Cześć kobiałki
Melduję że żyjemy i nie mam kiedy do Was zaglądnąć, może na zaglądnięcie jest czas ale nie ma czasu na nadrabianie Was.
Nie będę się rozpisywać bo nie mam o czym, Niuśka robi się strasznie niedobra żadne mówienie i powtarzanie po 100 razy na nią nie działa, dziś spadła mi ze schodów na szczęście z niewielkiej wysokości ale wyła jak kojot, lata mi po narożniku i w ogóle nie ma zamiaru mnie słuchać tylko czekam kiedy mi z niego pierdyknie i będzie szpital !!!
Pojechałam dziś z nią po buty i wróciłam z pustymi rękoma po prostu nie da się tak robić zakupów, nie ma mowy o siedzeniu w wózku bo ona chce sama i to sama kończy się na tym, że ciągle muszę patrzeć gdzie ona jest, panie w tych sklepach miały dużo układania później bo ona musiała dotknąć każdego buta którego była w stanie dosięgnąć a do tego każdego kartonika na półce przewracała i otwierała
aronia widziałam że masz problem z nockami, współczuję bardzo !!!! a nie możesz mu podać czegoś przeciwbólowego ??? czy podajesz a ja nie doczytałam
niespodzianka hmmmm gratuluję postanowień !!! u mnie nadal z tym ciężko choć też ograniczam słodycze i chyba wszystko co można zjeść nioo i piwka też nie piję
Aga zdrowiejcie bo trzeba się spotkać !!!!
Sylka fajnie że udał się wyjazd
Aylin współczuję problemów w pracy !!!!! całe szczęście ja tego nigdy nie zaznałam
kasiek jak czytam czym Ty małą karmisz to mi aż głupio tak samo Aga !!!!! u nas to jakaś monotonia jest :-
-(
i kurdę już nie wiem co której jeszcze miałam napisać :-
-
szok: