Może uda mi się na karnego załapać
Aronia współczuję Ci tych nocek, nie wiem jak Ty funkcjesz, jeżeli w ogóle. .... ja to chyba bum się zaparla i poświęciła kilka nocek (a I tak nie śpisz) I nauczyła go spać. Pewnie by płakał bo by mu się to nie podobało ale i tak marudzi więc co za różnica a może przynieść Tobie ulge
Aga super Antek wygląda taki prawdziwy kawaler! My dostaliśmy zestaw sztućców od Pe mamy, plastikowa raczka i metalowa góra lekkie kolorowe i z kaczuszkami
Andzia co do krzyża to ja nosiłam papieski dopóki nie zostawiłam go w szatni po W-F
dostałam go chyba od babci a ona z tych religijnych i przesadnych
A to że skora zielenieje jak pisze Kasiek to prawda ale to wina choroby a nie krzyża
Kasiek jak ja zazdroszczę Poli tych harcow z Luna! Tez bym chciała psine. Aurelka uwielbia i zawsze jak jesteswna spacerze w parku to musi jakiegoś pogłaskać a że tu każdy pies jest tresowany i grzeczny to nie boję się któryś ją chapnie baa nawet zdarza się że pozwalają jej nakarmić pieska ciasteczkami
Super fure macie!
Aronia zapomnialam napisać ze ta Twoja psina to kopia mojej Kory! jak zobaczylam foto to aż gesiej skórki dostałam:/
Josie co to za człowiek z tej Twojej tesciowej? Uuuu juz niedługo będzie baby
Aylin zakupocholiczko ja ostatnio poluje na kalosze ale trafilam na szlafrok w kotki i pomyslalam o Tobie
buuu nie mogę wkleić zdjęcia :/ później spróbuj
Sylka super że Sz zaczął jeść u nas jest teraz kryzys .... tzn opiekunka mowi że u niej je. Ostatnio zawiozlam ja moim jedzeniem i też nie zjadla a jej obiad tak
a myslalam zw dobrze gotuje
Z nowinek u nas to już od miesiąca Każda kupka ląduje w sedesie a ostatnio nawet siusiu
od dwóch dni sama ściąga pampka i przynosi sobie nocnik i co po chwile siada
Mamy mowe słówka ale po angielsku
dog i cat jak sie jej pytam żeby powiedziała Pies to mówi chalchal i tak każde zwierzę po polsku nazywa odglosami?
Na koniec podzielę się z Wami smutna nowiną bo nie rozumiem czemu to życie jest takie brutalne. W środę moj mleczarz nie dostarczył mleka i zaniepokojona zadzwonilam do niego a że był jakis poglos w tel i nie było go słychać to poprosiłam go o sms'ka i dostałam! Napisał ze byl cala noc w szpitalu z żoną bo zaczęła rodzić ale niestety dziecko nie przeżyło!!!! Jak to jest możliwe że w tych czasach jeszcze to się zdarza! Powaliło mnie to na kolana