Hejo :-)
Grzeczne dziewczynki, bo przez weekend aż tak dużo nie naskrobały ;-)
u mnie od kilku dni młody dostaje ataków histerii tak około 22-giej
Budzi się z płaczem, rzuca, nie daje udobruchać. Nie chce mleka, herbatki. Dopiero po chwili głaskania i cichego uspokajania wycisza się. Jakiś skok pewnie i odreagowanie emocji.
Ja w weekend zabalowałam
W sobotę spotkałam się z kuzynostwem i wróciłam do domu o 2
Oczywiście wczoraj miałam całodobowy zgon, ale warto było ;-) Na dodatek złapał nas wszystkich jakiś wirus, K. i M. wymiotowali, a J. miał lekką biegunkę. Wczorajszy dzień wyjęty z życiorysu, każdy się snuł po domu jak cień i dopiero około 18-tej samopoczucie lepsze.
Aylin fajnie, że tyle koleżanek rodzi. W grupie zawsze raźniej
No i plus jest taki, że jak one będą narzekały, Ty będziesz już miała dziecko prawie "odchowane". No chyba, że będzie zaraz kolejny strzał ;-)
Andzia tulaski
I serdeczny kopniak, żeby Ci się szybko i gładko z tej "górki" zjeżdżało
A jak Mati? Wysiedział u fryca?
Niespo padłam z tego video
Płakałam ze śmiechu
Asik jak już się tak rozpędziłaś z porządkami, to może i u mnie posprzątasz?
;-) Bo mam niedoczas
Josie dzielnego masz synka! 14 godzin, wow. My ze starszakiem pierwszy raz wybraliśmy się w taką podróż jak miał 3 latka.
Chociaż muszę powiedzieć, że K. też ładnie znosił podróże. Z J. jest znacznie gorzej, on nawet czasem jak jedziemy parę kilometrów, to się kręci i wścieka, że w pasach
Kasiek wow, Floryda. Już zazdroszczę
Muńka ja też doradzam tableta
Jest bardziej poręczny niż laptop, taki "osobisty". No i jak jeszcze w dodatku nie zamierzacie żałować kasy, to tym bardziej. U mnie z zasypianiem jest tak: wkładam go do łóżeczka, mówię dobranoc, buzi buzi, gaszę światło i kładę się obok na wyrku. Jeśli coś tak zaczyna popłakiwać, to mówię ciiiii. Czasem ładnie zasypia, czasem się rozkręca z płaczem. Wtedy najczęściej pomaga podanie ciepłej herbatki albo wzięcie na ręce na chwilę.