reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Aronia to tylko wymiana pogladow :) wiec argumenty przeciw Twojej tezie

Skutki nadmiaru[edytuj | edytuj kod]

Nie jest możliwe wywołanie hiperwitaminozy przy zwykłej diecie lub intensywnej ekspozycji na promieniowanie ultrafioletowe. Nadmierna ilość promieni UV rozkłada witaminę D do suprasteroluzapobiegając nadprodukcji. Do przedawkowania witaminy D podawanej doustnie dochodzi rzadko, ponieważ wymaga podawania przewlekle dużych dawek tej witaminy – ok. 50 tys. j.m. na dobę lub więcej. W niektórych chorobach np. sarkoidozie, gruźlicy czy idiopatycznej hyperkalcemii o wiele mniejsze dawki niewiele przekraczające dawki terapeutyczne (np. powyżej 1000 j.m. na dobę) mogą już spowodować objawy zatrucia. Poziom witaminy D przekraczający 200 ng/ml (500 nmoli/L) uważa się za potencjalnie toksyczny prowadzący do hiperkalcemii i hiperfosfatemii[SUP][27][/SUP]. Tolerowalny wyższy poziom przyjmowania witaminy D został określony na 2000 j.m.[SUP][21][/SUP]
Występujące objawy są związane z hiperkalcemią – nudności i wymioty, brak apetytu, zaparcia, osłabienie i łatwe męczenie się, nadmierne pragnienie, wzmożone oddawanie moczu, świąd skóry, bóle głowy. Przy towarzyszącej hiperkalciurii może dochodzić do tworzenia złogów nerkowych (kamica nerkowa), a także zwapnień (nefrokalcynoza), następnie do niewydolności nerek. Złogi wapniowe mogą pojawiać się w tkankach: np. tętnicach, sercu, płucach. U dzieci można zaobserwować opóźnienia w rozwoju psychomotorycznym.

a co ciekawe


Skutki niedoboru[edytuj | edytuj kod]

Przyczynami niedoboru są: małe spożycie w połączeniu z małą ekspozycją na słońce (UVB) i różne zaburzenia, w tym rzadko dziedziczne, takie jak zaburzenia wchłaniania, choroby zakłócające przemianę witaminy D w wątrobie i nerkach, w jej aktywne biologicznie metabolity.
Awitaminoza grozi krzywicą u dzieci i młodzieży, rozmiękaniem kości (osteomalacja) i osteoporozą u dorosłych, złamaniami, skrzywieniami i zwyrodnieniami układu kostnego, zniekształceniami sylwetki, złym funkcjonowaniem układu nerwowego i mięśniowego, zapaleniem spojówek, stanami zapalnymi skóry, osłabieniem organizmu i zmniejszeniem odporności, pogorszeniem słuchu, osłabieniem i wypadaniem zębów oraz zwiększeniem się ryzyka chorób autoimmunologicznych, zwłaszcza cukrzycy typu I, choroby Leśniowskiego-Crohna, raka pęcherza moczowego, piersi, jelita grubego, okrężnicy i jajnika. Osoby z chorobą Parkinsona[SUP][25][/SUP] i stwardnieniem rozsianym[SUP][26][/SUP] mają niższe stężenie witaminy D w surowicy.
Badania z 2005 pokazały, że u 92% zdrowych młodych kobiet (próba 420 dziewcząt) z Europy Środkowej i Północnej, poziom witaminy D jest niski (<20 ng/ml)

spojrzec chociazby na ilosc dzieci z koślawościa nog stóp skrzywien kregoslupa ... z mojego otoczenia pare przykladów ... moi dwaj bracia starsi ktorzy musieli miec dawki uderzeniowe przy zwyklej suplementacji bo grozila im krzywica ... moj maz ktory ma problem z kregoslupem w wieku 27 lat z powodu niedoboru wit d jak byl maly bo sie wlasnie nie suplementowalo ... moja kolezanka ktorej synek musi dostawac 2,5 razy wieksza dawke bo ma niedobor tejze witaminy objawiajacy sie brakiem kostnienia , kolezanka ktora ma synka z koslawoscia stop i kolan bo wlasnie ma niedobor witaminy D zbyt pozno stwierdzony ...

z przykladow i tego co pisza ogolnie na necie jednak nie jest tak rozowo jak twierdzisz
 
Ostatnia edycja:
reklama
Josie, Aga ale Wasze dzieci maja pamiec :szok: Tomcio sie tylko w sklepie wykazuje - doskonale wie gdzie sa jaja niespodzianki :dry:

Alijenka, Aronia u mnie moze kuchnia odrobine wieksza, ale powierzchnia robocza podobna. Jak salatke chce przygotowac to albo miske w zlewie stawiam, albo na kuchence. Plus mam cztery szafki (z czego jedna pod zlewem) wiec w dzien zakupow kuchnia wyglada jak polka w markecie.

Andzia ja to sie boje isc na taki pomiar ;) Dzieki cwiczeniom miesnie mi sie troche wyrobily, ale dalej tluszczyk do zgubienia.

Jesli chodzi o wit D to nie podawalam. W UK nie ma raczej kropelek czy kapsulek, ew jakies multiwitaminy, poza tym lekarz czy polozna nie zalecali. Moze gdyby mlody byl tylko na piersi to bym kombinowala, ale ze byl dokarmiany mm to odpuscilam...
 
Kasienka - wiem, ze to tylko wymiana pogladow :-p Wiadomo, ze niedobor jest szkodliwy, w to nikt nie watpi. Ta nowa kampania ze straszeniem niedoborem jednak jest moim zdaniem na wyrost. Kiedy trzeba to trzeba ale bez popadania w skrajnosci. Szczegolnie w przypadku dzieci, kiedy ich organizmy dopiera sie ucza. Jezeli na kazda luzniejsza kupke bedzie sie podawac smecte to jak jelita maja sie nauczyc pracowac? Jezeli na kazde wzdecie espumisan, to brzuszek nigdy sie nie wyreguluje. Jezeli zwalczac paracetamolem tempke juz od 38st to organizm nie nauczy sie bronic. Wynalazki sa dla ludzi ale z umiarem, inaczej sie na czlowieku moga zemscic. Uwazam, ze najpierw trzeba dac szanse naturze a wkraczac dopiero, kiedy pojawi sie taka konecznosc. A kremy z filtrem to juz oddzielna bajka i material na nowa dyskusje ;-) W normalnej sytuacji czlowiekowi w naszej szerkosci geograficznej wystarczy witaminy D ze slonca (organizm umie ja magazynowac z lata na zime) :tak:

Niespodzianka
- no wlasnie. Na wyspach jeszcze mniej slonca a wit. D nie zalecaja ;-)

Podsumowujac: kiedys byla moda na suplementowanie zelaza (slynny szpinak), dzis na witamine D. Jak to z moda bywa - lepiej nie przesadzac :cool2:

Co do krzywych nozek to ja mam swoja osobiste hipoteze. Jak widze, kiedy dzieci, ktore jeszcze nie umieja raczkowac ani tym bardziej stac sa zmuszane do chodzenia to mnie trzesie. Doskonale moge sobie wyobrazic, ze takie dzieci maja pozniej problemy z ukladem kostnym. Nie zdziwilabym sie, gdyby czesc (wiadomo, nie wszystkie) przypadki zwalaloby sie poznien na witamine D

alijenka - jadalnia to szumnie powiedziane ale fakt, iz doceniam, ze jest gdzie postawic stol :-) Na nim tez laduja zakupy (zwl. ze stoi obok lodowki) do rozpakowania - Niespodzianka ;-)

zaza - no to macie podzial kompentencji ;-) A Twoj m nie jest zazdrosny, ze psy Cie bardziej sluchaja? :-p Ja mam od porodu wiekszy posluch u naszej :-)
 
aonia oczywiście zgodzę się organizm umie magazynować ale chyba jak ktoś przebywa dużo na dworze, a jak się pracuje w biurze i większość czasu się tam spędza lub w aucie to skąd organizm ma magazynować tą witaminę, np ja ciągle pracowałam z zamkniętym biurze jedyne co w weekendy się nad wodę jechało i wtedy szły kremy z filtrem w ruch aby się nie spalić albo i nie jechało bo w niedzielę się kaca leczyło, dlatego to tylko osoby, które często przebywają na dworze nie powinny przesadzać z tą wit i co do krzywych nóg u dzieci i różnych krzywizn wiedz, że niektóre dzieci same zaczynają chodzić jak mają 9 miesięcy lub 10 i nie da im się tego zabronić
A podsumowując tą dyskusję to ja nie wierzę w naturę już, naturę to miały nasze babcie i na mnie żadna kampania reklamowa nie wpłynęła, moja siostra do dziś żałuje, że nie podawała swojej córce tej wit bo teraz tylko po ortopedach jeżdżą. Tak samo ze szczepieniami sama podjęłam decyzję czy szczepić i jakimi szczepionkami nawet lekarza o zdanie nie pytałam, a jak już pytałam to w dniu szczepienia jak przyszłam już z zakupioną szczepionką i jedyną reklamę którą widziałam na ten temat to były rota na, które nie szczepiłam małej.

Także według mnie lepiej zapobiegać niż później leczyć :-):-)

A tak w ogóle to przecież Ty wszystko robisz inaczej i na wszystko masz inne zdanie :-D:-D, oczywiście nie chcę Cię obrażać bo fajnie się z Tobą dyskutuje i czasami człowiek mądrych rzeczy poczyta, no ale jak widzisz 98 % z nas ma troszkę odmienne zdanie :-):-).

Fajnie by było się spotkać i tak na żywo podyskutować


Niespodzianka u mnie codziennie tak szafki wyglądają bo ciągle są zastawione czymś :-D:-D:-D


Dziewczyny czy to w końcu przestanie padać ???????????????????????????????
 
alijenka - od siedzenia przez cale dnie w pomieszczeniu najpierw mozna dostac swira a dopiero pozniej niedoboru wit. D :-pSerio, przy takim stylu zycia depresja murowana. Nie wiem, jak Ty tak wytrzymalas. To, co opisujesz to jest jednak skrajnosc. Minimum godzina dziennie na dworzu to przeciez dla dziecka jednak zaden problem. Wg specjalistow wystarczy kwadrans pobyc na powietrzu, by naladowac sie wit. D. Oczywiscie kwadrans bez filtra ale po co sie smarowac na kwadrans ;-) Ja Cie (ani nikogo) nie namawiam do zaniechania suplementacji. Po prostu uwazam, ze zdrowy organizm w normalnych okolicznosciach radzi sobie sam. Przypadki niedoboru oczywiscie sie zdarzaja, nie sa jednak norma (ani tym bardziej plaga) ale wyjatkiem. I tyle w temacie, bo zaczynam sie powtarzac ;-)Tematu szczepionek nie wyciagaj, jak nie chcesz o nim rozmawiac :-p

Dzieci ktore same sie rwa do chodzenia w wieku 9 czy 10msc to nic zlego - same czuja, czy juz moga. Ale ja regularnie na spotkaniach maluchow widze, jak matki ciagaja na sile dzieci, ktore wcale tego nie chca (nawet 4msc!!!!) i nie potrafia - wloka za raczki (wykrecajac je przy tym), trzymaja na sile w pionie, choc sie nozki uginaja, wloka po ziemii... no ja nie wierze, ze to pozostaje bez wyplywu na dziecko (niezaleznie ile tej witaminy D jest)

U nas pogoda irytujaca. Na sloncu upal, bez slonca lod. Na jutro zapowiadaja ulewy :wściekła/y: Podobno maja isc upaly ale ja jakos nie wierze. W kazdym razie weekend do bani :no: A u naszych sasiadow na dzialce juz wlasne tufafki :szok: poczestowali dzis dziecia trzema dojrzalymi :szok::-)
 
Ostatnia edycja:
Pogoda masakra, my sie wybralismy do tesco po pampersy i akurat 5braklo :-\
Mialam isc na rynek piwka sie napic, bo znajomi z Gdanska sa we wrocku, a tu d... pogoda do niczego, babci mlodegp nie zostawie, bo widze, ze zle sie czuje.
 
Kuźwa Damian wstał z drzemki ze stanem podgorączkowym... jest taki jakiś przygaszony. I od rana katar się leje jak z kranu. Nie mam pojęcia czy coś go łapie czy to na zęby?
 
Hej Dziewczyny :-)
Padam, u nas lato :szok: Dzisiaj z rana pojechaliśmy kupić chłopakom sandalki bo przeciez za małe z tamtego roku, zwlekalam z tym, nie wiedziałam, ze tak szybko bedą potrzebne. Pogoda piękna, az sie wierzyć nie chce, popołudnie w parku spędziliśmy i w końcu dotarliśmy do ikei :-D Lepiej późno niż wcale.

Wojtek ma buzie brązowa, opalilo Go najbardziej z nas :tak: Ale wieczorem gorączka, dałam na zbicie i na razie na szczescie nic, spi jak zabity. Mam nadzieje, ze to jednorazowe i jutro bedzie wszystko w porządku. Ja jadę o 5 rano na carboot, wyrwę sie z domu a przy okazji kupie jakies rzeczy. Niektórzy ludzie to naprawdę za grosze super zabawki sprzedają, zawsze sobie powtarzam, ze juz nie bede ich kupować bo maja za duzo ale jakos słowa dotrzymać nie potrafię.

Asik i jak tam Damian?? Gorączka przeszła?

widze, ze narzekacie na pogodę ale jak u Was bedzie pięknie to znając życie u nas bedzie padać....
 
Do mnie o 22ej zadzwonila kumpela, ze u jej mamy zwolnily sie dwa miejsca na wycieczke do Pragi :-) spontamiczna decyzja szybkie szykowanie i o 5tej rano ruszamy :-)
Asik zdrowka dla Was.
Pola mam nadzieje, ze tem Wojtkowi nie wroci.

Z wrazenia nie moge usnac, a o 3ej pobudka.
 
reklama
aronia - no nie do końca na Wyspach nie podaje się wit. D3.

Jak Alinka sie urodziła - czyli 6 lat temu, to na pytanie o tę witaminę, patrzyli na mnie jak na kosmitę - zarówno położne jak i w aptece.
Teraz jak Kuba się urodził - same położne mówiły o podawaniu wit. D3 i w aptece można krople kupić bez żadnego problemu.
Nawet jak byłam na bilansie (na roczek), to nadal mi przypominały o tym.
Mało tego - ja od stycznia tez mam wit. D w tabletkach, żeby brać, bo mam niedobór, a to może spowodować osteoporozę.

Zgadzam się, że nie można przeginać w żadna stronę, ale już nawet w tak zacofanej części Europy zaczyna do nich docierać, że jest to ważne.
A zwłaszcza TUTAJ, gdzie słońca jest jak na lekarstwo i dużo ludzi ma problemy natury ortopedycznej - skrzywienia, krzywice itd.
 
Do góry