Skończmy już z tymi zamkniętymi wątkami. Będzie jak będzie.
Święta idą!
Paczki popakowane, brzuch duży, będzie gdzie jedzenie pakować
w miarę posprzątane, w domu kolorowo, lampki świecą. Jest fajnie :-)
Po świetach wrócimy do tego gdzie będziemy pisać. Teraz po prostu piszcie o mało osobistych rzeczach na razie i cieszcie się życiem
Idę po małego do żłoba.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
To że duży to wcale nie znaczy że jest gdzie pakować, ja mam wrażenie że mi coraz mniej do niego wchodzi ;-)
Hej Dziewczynki, wieki mnie nie było... U mnie może być... chociaż dopadło mnie choróbsko
Dziś cały dzień się wygrzewam w łóżeczku, ale jutro już tak dobrze nie będzie... dużo pracy przed świętami...;/ Nie miało mnie kiedy rozłożyć...
No ale co nas nie zabije to nas wzmocni
Jak tam Wasze brzucholki, powiększyły się?
Bo mój już całkiem ładnie zaokrąglony jest
Buziaki:**
U nas coroczną tradycją świąteczną jest to że jestem chora, więc póki co nawet na głos nie wypowiadam, że jeszcze mnei nic nie zbiera, w zeszłym roku się cieszyłam i jak mnie rozłożyło w II dzień świąt to leżałam do sylwestra
Czy was tez tak ciagnie,kluje i rozpiera na dole? Jeszcze cos kregoslup mnie boli dzisiaj. Macie tak? Czy mam sie martwic?
Nie martw się, mamy tak i to spora część z nas narzeka na takie dolegliwości, takie uroki
buziak
dzięki za troskę, wiecie, że teraz od godzinki czuję się jak młody bóg??? Latam, biegam, śpiewam, szybko korzystam z przypływu sił i jak z motorkiem w dupie nadrabiam zaległości całego dnia
Ja też tak mam , a później jak opadnę z sił to zasypiam na siedząco
Nanulika gratuluję dobrych wyników :-) i niech się ziemia u was trzęsie ;-)
Carla super wieści, zobaczysz teraz już tylko takie będą
Ja byłam dziś na wigilii z pracy, miło było wszystkich zobaczyć no i to ogólne zaskoczenie, że jak mnie widzieli 2tyg temu to jeszcze brzuszka nie było widać a tu już taka piłeczka, jaka dumna już byłam z mojego maleństwa że się tak ładnie prezentuje ;-)
a ile komplementów że mi ciąża służy i że pięknie wyglądam ale to szybko zdementowałam i powiedziałam że się wymalowałam i stąd ta moja uroda
Jako danie główne był podany szaszłyk a na szaszłyku halibut, ser żółty, papryka i ogórek zielony i to wszystko w cieście naleśnikowym i tak usmażone, wszyscy chwalili a dla mnei to było za tłuste, nie dałam rady zjeść i naprawdę nie rozumiem czym się tak zachwycali, aż tak zmienił mi się smak?
A i jeszcze o wadzę miałam napisać, ja na początku schudłam 3kg, ale dwa już odrobiłam więc według wagi początkowej mam -1 ale według karty ciąży mam +1, wyniki badań mam dobre, maluszek rośnie jak na drożdżach więc wychodzi an to że jest dobrze :-)
Miłego wieczorku