reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Katrina my jak wczoraj sie obudzilismy to było biało za oknem:tak: a dzisiaj od rana deszcz:/ moze jeszcze bedzie bialo na świeta kto wie:-D
Oj wspolczuje, ze jeszcze raz musisz pędzić do sklepu:-(
 
reklama
Witam
Mamina na tatara to kupujemy zazwyczaj tzw.ligawę - chyba tak to się nazywa. Mielimy 3 razy przez maszynkę, dodajemy oliwy z oliwek ( może być też normalna) tak aby mięsko było takie pulchne i mięciusie, do tego dodajemy cebulkę pokrojoną w kosteczkę, pieprzymy i dajemy odrobinę maggi do całości a oprócz tego jak kto woli dodajemy jej ciut więcej ale już na kanapce albo talerzu. Do tego kroimy marynowane pieczarki, ogóreczki kiszone lub cebulę ( np. moja mama uwielbia dużo cebulki) w kosteczkę taka drobniutką ale to już obok na talerzu.
Kiedyś dodawaliśmy też surowe żółtko do mięsa ( było jeszcze pyszniejsze) ale już tego nie robimy od momentu wyskoczenia ptasiej grypy.
Blond20 u mnie też się nie robi kompotu z suszu choć moja mama go uwielbia ale przecież sama nie będzie go piła.
Moja teściowa zawsze robi i mi wpycha abym "spróbowała choć troszeczkę" a ja jestem nie ugięta bo mi to śmierdzi wędzarnią jakąś i tyle. Gdyby zrobiła taki jak napisała Mamina to może bym spróbowała - sam twój przepis już brzmi apetycznie ;-) Zresztą moja teściowa nie gotuje zbyt dobrze, zawsze jest niedoprawione albo po prostu dla mnie niedobre - inne kubki smakowe ale to już inna bajka.
Karamija wydaje mu się że dziewczyny mają rację z tymi badaniami. Ja się tam na tym nie znam ale polegałabym na opinii lekarza prowadzącego. Będzie wszystko ok, zobaczysz.
Sicilpol dobrze, że już wróciłaś do domku tylko nie szalej w nim znowu - na pięterko się jeszcze nachodzisz ;-)
Dziewczyny powodzenia na wizytach.
Do później pa.
 
ja na zakupy wybieram się jeszcze jutro:-) z tym że muszę kupić M brata żonie jakiś drobiazg a na dobrą sprawę widziałam ją 3 razy na oczy i nie wiem co można takiej osobie kupić:-D Kurcze wszyscy coś pichcą na święta a ja w łóżku i czekam na gotowe:-D nie wiem jak to będzie jak kiedyś będziemy sami w 5 robili święta:-D pewnie będzie bez karpia bo żadne z nas się nie odważy...;-)
 
A u mnie załamka
Miałam telefon od lekarza, moje wyniki badania genetycznego są słabe, słabsze jeszcze niż w zeszłej ciąży. Muszę mieć kolejne jeszcze bardziej specjalistyczne badanie w innym mieście. Póki co prawdopodobieństwo ogólne jest jeden do stu iluś a z samej krwi 1 do 52. Płakać mi się chce, odechciało mi się wszystkiego :-:)-(

Na pewno wszystko będzie dobrze, skoro wcześniejsze badania dobrze wychodziły nie ma się czym martwić bo bobas jest zdrowy i silny i na pewno potrzebuje spokojnej mamy

Kasia i Asia ja też trzymam kciuki za wasze dzisiejsze wizyty,

Ja też się dziś wybieram ale nikt nawet nie zauważył że rano o tym napisałam, nie ładnie, czerwonkowe koleżanki za mnie też proszę trzymać kciuki bo stracha mam już dosyć sporego

Wiadomo że chyba każda z nas poddaje się zabiegom kosmetycznym przed wizytą, wymyśliłam że zrobię sobie pedicure, nie wiem po jaką cholerę, chyba żeby świecić pięknymi pazurami na samolocie. Zostałam w ciężkim szoku, brzuszek wcale jeszcze tak bardzo nie urósł a ja mam problem z wymalowaniem pazurów w stopach, chyba muszę posłać męża na jakiś kurs stylizacji paznokci
 
Cze dziewczyny!
Znowu nie mam weny do pisania... :confused2:
Dziewcyzny puchną już którejś nogi? Mi puchną jak siedze długo, ale anwet jak nie siedzę to nie mam widoznej opuchlizny w ogole, ale mimo to jak się nacisnę w okolicach kostki( dokąłdnie w miesjcu gdzie kostka od wew. nogi wystaje) to zostaje mi malutki dołek . Szczerze bardzo siez dziwiłam, bo opuchlizny niew idać,a le lelko opuchnięta jestem widąc po tym dołeczku. Trochę się zmartwiłam....

Mi też trochę puchną ręce i nogi. Niby nie dużo, ale czuję po skarpetkach ;-)
A u mnie załamka
Miałam telefon od lekarza, moje wyniki badania genetycznego są słabe, słabsze jeszcze niż w zeszłej ciąży. Muszę mieć kolejne jeszcze bardziej specjalistyczne badanie w innym mieście. Póki co prawdopodobieństwo ogólne jest jeden do stu iluś a z samej krwi 1 do 52. Płakać mi się chce, odechciało mi się wszystkiego :-:)-(
Głowa do góry! NA pewno jesteś w tych 52 :tak:



Proszę to wrzucić do atku z linkami, coby pod ręką było :tak:
Mi też lekarz powiedział że przezierność jest najważniejsza a na papa nie kieruję bo uważa to za naciąganie. powiedział że przezierność daje 90% pewności że z dzidzią wszystko w porządku a papa daje tylko 5% więcej i nie ma sensu. Kochana nie zamartwiaj się zobaczysz że wszystko w porządku i nie potrzebnie się martwiłaś;-)
Mój ginek mówi, że 70-80%...


U nas też przygotowania pełną parą. Wczoraj z mamą pierogi robiłyśmy. Szło nam super, ale coś było nie tak i zanim postanowiłyśmy je zamrozić ciasto nam się rozpłynęło i w cieście porobiły się dziury :wściekła/y: Więc musimy zrobić raz jeszcze...

Wczoraj byliśmy po choinkę - miałam mieć mały krzaczek, a będzie dwumetrowe drzewko! Mam nadzieje, że bombek mi starczy...


Ma ktoś sprawdzony przepis na pieczoną kaczkę?


Ja też się dziś wybieram ale nikt nawet nie zauważył że rano o tym napisałam, nie ładnie, czerwonkowe koleżanki za mnie też proszę trzymać kciuki bo stracha mam już dosyć sporego

Moja droga - już Ci kiedyś napisałam, że teraz nasze wizyty to czysta przyjemność i nie ma się czym stresować, bo z dzidzią na pewno jest wszystko w porządku :tak:


przez Ciebie dostane opr od moderatora, że piszę posta pod postem ;-)
 
Ostatnia edycja:
Moja droga - już Ci kiedyś napisałam, że teraz nasze wizyty to czysta przyjemność i nie ma się czym stresować, bo z dzidzią na pewno jest wszystko w porządku :tak:


przez Ciebie dostane opr od moderatora, że piszę posta pod postem ;-)

To ja ci usprawiedliwienie napiszę

Wiem że musi być dobrze ale jedno złe doświadczenie chyba zostawia ślad na zawsze i stąd te obawy że i teraz może być coś nie tak i one są silniejsze ode mnie
 
Na pewno wszystko będzie dobrze, skoro wcześniejsze badania dobrze wychodziły nie ma się czym martwić bo bobas jest zdrowy i silny i na pewno potrzebuje spokojnej mamy

Kasia i Asia ja też trzymam kciuki za wasze dzisiejsze wizyty,

Ja też się dziś wybieram ale nikt nawet nie zauważył że rano o tym napisałam, nie ładnie, czerwonkowe koleżanki za mnie też proszę trzymać kciuki bo stracha mam już dosyć sporego

Wiadomo że chyba każda z nas poddaje się zabiegom kosmetycznym przed wizytą, wymyśliłam że zrobię sobie pedicure, nie wiem po jaką cholerę, chyba żeby świecić pięknymi pazurami na samolocie. Zostałam w ciężkim szoku, brzuszek wcale jeszcze tak bardzo nie urósł a ja mam problem z wymalowaniem pazurów w stopach, chyba muszę posłać męża na jakiś kurs stylizacji paznokci

Trzymamy trzymamy:)trzeba sie o swoje upominac hihi. a co do paznokci to uwierz ze teraz to jeszcze jest luz. ja w 8 miesiacu spiewalam na weselach jeszcze wiec mialam nie lada wyzwanie zeby pomalowac paznokcie. a co dopiero ogolic sie "tam" to juz wogole cyrk na kolkach hehe. a co do malowania paznokci to w ciazy jest to niewskazane, chyba ze idziesz na impreze i zmywasz po niej to jeszcze moze przejdzie ale niektorzy lekarze sie czepiaja bo w razie jakis problemow czy spzitala a podczas porodu to juz calkiem nie wolno miec pomalowanych bo oni patrza czy sie sine nie robia . ale slyszalam tez o dziewczynach co z tipsami szly do porodu i problemu nie mialy.
gdzies tu na bb byl taki fajny watek o smiesznych historiach u gina i porodach. jak znajde to wrzuce. tak mi sie przypomnialo bo ktoras wlasnie pomalowala paznokcie i zalozyla rajstopy i nie mogla sciagnac bo jej sie przykleily:D

ja na zakupy wybieram się jeszcze jutro:-) z tym że muszę kupić M brata żonie jakiś drobiazg a na dobrą sprawę widziałam ją 3 razy na oczy i nie wiem co można takiej osobie kupić:-D Kurcze wszyscy coś pichcą na święta a ja w łóżku i czekam na gotowe:-D nie wiem jak to będzie jak kiedyś będziemy sami w 5 robili święta:-D pewnie będzie bez karpia bo żadne z nas się nie odważy...;-)
ja sie odwaze tylko macie do mnie ponad 600 km to po drodze ten karp sam padnie :D

Waris zrobilas smaka na tatara ale niestety musimy poczekac troche. ja lubie bez maggi bo wogole tej przyprawy nie znosze, ale za to ogoreczek i cebulka to taaak. i tatar z lososia tez jest super:)

Macku to parzadna choinke masz:)tez musimy kupic ale sztuczna bedzie i mniejsza pewnie bo na tych 33 m to ciezko sie zmiescic a im wyzsza to tez szersza na dole troche. a przepisu na kaczke niestety nie mam, tzn u nas tata robil z jablkami w srodku, nacieral tymiankiem i majerankiem. byla pyszna ale niestety nie wiem jaka temp i ile czasu sie piecze bo tata juz nie zyje a nikt nie zapisal :/
 
Cze dziewczyny!
Znowu nie mam weny do pisania... :confused2:


Mi też trochę puchną ręce i nogi. Niby nie dużo, ale czuję po skarpetkach ;-)
a
poza ciaża też Ci puchną?
A jak opuchlizny przy kostce dotkniesz paluszkiem, policzysz do 5 i puścisz to zostaje Ci taki dołek?:) D
Dzięki za wyrozumiałość:)
 
WAris jak nie zapomnę to zapytam mamę o przepis na jej kaczkę, podobno przepyszna, sama nie wiem bo nie jem kaczki

blond_20 ja pomalowałam odżywką, ale samo przycinanie i piłowanie było dosyć ciężkie
a z rajstopami to niezły numer, gdzie na szybko rozpuszczalnik znaleźć

snoopy12 właśnie widziałam reklamę że w lidlu można kupić płaty z karpia więc jeszcze nic straconego
 
reklama
Ja już po badaniu, dzidzia ma 7,19 cm, wszystko ok, ale niestety po badaniu krwawię, lekarz mówi, że to z szyjki i jak do jutra nie przejdzie to mam do niego dzwonić. Strasznie się zmartwiłam :-(

Krwawiła któraś z Was po badaniu?
 
Do góry