reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

karamija - gratki kopniulców:-)

ja ani na słodkie ani na kwasne nie mam zajawek..

a te smaki to przez hormony;-) wszystko przez hormony;-)

edit, sicilpol - w lidlu sa baaaardzo podobne batony do naszych marsow, a z orzechami do snickersow, w takich brazowych paczkach
no ja wlaśnie dziś najadłam się tych Lidlowskich podróbek :D:D:D pyszne są i prawie niczym sie nie różnią
 
reklama
O WY ŻARŁOKI JEDNE NAJBARDZIEJ POPULARNY TEMAT TO JEDZONKO A MALUCHY TO AŻ ŚLINIĄ SIĘ :-):rofl2:
NORMALNIE KOCHANE JESTEŚCIE JAK TAK O JEDZONKU PISZECIE
GRATULUJE UDANYCH WIZYT
 
Cze dziewczyny!

Byłam dzis na usg - Stefan ma już 7 cm; wszystkie kończyny i narządy są na swoim miejscu, przezierność 1,6 cm. Tym razem się ruszał, ale był odwrócony do nas tyłem, więc nie pokazał "zawartości" krocza ;-) Tatuś był po raz pierwszy ze mną, ale jak stwierdził, nie zrobiło to na nim większego wrażenia :dry:

Jeśli chodzi o szkodliwość usg to są różne opinie - ja np miała już 5 razy, ale za to ani razu nie badał mnie jeszcze na samolocie. Endokrynolog wręcz mi powiedział, że nie mam sobie pozwolić tam grzebać w pierwszym trymestrze, bo jeszcze coś napsują. Tylko usg! :sorry2:
Sluchajcie wczoraj wieczorem jakoś tak wzięło mnie na seks. Wiecie trochę się podszykowałam, cudny balsam no wiecie. Potem w łóżku wszystko jak najlepiej gra wstepna miodzio, wszystko elegancko. Byłam naprawdę napalona. No i mój mąż we mnie wszedł. A ja? a ja nic.. Nie czułam kompletnie nic. Wręcz mi to przeszkadzało. uwierało jakos. Miałam uczucie jakby mój organizm wypychał go ze mnie...Nic przyjemnego. No i z takiej rozkoszu udawałam ze jest fajnie, żeby mu nie sprawić przykrości..Nie wiem co się stało.. juz wiem ze bede unikała kolejnego zbliżenia. Mimo tego, że mam ochotę..
U mnie też jest gorzej niż przed ciążą... Pierwszy raz wręcz bolał... Teraz jest lepiej, ale szału nie ma. I też nie miewam raczej ochoty :no:



tylko tak sie zastanawiam nad ta jego zupa - zarzeka sie, ze warzywa mrozone kt kupil napewno były do zupy, a szczerze mowiac dziwne jakies papryka czerwona, kukurydza... :confused: widziałyscie takie mrozonki do zupy?????????
Oj tam się przejmujesz. Mój M raz wykorzystał mieszanke "barszcz uraiński" jako warzywa na patelnie do ryżu i też zjedliśmy ;-)

Po doborze żartów stwierdzam, że dogadałabyś się z moim M ;-)

jak myślicie, czemu takie są te jedzeniowe jazdy?
słodkie kwaśne, nierzadko obok siebie :eek:
U mnie było to od zawsze normalne, że jak zjadłam coś słodkiego to musiałam to zagryźć śledzikiem albo ogórkiem konserwowym. Nie robi to na mnie wrażenia.


Pasy również zawsze zapinam i do tej pory nigdy nie pomyślałam, że muszę zacząć kombinować, bo coś mnie cisło...


Aha i chyba tez dziś po raz pierwszy poczułam coś w brzuchu! Nie wiem, czy to było to, ale w tym miejscu bąków nigdy nie czułam. Takie smyrnięcie jakby Stefan fikołka robił i głową zahaczył.
 
Dzieki, ale w Lidlu sa tylko w duzych paczkach a takiej paki mi maz nie zakupi, :no: wie, ze ja pochlone na raz :zawstydzona/y:
Ja wlasnie mysle o takim pojedynczym snickersiku mniammm- moze sobie zamowie na jutro u meza :tak:
Ogolnie wiem, ze nie moge jesc takich rzeczy, bo jesli polece w ciazy jak moja mama 20kg, to beda mnie toczyc... :baffled:
Jak ktos ma 45kg jak moja mama w mlodosci i przytyje do 65, to ok, jak ktos startuje z o wieeeeele wyzszego pulapu... to lepiej by nie szalal :baffled:

Z lidla za to ostatnio wynalazlam nasz polski serek homogenizowany i wcinam lyzkami :tak:

Macku- gratulacje!
 
Ostatnia edycja:
ale popisalyscie dzisiaj!!!:)przeczytalam ale wiekszosc zapomnialam co mialam odpisac..wrrr...

Skonczylam pisac prace i jestem z siebie dumna jak cholera:)
Co do jedzenia to ja tez przeginam troche, dzisiaj byla zapiekanka ziemniaczana z kielbacha z winiar:p ogolnie ciagnie mnie do wszystkiego co tluste i slodkie:zawstydzona/y: no i podzeram dziecku maoam:rofl2:
Co do seksu to mnie ciagnie baaardzo tyle ze moj ma taka prace ze jest tydzien w doma a 2 poza domem i teraz kicha bo go nie ma. ale jak jest to znowu wydaje mi sie ze przesadzamy z iloscia i boje sie ze naprawde zaszkodzimy dziecku bo spokojnie nie jest a kilka razy dziennie przez tydzien jak jest to mi sie wydaje duzo. chociaz po jakims czasie ochoty nie mam bo zaczyna mnie wszytko bolec albo wlasnie przeszkadzac...no i ostatnio juz czulam sie niestety jak slon...w kazdej pozycji bylo mi niewygodnie jakos i wiecej sie nastresowalam co on sobie mysli jak mi sie wszystko trzesie...czuje sie jak taka chodzaca galareta. normalnie mam ochote na jakas diete przejsc a nie moge .

Sicilpol ja normalnie wazylam zawsze 55 kg, przed poprzednia ciaza przytylo mi sie do 64 a w dniu porodu mialam 85!!!pr:-Dzy wzroscie 162;)kulalam si doslownie ale zeszlo mi szybko dosyc, glownie czulam ze woda ze mnie leci. teraz startowa mialam znowu podobna 64 kg i boje sie ze jak bede tak jec to znowu skoncze jak ostatnio . a po 2 porodzie skora juz tak ladnie nie wraca jak po pierwszym.

Macku gratuluje udanej wizyty!!! zazdroszcze Wam ze mialyscie juz tyle USG. ja mialam tylko 2 z czego to pierwsze bylo w 6 tyg i jeszcze nawet serduszko nie bilo..potem mialam w 11 tyg czyli juz poltora miesiaca temu:(a nastepne dopiero w 22 a i tak ide prywatnie. nie wiem dlaczego mnie moj gin nie wysyla na nfz jak przeciez do niego chodze na nfz to powinno mi jakies przyslugiwac a nie mialam zadnego od niego.

Ja dzisiaj jak sobie zrobilam przerwe w pisaniu pracy polozylam sie na lozku zeby odpoczac , zjadlam pączka:p i nagle moje dziecie zaczelo szalec. az sie poplakalam. przez ostatni czas czulam jakies musniecia ale dzisiaj w szoku bylam tak fajnie juz czuc:)

Buziak mimo ze mi nie wypada sie chyba smiac z takich dowcipow bo sama mam kolorowe dziecko to jednak zart boooski:D:D:D:D:D

zobaczcie co mi dzisiaj moj wyslal

17 tydzień ciąży 3D - YouTube

oczywiscie to nie nasze ale tak mi sie milo zrobilo ze chociaz on jest tak daleko to mysli o tym i sam z siebie z ciekawosci oglada takie rzeczy w necie:)no i chyba nie musze dodawac ze tu tez sie poplakalam...:rofl2:...
a wlasnie..czy Wy tez macie tak ze jak w telewizji widzicie jakis film, wiadomosci itp i cos zlego dzieje sie jakiemus dziecku, albo nawet jak leca reklamy to sie wzruszacie? :D ja na zwyklym bohaterze plakalam jacy to sa dobrzy ludzie na tym swiecie. i poprzednio mialam to samo.:sorry2:
 
reklama
blond_20 Ja z racji, iz jestem odcieta od swiata telewzji, urzadzilam sobie swoj prywatny maraton filmowy z "przyjaciolmi" i tez rycze co chwila :tak:
 
Do góry