reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

a u mnie jeszcze nie widać ani nie słychać świąt.. nie lubie świąt.. :( zawsze są smutne... kiedyś mam nadzieję że będą wesole i takie jak powinny być... kiedyś :) Choinki w tym roku tez nie będziemy mieć w tamtym roku też nie mieliśmy... a uwielbiam zapach świerzej choinki.. kocham wręcz
 
reklama
To ja sie pochwale :) Co prawda nie jest to moje dzielo, ale te swiatelka mam od dwoch lat i dzis pierwszy raz je wyciagnelam i zawiesilam :) jak kupowalismy to mieszkanie, to juz wiedzialam co zaloze na to okno na gwiazdke :)
Uff troche sie narobilam, bowiem musialam przeszperac kartony, ale oplacalo sie :)
Pierwszy gwiazdkowy akcent :)

Zobacz załącznik 413196

Pięknie, ja moich lampek nie ma w tym roku gdzie powiesić ale pewnie coś jeszcze wymyślę, jeszcze jakieś kilka dni mi na to zostało ;-)
 
UWAGA SPAM, CHWALĘ SIĘ ;-)

Chciałam wam pokazać co ostatnio tworzę w wolnych chwilach
Zobacz załącznik 413143Zobacz załącznik 413145
Śliczne!!!:tak:

Witam
bardzo mało pracochłonna sałatka.
- puszka fasoli czerwonej
- słoik selera białego konserwowego takie niteczki
- puszka kukurydzy
- 20-30 dag szynki konserwowej
- 1 czerwona papryka ( taka surowa - nie wiem czy my możemy jeść taką)
- majonez, sól, pieprz.
Fasolę,seler i kukurydzę odsączasz na sitku. W międzyczasie kroisz paprykę i szynkę w takie paseczki prostokątne. Dodajesz łyżkę majonezu ( jak lubisz to można więcej), solisz, pieprzysz i mieszasz. Gotowe. Smacznego!!!
Koniecznie wrzuć przepis do naszej książki kucharskiej. Chętnie wykorzystam a nie mam czasu teraz spisać...


To ja sie pochwale :) Co prawda nie jest to moje dzielo, ale te swiatelka mam od dwoch lat i dzis pierwszy raz je wyciagnelam i zawiesilam :) jak kupowalismy to mieszkanie, to juz wiedzialam co zaloze na to okno na gwiazdke :)
Uff troche sie narobilam, bowiem musialam przeszperac kartony, ale oplacalo sie :)
Pierwszy gwiazdkowy akcent :)

Zobacz załącznik 413196
Świetny pomysł! :tak:
Widziałam coś takiego niedawno na jednym z blogów i postanowiłam, że w tym roku też muszę takie coś mieć:tak:

A my czekamy na gości. Zrobiłam sałatkę z brokułów, szaszłyki z indyka i pizzerki. Mniam!


KamilaLublin dlaczego nie lubisz świąt i są zawsze smutne? Myślałam, że jak śa dzieciaczki to nie może być smutno...
 
Ostatnia edycja:
Śliczne!!!:tak:


Koniecznie wrzuć przepis do naszej książki kucharskiej. Chętnie wykorzystam a nie mam czasu teraz spisać...



Świetny pomysł! :tak:
Widziałam coś takiego niedawno na jednym z blogów i postanowiłam, że w tym roku też muszę takie coś mieć:tak:

A my czekamy na gości. Zrobiłam sałatkę z brokułów, szaszłyki z indyka i pizzerki. Mniam!


KamilaLublin dlaczego nie lubisz świąt i są zawsze smutne? Myślałam, że jak śa dzieciaczki to nie może być smutno...
U mnie święta to zawsze był pretekst dla rodziny żeby sie napić.. :/ ... nie lubie pijaństwa a jak zaczynają to nie ma umiaru.. chociaż zawsze spędzamy święta w gronie brat z rodziną i mama z rodziną no i ja z rodziną... to co roku kończą się święta głowami w talerzach... czyli każdy nawalony.. jest tak od śmierci mojego taty a ja nie moge tego zaakceptować. W tym roku zrobiłam u siebie wielkanoc żeby udowodnić wszystkim, że da się bez alkoholu... narobiłam się jak głupia cały tydzień w garach i co... przyszli na godzine i poszli.. heh a jak jest alkohol to zawsze dopółnocy trwają takie spotkania albo i dłużej... przykre ale prawdziwe, dla tego mam nadzieje ze keidyś to się zmieni.. co roku mam ochote poprostu zostać w domu.. ale boje się , że będę żałowała tego do końca życia.. zawsze myślę o mamie i mam nadzieje że to nie będą ostatnie święta w jej życiu.. zawsze te same myśli i doły.. :/

a co najlepsze wtedy w wielkanoc mój mąż był w pracy i zostałam całkiem sama z całym zastawionym stołem.... przepłakałam całe święta.... ale teraz wiem że ja idąc do kogoś na święta również nie będę siedziała "żeby komus zrobić przyjemność" skoro oni mieli w dopie mnie to i ja zaczne tak samo postępywać.. godzinka i do widzenia.. a marzę o radosnych świętach gdzie przy stole będzie siedziała cala rodzina usmiechnieta wesoła i żartująca.. w miłoj kochanej atmosferze... marzę..

Właśnie oglądam na Polsacie Koncert dla Dzieci... ale wzruszające aż lzy się kręcą....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej babeczki,

właśnie wróciłam z usg i melduje, ze wszystko ok. Co prawda na okreslenie plci jeszcze duuuzo za wczesnie powiedziala mi gin, ale wszystkie pomiary prawidlowe, dzidzius sie rozwija i boksowal raczkami, ze ho ho....
Sikalam juz dwa razy na sode i zero reakcji, a podczytalam teraz u marcowek, ktore sa po rozpoznaniu plci ze wiekszosci sie test z soda sprawdzil.Wiec jest nadzieja na dziewczynke:-p
Nio to by bylo na tyle.
Ogladam dalej Voice of Poland!!!!
 
Hej babeczki,

właśnie wróciłam z usg i melduje, ze wszystko ok. Co prawda na okreslenie plci jeszcze duuuzo za wczesnie powiedziala mi gin, ale wszystkie pomiary prawidlowe, dzidzius sie rozwija i boksowal raczkami, ze ho ho....
Sikalam juz dwa razy na sode i zero reakcji, a podczytalam teraz u marcowek, ktore sa po rozpoznaniu plci ze wiekszosci sie test z soda sprawdzil.Wiec jest nadzieja na dziewczynke:-p
Nio to by bylo na tyle.
Ogladam dalej Voice of Poland!!!!
To super ciesze się że z dzidzią wszystko ok :) Kurcze jeśli test z sodą nie kłamie to nie jestem pocieszona... ale cóż losu nie zmienie jak ma być syn to i tak będzie córki na siłę nie wyczaruje heh..
 
U mnie święta to zawsze był pretekst dla rodziny żeby sie napić.. :/ ... nie lubie pijaństwa a jak zaczynają to nie ma umiaru.. chociaż zawsze spędzamy święta w gronie brat z rodziną i mama z rodziną no i ja z rodziną... to co roku kończą się święta głowami w talerzach... czyli każdy nawalony.. jest tak od śmierci mojego taty a ja nie moge tego zaakceptować. W tym roku zrobiłam u siebie wielkanoc żeby udowodnić wszystkim, że da się bez alkoholu... narobiłam się jak głupia cały tydzień w garach i co... przyszli na godzine i poszli.. heh a jak jest alkohol to zawsze dopółnocy trwają takie spotkania albo i dłużej... przykre ale prawdziwe, dla tego mam nadzieje ze keidyś to się zmieni.. co roku mam ochote poprostu zostać w domu.. ale boje się , że będę żałowała tego do końca życia.. zawsze myślę o mamie i mam nadzieje że to nie będą ostatnie święta w jej życiu.. zawsze te same myśli i doły.. :/

a co najlepsze wtedy w wielkanoc mój mąż był w pracy i zostałam całkiem sama z całym zastawionym stołem.... przepłakałam całe święta.... ale teraz wiem że ja idąc do kogoś na święta również nie będę siedziała "żeby komus zrobić przyjemność" skoro oni mieli w dopie mnie to i ja zaczne tak samo postępywać.. godzinka i do widzenia.. a marzę o radosnych świętach gdzie przy stole będzie siedziała cala rodzina usmiechnieta wesoła i żartująca.. w miłoj kochanej atmosferze... marzę..

Właśnie oglądam na Polsacie Koncert dla Dzieci... ale wzruszające aż lzy się kręcą....

Kam a mi łzy lecą po tym, co przeczytałam...przykro mi, że miewasz takie święta...ostatnie nasze były 'opłakane'...byłam po poronieniu i puste miejsce przy stole nabrało dla mnie nowego znaczenia...te będą zupełnie inne...cudowne...już od kilku tygodni kupuję nowe ozdoby choinkowe...zbieram przepisy...cieszę się jak dziecko...i wcale nie musiałabym nigdzie wychodzić...chętnie zostałabym w domu...półmrok...zapach piernika...kompot z suszu...i migocząca choinka...a my we 'troje' na kanapie...
Może i Ty wypnij się na wszystko i wszystkich...nie powinnaś się denerwować! Już wiesz, że jak się z nimi spotkasz to będzie Ci przykro...nie ma sensu...a choinkę ubierz koniecznie, choćby maleńką...nie dla siebie...dla Wiktorka...zróbcie razem ozdoby piernikowe lub aniołki z masy solnej...i odzyskaj ducha świąt...tego życzę...i spokoju...cmok :*

To super ciesze się że z dzidzią wszystko ok :) Kurcze jeśli test z sodą nie kłamie to nie jestem pocieszona... ale cóż losu nie zmienie jak ma być syn to i tak będzie córki na siłę nie wyczaruje heh..

Jeśli soda nie kłamie to rozważmy podmiankę ;D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Lubiła bym bardzo święta gdyby było tak jak bym chciala bo tak naprawdę co roku też mam nadzieję że będzie inaczej i czekam na te świeta.. zawsze jestem rozczarowana.. mam ochote sie wypiąć... straszną ochotę.. ale czy święta w gronie 3 osobowym również będą miały swoją magię...? Może .. mam jeszcze troszke czasu zeby sobie zaplanować jak zrobić to żeby święta wreszcie były Wesołe.


Miłego dnia Wam życzę.. :)
Dzisiaj niedziela a mi calą noc śniło się że bylam w kościele.. chyba jakiegoś diabla ktoś chce ze mnie wypędzić hehe :)
Wstałam z bardzo dobrym humorem - oby utrzymał się on do końca dnia.


Jeśli soda nie kłamie to rozważmy podmiankę ;D
haha ;) Wszystkie inne objawy i kalendarz chinski twierdzą że będzie dziewczynka tylko ta glupia soda pokazuje chlopaka moglam wcale tego testu z sodą nie robić heheh... :)
 
Ostatnia edycja:
Witam
bardzo mało pracochłonna sałatka.
- puszka fasoli czerwonej
- słoik selera białego konserwowego takie niteczki
- puszka kukurydzy
- 20-30 dag szynki konserwowej
- 1 czerwona papryka ( taka surowa - nie wiem czy my możemy jeść taką)
- majonez, sól, pieprz.
Fasolę,seler i kukurydzę odsączasz na sitku. W międzyczasie kroisz paprykę i szynkę w takie paseczki prostokątne. Dodajesz łyżkę majonezu ( jak lubisz to można więcej), solisz, pieprzysz i mieszasz. Gotowe. Smacznego!!!

Potwierdzam salatka przepyszna i szybka!:) U mnie gości bardzo często :)


Tialana- super ozdoby też bym chciala miec takie zdolnosci :) Podziwiam!




A tak poza tym witam z rana:)
Od 2 dni czuje sie jakbym nie byla w ciązy juz nie mdli. nie pobolewa brzuch (ale chyba fasolek rosnie:)), ani w ogole juz nic. Ale to chyba normalne w tym okresie ;) a jesli dodam tydzien o ktory rzekomo Myszek jest starszy to chyba objawy mogly ustapic ;)

A ja wczoraj mialam urodziny wiec popoludnie spedzilam z rodzina i slodkosciami na ktore wrocil mi apetyt. Moj facet nestety nie spedzil ze mna bo mial wczoraj ten kawalerski i przygotowywal dalej dom :)

Na wieczor wpadly po mnie znajome i mnie porwaly- uznaly ze musze tez miec panienski :D pojecalysmy do jednej z nich . A tu pan w bokserkach i fartuszku :D okazalo sie ze zamowily msazyste :D wszedzie swieczki i muzyczka :D Dostalam rytuał dla przyszlej mamy :Dczyli masaż zeby nie bylo zylaczków na nogach :D rozlużniający na krzyż :D nawilżający przeciw rozstępom na cycochy i brzuch i zeby przyszla panna mloda miala ladne dlonie to jeszcze cos tam na dlonie mialam:) Pan był bardzo delikatny i...przystojny :) Po takim masażu szybko zasnełam ;D ale było warto!:)

Dzisiaj znowu najem sie dobroci bo ide urodzinowo do tesciow:p heh pierw musze pojechac po swojego chlopa bo on to raczej za kierownice dzisiaj nie wsiadzie :)


PS
Czy Wam też już mijają objawy ?:)

Pozdrawiam cieplutko :))!
 
reklama
Potwierdzam salatka przepyszna i szybka!:) U mnie gości bardzo często :)


Tialana- super ozdoby też bym chciala miec takie zdolnosci :) Podziwiam!




A tak poza tym witam z rana:)
Od 2 dni czuje sie jakbym nie byla w ciązy juz nie mdli. nie pobolewa brzuch (ale chyba fasolek rosnie:)), ani w ogole juz nic. Ale to chyba normalne w tym okresie ;) a jesli dodam tydzien o ktory rzekomo Myszek jest starszy to chyba objawy mogly ustapic ;)

A ja wczoraj mialam urodziny wiec popoludnie spedzilam z rodzina i slodkosciami na ktore wrocil mi apetyt. Moj facet nestety nie spedzil ze mna bo mial wczoraj ten kawalerski i przygotowywal dalej dom :)

Na wieczor wpadly po mnie znajome i mnie porwaly- uznaly ze musze tez miec panienski :D pojecalysmy do jednej z nich . A tu pan w bokserkach i fartuszku :D okazalo sie ze zamowily msazyste :D wszedzie swieczki i muzyczka :D Dostalam rytuał dla przyszlej mamy :Dczyli masaż zeby nie bylo zylaczków na nogach :D rozlużniający na krzyż :D nawilżający przeciw rozstępom na cycochy i brzuch i zeby przyszla panna mloda miala ladne dlonie to jeszcze cos tam na dlonie mialam:) Pan był bardzo delikatny i...przystojny :) Po takim masażu szybko zasnełam ;D ale było warto!:)

Dzisiaj znowu najem sie dobroci bo ide urodzinowo do tesciow:p heh pierw musze pojechac po swojego chlopa bo on to raczej za kierownice dzisiaj nie wsiadzie :)


PS
Czy Wam też już mijają objawy ?:)

Pozdrawiam cieplutko :))!
Więc wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek :)
Super Ci kolezanki zafundowały atrakcję:) Zazdroszcze :p








Tak sobie pomyślałam... ciekawe co z naszą Nanuliką... wcale sie nie odzywa .. moze zaczęli staranka i nie ma czasu zajrzeć?:D
 
Do góry