AVO,
dziewczyny, ja przy wzroscie 1,65 (tu uchodze za wysoka hihih, grunt to sie przeniesc w odpowiednie strony ;-)) przed ciaza mi sie przytylo i wazylam 79kg, potem od razu na poczatku zjechalam 2kg, potem znow wrocilo, potem znow -1kg (te spadki to na wikcie u tesciowej) i teraz nadrabiam, ale w sumie waga od miesiaca stoi w miejscu 80,5kg, wiec nie wiem jak to liczyc, 1,5kg w przod, ale gdyby nie wakacje u tesciowej z jej obiadkami byloby wiecej. Troche mnie martwi jednak, ze od miesiaca stoi ta waga
Takze ja z hipopotamka w slonika sie przeistaczam
Najgorzej bylo u lekarza, ktory przy mezu mnie zapytal o wage i potem moj sie ze mnie smial, ze ujawniono 4tajemnice fatimska
bo przez 9 lat mu sie nie przyznalam, (chyba na tyle nie wygladam, z jednej storyn mam masywna sylwetke, przez te cyce, ale z drugiej to same cyce i tyle ufff)
Ja swojej mrowki juz trzeci dzien nie czuje
Wczoraj to sie nie dziwie, bowiem jazda autem, chodzenie- to go niezle ululalismy, ale dzis leze w lozku, to powienien sie uaktywnic, ze cos nie halo, nikt go nie lula
A ja na dzis mam zurekkkk