlody sie najadl i idzie go klasc. Noz kurna, to nie on bedziw wstawal w nocy do niego bo bedzie glodny.

Mojego dziecka nikt poza mną nie umie nakarmić nie wiem czemu, albo im się drze albo tak jak u Ciebie dadzą mu połowę i już nakarmiony....eh...
 
Muńka mój Julek nigdy nie ulewał a odkąd mu podaję coś innego niż cyca to zaczął czasami ulewać:tak: Myślę co prawda, że on to robi z przejedzenia ale jednak... On potrafi po godzinie mnie załatwić:baffled:

Klusia trzymam kciuki by znalazła sie jakaś błaha przyczyna tego oczopląsu, którą da się "naprawić". Daj znać co i jak:tak:
Współczuję przemęczenia. Mój też miał taki okres ale już mu przeszło, tylko wstawanie w nocy po sto razy zostało. Mam nadzieję, że i to minie.

Kifisi ja też patrzyłam ostatnio na kombinezony ale mnie one sie wszystkie nie podobają, chyba po prostu nie jestem fanką takich wdzianek:no:
 
klusia trzymam kciuki, musi być dobrze:tak: Nie ma innej opcji;-)
Pamka mój to po 4 godzinach potrafi nawet ulać, 5 minut przed następnym jedzeniem, masakra po prostu
mlodak mój mąż często karmi Wojtka i nie mogę narzekać, czasami bardziej cierpliwy ode mnie:zawstydzona/y: zje połowę, jak się pręży to Go odbije i za chwilę da resztę:tak:
 
mysiaczek, gkvip to sie ciesze ze nie tylko ja jestem w takiej sytuacji. Czemu te chlopy takie uparte sa i nie idzie im nic wytlumaczyc Dzisiaj sie nie odezwalam, ale kurw taki mnie bral ze szok - karmil go w lezaczku a sam ogladal telewizje.

polaa,kifsi - pozazdroscic tylko Wam.
 
MsMickey, my właśnie mamy wagę...najpierw błogosławieństwo, a teraz powód stresu...jutro mamy kolejną wizytę u lekarza z małym (3.pneumokoki), wiec się podpytam, czy to ok/co można zrobić w temacie. Ważymy małego w każdy poniedziałek o mniej więcej stałej porze, żeby było porównanie.

Muńka, mały waży 7800, a urodził się 3500, więc oczywiście podwoił wagę. Zresztą widziałyście, że źle nie wygląda ;-). I od niedawna ulewa jak Twoja Gabi...odbije mu się, a zaraz po tym takie czkawkowe odbicia z ulewaniem...nie wiem, o co chodzi...:baffled:.
Ta masa kajmakowa to do kupienia chyba w każdym markecie na stoisku z mlekami skondensowanymi, też zwykłymi mlekami :)

Młodak, mój P. z tych cierpliwszych...potrafi niestety nawet ignorować momenty, kiedy mały ma już dość i chce odbić...a karmi go w takiej pozycji, że ręce opadają, twierdzi, że w "normalnych" pozycjach jest mu niewygodnie...

Klusia, &&&&&&&&&! Bedzie dobrze przecież!!! :-)
 
Witam!
Klusia trzymam kciuki za mała! :tak:

Moje dziecko też się zrobiło bardzo absorbujące. :dry:
Dzisiaj dałam jej pierwszy raz jabłuszko i miała minę jakbym ją otruć chciała :-D I chyba za du zo jej dałam, bo wieczorem zasnąć nie mogła :-(
Martwić się tym? Wasze dzieciaczki też potrafią się zatrzymać w przybieraniu na wadze?
Moja tak miałą (a raz to przez tydzień nawet schudła), dlatego musiałam zacząć ją dokarmiać mm :-(
co do kajmaka to ja nie jadłam nigdy i nie wiem co to
Ja też ;-)

Gabi się wierci w łóżeczku i próbuje zasnąć. Coś ostatnio mi płacze podczas wieczornego karmienia, wygina, zwija, wciska głowę w cyca. A w ogóle to zaczęła znów trochę ulewać, a już praktycznie wcale jej się nie zdarzało. Nie wiem czemu, bo wątpię, że od marchewki ponieważ zauważyłam to jeszcze przed podaniem. Po karmieniu potrafi jej się ze trzy razy odbić i najpierw jest taki głośny bek, a potem takie jakby czkawkowe i często z ulaniem. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć, czy Waszym maluchom (tym, które od początku ulewały) też się jeszcze ulewa?
Mała też cały czas ulewa. I wymiotuje. Czasami wygląda to podobnie jak u Ciebie.

Dziewczyny karmiace butelka - czy Wasi panowie tez nie maja cierpliwosci/nie potrafia karmic dzieci?
Mój to ogólnie nie ma cierpliwości. Ostatnio jak został z małą i do mnie zadzwonił, a ja akurat z kimś gadałam przez tel, to rzucił komórką o podłogę. :no: Ale ma nauczkę, bo klapka od bateri gdzieś mu się zapodziała i ma ją teraz przyklejoną taśmą :-D

e dzieci :( u nas ostatnio pomagają cztery zielone słonie wystarczy, że słyszy i mam 3 min dla siebie

O tak! Tylko, że ja Zosi teledysk puszczam ;-)
 
reklama
Witamy:) z kawka i przy codziennej porcji muzyki (słonie oczywiscie) sa w stanie uspokoic najwiesze smutki :) no i oczywiscie maly jest bardzo grzeczny jak go nosze, a tak nawet na macie nie chce byc sekundy.
 
Do góry