Hej, czytam was cały czas ale jakos sie wbić nie mogę. Depresja przed wiosenna mnie dopadła.
Ale mam postanowienie nowowiosenne - koniec zakupów dla nunu - teraz dla siebie musze coś kupić bo jak flaja chodzę.
Wiec dokonałam zakupu jeansów
Poza tym mamy nowe słowo - oczko. Oczywiście bez "cz" wiec jest "o ko"
A i zapomniałam wczoraj napisać w sprawie soków jednodniowych. Dziewczyny nie pijcie tego. Mam koleżankę (dziekan wydziału zywienia w olsztynie) i mówiła ze robili badania soków jednodniowych. Iliść bakterii tam znalex=zionych przekroczyła wszelkie normy.
Ale mam postanowienie nowowiosenne - koniec zakupów dla nunu - teraz dla siebie musze coś kupić bo jak flaja chodzę.
Wiec dokonałam zakupu jeansów
Poza tym mamy nowe słowo - oczko. Oczywiście bez "cz" wiec jest "o ko"
A i zapomniałam wczoraj napisać w sprawie soków jednodniowych. Dziewczyny nie pijcie tego. Mam koleżankę (dziekan wydziału zywienia w olsztynie) i mówiła ze robili badania soków jednodniowych. Iliść bakterii tam znalex=zionych przekroczyła wszelkie normy.