Aylin - no to rzeczywiscie moze zranic&doprowadzic do szalu
To jednorazowa akcja czy juz czesciej sie zdarzaly nieprzyjemne ekscesy?
O ile wczorajsza noc byla ciezka (zasnal o 3 ale usypial go m, potem budzil mi sie co i rusz ale dawal uspokoic UU lub glaskaniem/przytuleniem (spi ze mna)) to ta byla jeszcze gorsza
Zasnal o 2 (po 2 godznach demolki w domu i 2 kolejnych "walki" zeby zasnal - a dzis bylam sama, bo m w delegacji), obudzil sie z histeria o 2:30, szalalam z nim do 3, potem znow o 4 cyrk, i znow i znow i znow az o 9:20 urzadzil mega histerie, ze chce dalej spac.A ja sie zawzielam, nie dalam i poszlam (z nim) na spotkanie. Wiem,ze mu ciezko, bo zamiast 10 godzin spal 7 a i to z ciaglymi przerwami i ze go boli (to jednak od zebow - palce w buzi) ale ja nie mam sily i nie zamierzam dac mu pozwoili przesunac trwale dobe az do 2 czy 3 w nocy
Bilans wczorajszej demolki:
- polamana zabawka do baniek mydlanych (prezent od mojej mamy) - tak walil nia w komode (ja w tym czasie w ubikacji, probowalam go uspokoic werbalnie na odleglosc ale bezskutecznie)
- latarka w smietniku (probowalam w tym czasie przygotowac cos w domu)
- urwana glowa zabawce (do smieci)
- bulka wepchana za rury od zlewozmywaka (nie wyciagne jej)
- 2 rozwalone mandarynki (ma teraz nowa "zabawe": rozdeptuje mandarynki, skutek: owoce do smieci, podloga do mycia, rajstopki+skarpetki do przebrania)
- ogolny bajzel, proby wspinaczki az pod sufit, cyrki, histerie, wsadzanie karne do kojca, moje zdarte gardlo i zszarpane nerwy
kasiekz - ja kawy nie pijam przy UU (choc lubie i bym chciala), bo jak by mi kofeina dzeicia jeszcze bardziej nakrecila...
Niespodzianka - ambitnie
agaundpestka - zdrowka :-)
Ja mieszkalam i w bloku i w przedwojennej kamienicy i w domku i powiem tak: kazde lokum ma swoje wady i zalety ;-)