Kasiulka_1980
Mama Hani i Mai :-)
Tak piszecie o tym żarciu, że zrobiłam się głodna, mam na coś ochotę i sama nie wiem na co
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
no to mogłbysmy razem jadaćJa nie uznaję,zadnych kostek, koncentratów i innych sztucznośći itp.no wiec u mnie tak:
pomidorowa- zalezy od dnia i humoru- dozwolone opcje: makaron, ryz lub kluseczki
rosol- makaron nitki lub kluseczki
ogorkowa jak i szczawiowa- jajeczko na twardo plus ziemniaczki
grzybowa- raz do roku na swieta z makaronikiem- najlepiej gwiazdki
kremy- uwielbiam kazde w kazdej ilosci staram sie robic tak, by byly czysto warzywne, bez kostki rosolowej
blond_20- no wlasnie, te galaretki takie niejadalne sa nie mowie, ze nasze, to jakis szczyt naturalnosci, ale przynajmniej smak nieziemski
buziak- no wiesz, oni sie namecza teraz, a my potem dlatego ja czuje sie rozgrzeszona
ja juz po kopytkach i wlasie maz ze swoim kolega leza na kanapie swiszcza chrapia i swoje kopytka wyciagneli
chyba przesadzili z iloscia
karamija- do kopytek trzeba naszych polskich ziemniakow, tych brzydkich, inaczej (te kupne we niemczech albo tutaj, sa taki ladne czyste i jak mlode wygladaja) albo Ci sie rozwala, albo bedzie za duzo maki i nie beda lekkie dlatego ugotuj ziemniaki w mundurkach przestudz obierz i dopiero takie utlucz zobaczysz, jedno jajko i nie trzeba duzo maki, a sie nie rozleca - dlugo trenowalam i dopiero przy ziemniakach w mundurkach wyszly mi kopytka
Chodzi o to ,ze te ziemniaki stare nasze, maja malo wody, zas te mlode maja wody w brud i nie mozna ich gotowac normalnie w wodzie
nanulinka- nadal trzymam kciuki
moja mama robi zajebiaszcze kopytka ale musza byc z wczorajszych ziemniakow moze to ten sekret
tialanka- ja kopytka mam z sosikiem z mieska
Ale pomidorowa z ryzem chyba jadlyscie? Jak ktos mi powie ze je z ziemniakami to sie dopiero zdziwie:-)
Nasz kochany buziak to taka nasza dobra dusza zawsze jak czytam Twoje posty to jest w nich coś takiego niesamowitego a ten jest poprostu piękny i taki prawdziwy;-)
U mnie tez, ale to było pyszneu mnie w domu kiedys jak robilo sie barszcz to do tego na osobnym polmisku przygotowywalo sie pure ziemniaczane z cebulka smazona.
bralo sie too pure troche na lyzke, dokladalo zupy... niebo w gebie...
Jakos sie to nazywalo, ale nie pamietam i daaawno juz nie jadlam