Tak czy siak, dzis jade po rogala
Nie rozumiem, ja zawsze potrafilam spac jak chcialam, np. po wycieciu plata tarczycy, spalam przez miesiac na wznak w pozycjji siedzacej i nigdy w nocy nie zdarzylo mi sie ani obsunac ani sobie cos zrobic. Gorzej bylo z mezem, bowiem spac ze mna sie bal hihih
A teraz jakas masakra.
O tych pozycjach to pisza lakonicznie, niby spac jak sie chce, ale nie tak i siak
Ja nie zwariowalam, ale czuje ze mnie uciska wszedzie, dlatego instynktownie nie umiem sobie w lozku miejsca znalezc
Zachcialo sie udziwnionego materaca to teraz trzeba cierpiec grrr
U tesciowej na starej kanapie spalam jak nigdy
Chyba musze jednak do Murkoff zerknac, bo zwariowac mozna
Ja dzis podejrzalam, ze jedna z lutowych dziewczyn sie rozpakowala z blizniakami
Jak i u nas beda wczesniaczki, to zobaczcie, to w zasadzie lada moment