Niespodzianka no fajnie było ale bez przesady. W końcu prowadzenie auta z dzieckiem na tyle to nie znowu taki wielki to wyczyn 
A żeby było ciekawiej to zawsze K prowadzi a ją siedzę z tyłu i zabawiam księciunia. Morze zabawek mam, biszkopty, chrapkę, picie w niekapku, z rurką. Śpiewam, robię a kuku, włączam lampki, no słowem robię z siebie debila a i tak po jakimś czasie jest ryyyyyyk.
A tym razem jak pojechałam sama to była cisza i brawo oczywiście. Może ją jemu na tyle przeszkadzam po prostu?????

A żeby było ciekawiej to zawsze K prowadzi a ją siedzę z tyłu i zabawiam księciunia. Morze zabawek mam, biszkopty, chrapkę, picie w niekapku, z rurką. Śpiewam, robię a kuku, włączam lampki, no słowem robię z siebie debila a i tak po jakimś czasie jest ryyyyyyk.
A tym razem jak pojechałam sama to była cisza i brawo oczywiście. Może ją jemu na tyle przeszkadzam po prostu?????