reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Gkvip

Nie placz rybko, powiem tylko tyle ze nie wiem jakie ja mam te wspolczynniki i nie chce wiedziec. Co ma byc to bedzie. Musimy wszystkie wierzyc ze bedzie dobrze z naszymi bobaskami. Sciskam cie mocno.

dokładnie ja tak samo jak mamina nie wiem jakie mam te współczynniki i jakoś nie ciągnie mnie do tego aby wiedzieć choc mam swoje lata i powinnam zrobić te badania ale jak przezierność wyszła dobrze już nic więcej nie robiłam i nie myślę inaczej tylko tak że będzie wszystko dobrze i nie dopuszczam żadnej innej myśli
 
reklama
Gkvip - powtórzę za dziewczynami - musi być dobrze i wierzę całym sercem, że tak właśnie będzie. Trzymam kciuki abyś podjęła najlepszą dla Ciebie i Dzidzi decyzję.
 
sicilpol - ten Twój kogut to nie ma chęci jajka znieść???:happy2:
bo tak dziwnie okrakiem stanął:eek:


nudno mi juz w tym wyrzeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :no:
 
Gkvip - ja dlatego nawet nie chcę robić żadnych takich badań, bo przez mój wiek pewnie współczynnik byłby wysoki, bez możliwości sprawdzenia na dokładnym USG, inwazyjnych badań nie chciałabym robić, więc po co żyć w stresie do końca ciąży. Pewnie, że mam świadomość podwyższonego ryzyka, ale wcale nie muszę mieć chorego dziecka - myślę pozytywnie!!!! Moja Alinka urodziła sie jak miałam 36 lat i jest SUPER zdrowa (no, poza jakimiś tam skórnymi alergiami, ale to ma po tatusiu i z tym sie liczyliśmy), a tak poza tym ZDROWIUTKA.
Kochana na pewno jest dobrze, nie denerwuj się, bo to WAM nie służy.
 
pyzy drożdżowe??????????????? :szok:



a no te na parze sa przeciez drozdzowe. a tutaj w sumie to roznie na to mowia. zalezy skad rodzice i jak sie w domu mowilo:)

a jesli o regiony jeszcze chodzi to na ktorej rece u Was nosi sie pierscionek zareczynowy? na lewej czy prawej?ja juz raz przeklaalam bo u mnie w domu wszyscy na lewej mieli, i w warszawie kolezanki z roku tez a tu na prawej maja :D
 
a no te na parze sa przeciez drozdzowe. a tutaj w sumie to roznie na to mowia. zalezy skad rodzice i jak sie w domu mowilo:)

a jesli o regiony jeszcze chodzi to na ktorej rece u Was nosi sie pierscionek zareczynowy? na lewej czy prawej?ja juz raz przeklaalam bo u mnie w domu wszyscy na lewej mieli, i w warszawie kolezanki z roku tez a tu na prawej maja :D
hmmmmm ja już dokładnie nie pamiętam gdzie nosiłam ale chyba na tej samej ręce co później obrączkę i na tym samym palcu
 
blond20 - bo te drozdzowe to nie pyzy a kluchy:happy2: chociaz u nas tych na parze to raczej nikt nie robi. Do mojego kumpla przyjezdzała babcia z Oświęcimia i to dzieki niej znam te kluchy:tak:
A pierscionek przed slubem na prawej ręce na serdecznym palcu. A po slubie jedne dalej z obrączką a inne na lewej rece (ja).

Włosi obrączki noszą na lewej ręce, mój ojciec zawsze sie smieje, ze łatwiej do kieszeni schowac, a prawą czesc sie podaje i dupa przepadło:happy2: Sicilpol - dobrze mówie, czy u nich tez w zaleznosci od regionu?
 
Ja nosze obrączkę na lewej dłoni :tak:
Moja rodzina nie może przeboleć tego

Co to pierścionka zaręczynowego nie pamiętam, bowiem wkrótce po ślubie schowałam go głęboko, co chwila się cięłam nim :(

Obrączka na lewej ręce to ogólnokrajowy zwyczaj, mi slubu udzielal polski ksiadz i tak to tlumaczyl, a takze mojej zdesperowanej mamie :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Blond - ja przedtem (za pierwszym razem) nosiłam na prawej ręce na środkowym palcu, obok obrączki, teraz środkowym palcu, ale drugiej ręki, bo mi sie ociera o obrączkę.
Ale tu w Irlandii - zakładają i noszą obrączki na lewej ręce... na ten przykład. Pytałam naszego księdza czy ma to jakies znaczenie (np. z Biblii czy cóś), ale nie, to podobno czysto praktyczne podejście.
 
Do góry