reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Josie - a po co ty go na sile karmisz? On uznaje to za fajna zabawę jak widzisz. Nie je - odpuść. Nie zje obiadu to zje kolacje. Nie zje kolacji to z głodu nie padnie. Moja też nie je ale ja mam to w nosie już. Ma czas ze nie je a potem 3 tyg wcina jak szalona.
 
reklama
Dziewczyny Aylin ma racje. Sama zaczelam stosowac jej metode - nie je trudno, zje innym razem. Wczoraj w TV babeczka lekarz mowila ze nie ma dziecka z anoreksją i anemią ktore ma pod dostatkiem jedzenie. Moze tydzien jesc tylko chleb a wyniki beda OK. I dodala zeby absolutnie nie zmuszac czy karac bo to tylko kopanie pod sobą dolkow i pogarszanie sprawy. Sama sie wkurzalam na P ale odpuscilam. I teraz je tyle ile chce (czyli dziobie jak wrobel) ale jej to wystarcza. Sa dni jak dzis ze pochlania wszystko nawet niejadalną wg niej zupe ogorkową:)

andzia zdrowka! Co to znaczy? Ze nie byl chory tylko astma?

My wlasnie wyruszylismy w droge powrotną:)
 
Ostatnia edycja:
Haha Kasiek właśnie ... moja najmłodsza siostra to patyk, to co je mozna policzyć na palcach a wyniki idealne. Dziecko kótro ma dostęp do jedzenia nie zagłodzi sie.

Pytasz o Oliego?? Przyjeli go do szpitala bo miał duszności i powiedzieli, ze albo ostre zapalnie oskrzeli albo znowu zapalenie płuc, a przy wypisie okazało sie ze astma :((( U nas w rodzinie nikt nie ma, mam nadzieje,że da sie z tym normalnie żyć;

Udanego powrotu
 
Da sie. Sasiadka ma astme i jara paczke fajek dziennie. Dwojka dzieci zdrowa. Jak jesien i wiosna to uzywa tego urządzonka do psikania. Kolezanki 4letnia cora tez ma. Wykryli jak nagle zaczela sie dusic mając 2l. A patrz na USA ile tam dzieci z astmą. U was na pewno nie bedzie-chlopaki po prostu wychorują przed szkolą. Teraz to chyba norma.
 
Czesc! juz myslalam, ze mi sie nie uda zalogowac, bo zapomnialam hasla :zawstydzona/y:No ale jednak zaskoczylo :tak:U nas niestety zadnych dobrych wiesci :-( Zaliczylismy pierwszy szpital, bo nagle wyskoczyla goraczka 40,4 mimo paracetamolu a nasza durna lekarka nie mogla sobie z nia poradzic. Cos strasznego taka goraczka - wydawal sie taki nieobecny, tulilam go i ryczalam jak bobr. Na szczescie ibuprofen zadzialal. Myslalam, ze wogole nie zdaje sobie sprawy z tego, co sie wokol niego dzialo ale jak sie poczul lepiej to mi opowiedzial, ze "bialy pan dal bandaz" (lekaz jak mu zakladal saczek). Dostal kroplowke z glukoza i elektrolitami, byl bardzo dzielny. Spalam z nim na wazkim szpitalnym lozku a w zasadzie to warowalam, bo spac chcial tylko na mnie, musialam uwazac na kroplowke a pielegniarka co godzine mi zawracala glowe pytajac, czy goraczkuje. No kurka, przeciez zadzwonilabym po nia, gdyby sie temperatura podniosla. Takze zasnelam po 5 rano do 6 a potem jeszcze od 13 do 14. W sumie goraczka trwala (tzn. opadala po lekach a potem rosla) jakies 36godzin, po czym jak sie nagle pojawila tak nagle zniknela. Zadnych dodatkowyh objawow, wyniki krwi dobre, wykluczyli infekcje bakteryjna. Takze oni obstawiaja blizej nieokreslona wirusowke. Na druga noc bylo z nim juz lepiej, wiec spal z nim tata - i tak mial latwiej niz ja, bo juz nie musial uwazac na kroplowke, noc przebiegla bez goraczki i pielegniarki nie molestowaly co godzine. Jak dziec wyzdrowial to pol oddzialu przestawil do gory nogami, na szczesie mieli tam fajny pokoj zabaw. Kilka dni po szpitalu zlapal przeziebienie, potem przewialo mnie i teraz oboje jestesmy przeziebieni :wściekła/y: Za to jakie bzdury wpisal nam w wypisie ze szpitala! O chorobie jedna linijka a poza tym caly elaborat o "czesciowym karmieniu piersia, spaniu z matka w lozku i brakujacych szczepieniach" - banda oszolomow :rolleyes: Mam nadzieje, ze Wy i Wasze pociechy jestescie zdrowi. Postaram sie nie przepadac ale chyba nadrobic nie dam ardy :unsure:
 
Wrocilam. Tak mnie napier...kosc ogonowa ze mam ochote ją sobie wyrwac i pochwa zresztą tez. Torby rozpakowalam, pranie, rozkladanie rzeczy, szybko zupe na jutro i przez to cale schylanie...grry

Aronia wow! Taka temperatura przy wirusowce. Dobrze ze juz wsio OK. No nie wiem po co do karty wpisywac spanie z dzieckiem!? To w szpitalu chyba normalne...Bo karmienie rozumiem-zawsze o to pytają nawet pediatra podczas wizyty. To teraz szybkiego wykurowania z przeziebienia i witam znowu wsrod nas:)
 
Oooooo Aronia marnotrawna zaglądnęła:) witaj :)

Kasiek kość od siedzenia boli.
A co do spania z dzieckiem w jednym łóżku w szpitalu.... Uj nas nierealne. Są lozka na 120 cm długie i z barierka ochronna której nie da się calkiem na dół opuścić - wiec ja z tyska spalam na materacu na podłodze:)
 
Aylin - u nas jest odzial dziecieco-mlodziezowy i maja lozka wszelakie - i male i duze i polowki dla rodzicow. Najpierw chcieli dac bejbiszonkowi dzieciece a mnie polowke ale ze chcialam z nim spac to dostalismy dorosle lozko, tzn. ono bylo raptem na jakies 80cm szerokie, z czego dziec (o ile na mnie nie spal a spal przez wieksza czesc doby na mnie) zajmowal 60cm (od jego strony zamontowali barierke) a ja sie zaklinowalam na przyszpitalnej szafce, by z moich 20cm nie spasc :sorry2:

kasiekz
- u nas pytali o wszystko - czy jest odpieluchowany, czy je samodzielnie czy trzeba karmic lyzka, czy wolno mu ogladac telewizje :eek: Ale to przy przyjmowaniu na oddzial. Ze oni potem czesc tych glupot jako sensacje przy wypisie powtorzyli - to mnie zaskoczylo :rolleyes:
 
Aaaaa przed wyjazdem buty Mrugała o których wam pisałam były na stronie producenta po 150zł z przesyłką a teraz są po 200! Grrry co za pech. Będę szukać taniej. I w ogóle ta moja córa mała, a buty kupuję 25!

I pytanie mam. Jakie trzewiki, bo już się pogubiłam. Jakieś takie zwykłe za kostkę bez żadnego ocieplenia czy kupić jej takie np. z nieprzemakalnej membrany cieplejsze mini traperki?
 
Ostatnia edycja:
reklama
czesc ...

my jakos funkcjonujemy ...
mala rozwija sie jak brat w tempie ekspresowym ... raczkuje siada staje chodzi przy meblach czasem probuje sie puscic i klapie na pupe ... ale est na szczescie bardziej strachliwa dzieki czemu nie rozwala glowy na kazdym kroku ... nie mamy ani jednego zeba :| nawet nie chorujemy .... w nocy zaczynamy spac jak czlowiek bo jeszcze do niedawna budzila sie 100 razy ... a teraz raczek raz czy dwa no ale w koncu powiedzialam dosc i przestawalam jej cycusia dawac przy kazdej pobudce a na wode jej sie wstawac nie chce ....jeszcze karmie ale juz tylko 4 razy na dobe ... a plan jest do zmniejszenia do dwoch + przytulny cycus na noc .... czekamy dla niej na zlobek i obym sie doczekala ...

Nikos mi strasznie schudl ... zostal z niego patyczak ...ale tez wyciagnelo go do gory ... do zlobka chodzi i to chetnie tylko ostatnio mamy jakies wpadki z siusianiem w zlobku :( byl juz czas ze w nocy nic nie sikal a teraz tez znowu zaczal , nawet nie choruje jelitowke ostatnio przechodzil 1 dzien a raczej jeden wieczor... gada juz wszystko :) mozna z nim powazne rozmowy prowadzic ... ogolnie jest mega: zna wszystkie literki alfabetu a podaje je jako wyraz ... jak zobaczy C mowi ciocia, jak zobaczy B mowi Baba, M mama, T tata, S sarcia, N nikos, itd niektore rozroznia male i duze i mowi np maly tata i duzy tata,
do tego zna wikszosc marek samochodow po znaczkach :D nie pamieta jeszcze alfa romeo i amerykancow, a takto nawet mitsubishi czy chevroleta :D to go tatus uczyl

buziole dla wszystkich
 
Do góry