reklama
to moze spróbuj ograniczyc słodycze i poobserwuj wage...
co do psów czy kotów - dokładnie takie mam podejscie. Pies najpierw sie po jajkach a potem mnie czy dzieci fuuuuuuuuuuuuu o nie!!!
Zresztą ja np w ogóle nie lubie zwierząt w domu. Niestety, za bardzo pedantyczna jestem.
Miałam kiedys doga i na takim duzym psie dokładnie widac jak takiemu co chwile leci z ptaka. Posłanie miał przne co chwile. Na małych psiakach tego nie widac. Jak wracamy od tesciowej to ciuchy sa całe w psie Zdarzyło sie ze siersc znalazła sie w jedzeniu -dzieki! I nie powiem, ale tesciowa jest osobą która dba o porządek, poprostu tak to jest... jakies saneczkowania po dywanie gdzie dzieci biegaja na czworakach czy nawet jedza jak im cos spadnie... Sa tacy co lubia sa tacy co nie lubia..
to chyba muszę je w ogóle przestać jeść.....bo te skoki wagi to właśnie jak się nawpierdzielam słodyczy- hahahahaha
Najpopularnijsze imiona w 2011 roku to:
1 Jakub 188 5.2%
2 Jan 182 5.0%
3 Antoni 140 3.9%
4 Adam 136 3.7%
5 Szymon 136 3.7%
6 Filip 129 3.5%
7 Michał 125 3.4%
8 Bartek 119 3.3%
9 Mateusz 112 3.1%
10 Aleksander 98 2.7%
11 Mikołaj
1 Julia 210 6.1%
2 Antonina 153 4.5%
3 Zuzanna 152 4.4%
4 Zofia 142 4.1%
5 Lena 138 4.0%
6 Aleksandra 134 3.9%
7 Natalia 108 3.2%
8 Maja 99 2.9%
9 Alicja 96 2.8%
10 Oliwia
dane z Warszawy.
Na te Julki to jakieś szaleństwo ostatnio. 3 moje koleżanki tak nazwały swoje córeczki. Pamietam, że jak byłam w podstawówce to w równoległej klasie, na 30 osób było, uwaga, 7 Anek!!
Żeby nie było - ja psa nie całuję tylko się z nim witam. Zawsze tańczy dla mnie taka lambadę,że muszę go pokiziać. Też uważam że całowanie psa jest delikatnie mówiąc mało higieniczne.
ale ja uważam, że jak ktoś lubi to niech się całuje tylko niech sie nie oburza jak nie chcę,zeby potem moje dziecko całował- zwłaszcza w usta. No właśnie i tu kolejny temat do dyskusji Dzieci robią dziubki i wiele osób korzysta z okazji i całuje je w usta- jak ja tego nie znoszę.....
W usta to może całować mama, tata, rodzeństwo i bardzo ewentulanie dziadkowie....
ja jestem Agnieszka i na studiach na roku (40 os) było 5 Agnieszek, masakra jakaś, dlatego już wolę, żeby moje dziecko miało bardziej wymyślne i mniej popularne imię
avo
jak mnie to denerwuje jak obcy ludzie lecą z ryjem do buźki mojego dziecka, jeszcze nie daj boże w okresie grypowym, co za tłuki!!
avo
jak mnie to denerwuje jak obcy ludzie lecą z ryjem do buźki mojego dziecka, jeszcze nie daj boże w okresie grypowym, co za tłuki!!
ja mam tak samo:Mam na imię Ania.... a w naszych rocznikach to były same Anie, Kasie, Agnieszki, Magdy i Ole......ja jestem Agnieszka i na studiach na roku (40 os) było 5 Agnieszek, masakra jakaś, dlatego już wolę, żeby moje dziecko miało bardziej wymyślne i mniej popularne imię
Fajnie jest mieć oryginalne imię - sam ten fakt robi Cię kimś wyjątkowym
ja mam tak samo:Mam na imię Ania.... a w naszych rocznikach to były same Anie, Kasie, Agnieszki, Magdy i Ole......
Fajnie jest mieć oryginalne imię - sam ten fakt robi Cię kimś wyjątkowym
No tak tylko, że czasem rodzice z tą "oryginalnością" przesadzaja, i dziecko ma potem porobione, i marzy tylko o tym by nazywac sie inaczej. Moim zdaniem najładniesze sa klasyczne imiona, które na dodatek maja jakąś historie, znaczenie itd. I tak potem większośc z nas ląduje z róznymi ksywkami i przezwiskami, więc nie jestesmy tylko Agnieszkami i Kaśkami
Zawsze bedzie "faza" na jakieś imiona
Nawet jak sie da takie, ze w otoczeniu sie o nim nie slyszału to mogą odgpić ludzie. Moi rodzice dawalioryginalne, choc moje juz jest mniej oryginalne ja to sie dziwie, ze dai mi na imię Paulina skoro od dziecka bylam dla nich Polą, Polusią zreszta jak dla wszystkich :-)
Na wsi, gdzie mieszkalam bylam pierwsza Paulinka haha, pozniej sie "posypały", a moje siostry Florentyna (florka, florcia) i Faustyna maja nadal iryginalne
Ja swojemu dziecku tez chcialam dac oryginalne ale jakos nie wyszlo, jak powiedzielismy mi rodzinie, ze Kuba (jak juz sie urodzil) to kuzyn mi napisal smsa, nie z gratulacjami tylko, ze imie musial moj mąż wymyśleć a nie ja bo ja bym dala SRUBOKRET Rzeczywiscie mąż dał pomysł ale tak mi sie pozniej spodobalo Kubuś, ze tez tak chciałam a mial byc Igor, choc ja chcialam tez Ksawerego lub Błażejka ale teraz nie wyobrazam sobie, zeby Kuba nie mial miec tak na imie, taki nasz Kubuńcio )
esperanza co racja to racja choc jak sie ma oryginalne imię to tylko sie z jedna osoba kojarzy i zazwyczaj sie to imie podoba, ja znam tylko jedna Florentyne - moja siostra i jej znajomi tez tylko ja znaja i naprawde im sie to imie bardzo podoba
wiadomo, kazddy ma swoj gust
Nawet jak sie da takie, ze w otoczeniu sie o nim nie slyszału to mogą odgpić ludzie. Moi rodzice dawalioryginalne, choc moje juz jest mniej oryginalne ja to sie dziwie, ze dai mi na imię Paulina skoro od dziecka bylam dla nich Polą, Polusią zreszta jak dla wszystkich :-)
Na wsi, gdzie mieszkalam bylam pierwsza Paulinka haha, pozniej sie "posypały", a moje siostry Florentyna (florka, florcia) i Faustyna maja nadal iryginalne
Ja swojemu dziecku tez chcialam dac oryginalne ale jakos nie wyszlo, jak powiedzielismy mi rodzinie, ze Kuba (jak juz sie urodzil) to kuzyn mi napisal smsa, nie z gratulacjami tylko, ze imie musial moj mąż wymyśleć a nie ja bo ja bym dala SRUBOKRET Rzeczywiscie mąż dał pomysł ale tak mi sie pozniej spodobalo Kubuś, ze tez tak chciałam a mial byc Igor, choc ja chcialam tez Ksawerego lub Błażejka ale teraz nie wyobrazam sobie, zeby Kuba nie mial miec tak na imie, taki nasz Kubuńcio )
esperanza co racja to racja choc jak sie ma oryginalne imię to tylko sie z jedna osoba kojarzy i zazwyczaj sie to imie podoba, ja znam tylko jedna Florentyne - moja siostra i jej znajomi tez tylko ja znaja i naprawde im sie to imie bardzo podoba
wiadomo, kazddy ma swoj gust
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie to samo. Nie ma innej możliwości, jeśli chce wejść do mieszkania ;-)Witam
Polaa mój mąż jak wraca z pracy to najpierw się wita z kim??? Najpierw z psiakiem a potem ze mną
To masz fajnie. Ja jem wszystko to, co przed ciążą, bo wszystko mi smakuje A co najgorsze - zaczynają mi podchodzić słodycze. :-(weszłam na wage - mam 3kg na plusie ale to jak napisała polaa, nie jem smazonego, tłustego - nic z tych rzeczy, bo mnie brzydzi
Myślę, że nie. Przed ostatnią wizytą mnie bolało, a gin nie stwierdził niczego niepokojącego.Maćku ja mam nadzieję, że te bóle to nic takiego
Dokładnie!Nawet wiele z tych imion mi się podobało ale jak już się takie popularne zrobiły to chciałabym jednak swoje dziecko nazwać inaczej.
W naszej szkole jest jedna klasa, gdzie na 15 osób jest 4 Mateuszów. Do dzisiaj nie wiem, który jak się nazywa
No tylko bez przesadyzmu ;-)Fajnie jest mieć oryginalne imię - sam ten fakt robi Cię kimś wyjątkowym
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 222 tys
Podziel się: