reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Bry

zaza - jak tylko ją "zobaczę" na gg, to przekażę. Napisała mi, ze jest już po 3 chemiach, przed nią jeszcze operacja i radioterapia, ale z tonu pisania wydaje mi sie, ze nie jest najlepiej jesli chodzi o jej stan psychiki, tak jakby nie wierzyła, że nie jest na straconej pozycji
 
reklama
Hej Kochane!
Czasu brak na pisanie :(
ale staram się podczytywać co jakiś czas :)
mam nadzieje, ze wszystkie jestescie w dobrym zdrowiu! :)))

Katrina, przekaż Kasiulce nasze ucałowania!!! tyle ludzi wygrywa walce z tym paskudztwem! ona tez na bank bedzie w tym gronie!!!!!!!

U nas ok, ale opieka nad malym z brzuchem to hardcore...przyznam, ze FIZYCZNIE jest mi lżej w pracy niz w domu...:baffled:
Malutka rosnie, choc jest ciut mniejsza niz powinna...wczoraj na usg wazyła juz 690 gr ;)

Co poza tym...
Munka help...Piterek chodzi jakos krzywo...przechyla sie i plecki krzywe :/ to chyba wina wykrecania lewej stopy bardzo od siebie przy chodzeniu (prawą trzyma w miare prosto), tym samym zeby łapac równowage to lewy bark trzyma wyzej zeby jakos utrzymac pion i jakos dziwnie widac mu kręg kregosłupa na wysokosci pasa - tak jakby był wystający i jest czesto troszke zaczerwieniony no bo skoro leciutko wystaje to mały w naturalny sposob jak siedzi to sie o niego opiera na oparciu...w piatek idziemy do ortopedy spytac od czego to...mam nadzieje, ze nic powaznego :( juz mam dosyc wiecznego martwienia sie....:( co to moze byc?

No i kiepsko z mówieniem u nas...tzn. mamamamama...bababababa...inne podobne konfiguracje tez, ale zadnego słowa jeszcze swiadomie - zadnego "daj" "to" i inne...jakies pomysły zeby troche odblokowac mowe ;) oczywiscie czytamy ksiazeczki, spiewamy, pokazujemy, powtarzamy itp. nie wiem, czy cos jeszcze mozna zrobic...jakos pomoc skrzatkowi ;) odblokowac się ;)

Pozdrawiam cieplutko :)))
 
Katrina widocznie maly krytyk kulinarny Ci rosnie ;-) Nie bedzie miec problemow z waga przynajmniej.

Aylin czyli dzien pracowity zaliczony :) Przed dzidzia tez tak czesto jezdzilas na rowerze?

Munka to sie Gabi wyszalala. Dobrze, ze lubi wode. W naszym przypadku spojrzenie nie dziala - mlody zaczyna sie smiac - moze mam glupi wyraz twarzy ;)

Maaacku no wez sie ogarnij - brakuje Cie. Nie ma kto karnych wlepiac :-(

Hatszept mam nadzieje, ze dobrze sie czujesz i dzidzia tez ok :) Z odblokowaniem mowy nie pomoge. Tomcio tez za duzo nie mowi, ale jakos sie nie martwie. Jak chce zebym cos zrobila (czytala, otworzyla) to przynosi mi przedmiot i mowi "de". Czasem odpowie tak na pytanie, ale nie jestem pewna czy rozumie na co sie zgadza ;) I tez mamama, dada i to tyle. Mysle, ze maja jeszcze czas :)

Josie ty chyba pytalas, a ja zapomnialam odpowiedziec. Opiekowalam sie dwojka - coreczka sasiadki byla u mnie w srody i w piatki przez 2 tyg, bo jej niania pojechala na urlop.

Polaa wypadki sie zdarzaja - najwazniejsze, ze Wojtus caly, a skaleczenie sie zagoi.

Zaza normalnie oplulam monitor :-D:-D Mam nadzieje, ze uda Ci sie oduczyc Sergiegio bicia. Tesciowa niech sobie bije (po wstretnej gebie :-D:-D) moze ona to lubi - byle innych nie bil.

Za Kasiulke kciuki zacisniete dalej. Katrina przekaz pozdrowienia pliis.


Pilnowanie skonczone ;) Wczorajszy dzien nie byl tragiczny ;-) Mlody w sumie skorzystal na tym pilnowaniu. Nauczyl sie, ze jak sa owoce w miseczce na lawie to nie trzeba ich wywalac zeby pozniej zjesc. Mozna je jesc z miski bez wywalania na podloge. No i wczoraj sam z siebie podal tacie reke i przeszli przez cale mieszkanie. Bylam w szoku. Zawsze wyrywal z wrzaskiem, albo sie szarpal.
 
Katrina - dzięki za pozdrowienia od Kasienki!! pozdrów ją i życz dużo siły!!!!

witam zza biureczka :-)


i na wasze dzieci działa grożenie palcem, ostry ton i groźne spojrzenie?????? bo na mojego belzebuba to zachęta do zakazanej czynności :( no jest taki niegrzeczny, że mi wstyd nie raz, bo jak go odciągam od czegoś to histerię z kładzeniem się na ziemi wyczynia:-(
teraz na przykład wymyślił, że można bić :/ najgorzej z Primą, bo ją sobie upatrzył na ofiarę i biegam za nim i wyrywam mu to czym ją bije :/ a ona biedna się tylko kuli :( najgorsze, że durna teściowa mu na to pozwala:angry: wczoraj kiedy zakładala buty przed wyjściem, S wziął mojego sandałka i teściową po buzi ( znaczy się wstrętnej gębie ;-):-p) zaczął okładać, ja do niego lecę, buta zabieram i krzyczę nie wolno, a ona na to " zostaw, niech się bawi" - nosz kur.wa mać:angry::angry::angry: kretynka!

na moją G nie zawsze działają zakazy i też potrafi nieźle się złościć, a nawet machnąć mnie dłonią po twarzy. Ja wtedy mówię "nie wolno tak" i "ała" i ona wie, że to oznacza, że mnie boli (bo sama mówi "ała" jak się w coś uderzy) i robię smutną minę. Ona wtedy przytula się do mnie i całuje, a kiedyś sama na widok mojej miny się rozpłakała :-):baffled:
A teściową masz naprawdę beznadziejną!!!

Hej Kochane!
Czasu brak na pisanie :(
ale staram się podczytywać co jakiś czas :)
mam nadzieje, ze wszystkie jestescie w dobrym zdrowiu! :)))

Katrina, przekaż Kasiulce nasze ucałowania!!! tyle ludzi wygrywa walce z tym paskudztwem! ona tez na bank bedzie w tym gronie!!!!!!!

U nas ok, ale opieka nad malym z brzuchem to hardcore...przyznam, ze FIZYCZNIE jest mi lżej w pracy niz w domu...:baffled:
Malutka rosnie, choc jest ciut mniejsza niz powinna...wczoraj na usg wazyła juz 690 gr ;)

Co poza tym...
Munka help...Piterek chodzi jakos krzywo...przechyla sie i plecki krzywe :/ to chyba wina wykrecania lewej stopy bardzo od siebie przy chodzeniu (prawą trzyma w miare prosto), tym samym zeby łapac równowage to lewy bark trzyma wyzej zeby jakos utrzymac pion i jakos dziwnie widac mu kręg kregosłupa na wysokosci pasa - tak jakby był wystający i jest czesto troszke zaczerwieniony no bo skoro leciutko wystaje to mały w naturalny sposob jak siedzi to sie o niego opiera na oparciu...w piatek idziemy do ortopedy spytac od czego to...mam nadzieje, ze nic powaznego :( juz mam dosyc wiecznego martwienia sie....:( co to moze byc?

No i kiepsko z mówieniem u nas...tzn. mamamamama...bababababa...inne podobne konfiguracje tez, ale zadnego słowa jeszcze swiadomie - zadnego "daj" "to" i inne...jakies pomysły zeby troche odblokowac mowe ;) oczywiscie czytamy ksiazeczki, spiewamy, pokazujemy, powtarzamy itp. nie wiem, czy cos jeszcze mozna zrobic...jakos pomoc skrzatkowi ;) odblokowac się ;)

Pozdrawiam cieplutko :)))

hej!! a miałam się pytać co u Ciebie :-) czy nie miałaś już iść na L4??;-)
super, że z malutką wsio oki!!!
a co do Peterka - on chodzi samodzielnie, czy jeszcze za rękę?
Generalnie wykręcanie nóżki nie powinno być niczym niepokojącym, bo dzieciaczki uczą się dopiero chodzić, łapać równowagę i to powykręcane ciało jest często reakcją na łapanie równowagi podczas chodzenia (tak, jak sama napisałaś). Gabi na początku też bardzo jedną stopę wykręcała do wewnątrz, ale teraz już jest coraz lepiej. Nie rekompensowała sobie jednak tego postawą ciała, tak, jak P. Wizyta u ortopedy nie zaszkodzi, zwłaszcza, że widzisz ten wystający kręg, choć niektóre dzieci tak właśnie mają i potem się to normalizuje.
Daj znać po wizycie.

A o mowę się nie martw, w końcu przyjdzie czas i na niego ;-)
 
Witam, młody wyszedł z babcią do sklepu, a ja miałam ogarnąć pokój, ale jakoś mi to kiepsko idzie:baffled:i chyba wykorzystam tą chwile jeszcze i wskoczę do wanny :)

Zaza, ta Twoja teściowa :nerd::nerd:

Niespodzianka, Antkowi też ten tydzień dał, bo teraz już więcej chce kochać M niż ją bić :laugh2:ale ta jego miłosc też jest niebezpieczna, bo on większy od niej :D (zapłaciłą Ci kolezanka(sąsiadka)?

Pola do wesela się zagoi, ale fakt trzeba bardzo uważać.

Hatszept już większa połowa za Wami :)

Za tydzień śluby, a ja miałam być chociaż trochę odchudzona do tego czasu i co wielka dupaaaaaaaaaa.
No nic zmykam coś zrobić, by po powrocie nie zastali mnie nad kompem:-D:tak:

Miłego dnia Dziewczynki.
 
byłam w laboratorium po wyniki, ale na sierść kota jeszcze nie ma - w pn dopiero:/ Za to odebrałam na jajko białka (przy okazji zrobiłam). Alergia minęła, ma poniżej 10, a jest od 35:D:D Hurrrrraa...jutro jajecznica z kurzego!:D Tym samym nie mamy już kompletnie na nic alergii ze spożywki (jeszcze zobaczymy co z tym nieszczęsnym kotem:/). Oddałam od razu siuśki, bo jak chodzi bez pampka to się co chwilkę łapie. Nie wiem czy z ciekawości czy co. A że w pt na wakacje wyjeżdżamy to wolę wiedzieć:)

aga
większy od niej, a ona jak się nie mylę ma 1,5roku?:D:D:D To dziś Antoś już bez koleżanki skoro z babcią na zakupach?

hatszept z tego co wiem to panuje ogólny pogląd, że chłopcy zaczynają mówić dużo później niż dziewczynki np. mój chrześniak był niemową do 2 lat, a potem z dnia na dzień zaczął nawijać.

aylin dokładnie, przez upały nic nie je. wczoraj na obiad zjadła ogórka gruntowe i 3 łyżki chili con carne, a na kolację znowu tylko ogórka:/

...a i od kilku dni jak czegoś nie chce to pięknie mówi 'nie':D
 
Ostatnia edycja:
D zabrał S na rower i mam chwilę dla siebie, tzn mogę obiad zrobić w spokoju:-D
a tak w ogóle to zapomniałam się rowerowym czerwcówkom pochwalić, że jakiś czas temy (chyba już ze 2 tyg będzie) D odkupil od sąsiada górala za 100zł, sąsiad nawet nie wiedział, że ma rower z aluminiową ramą:-D D interes życia zrobił, bo za parę groszy dokupił bagażnik, krzesełko dostał od szwagra i teraz śmigamy sobie z młodym na rowerze, a on to uwielbia:-D



Polaa no tak no niestety jest, że czasem te 5 sek wystarczy, nic młodemu nie będzie, zagoi się do wesela;-)


Hatszept mową się nie przejmuj, S mówie tylko "eeeeeeeeeee" i pokazuje palcem, "mówi" tez "mama", "baba", "dada" i "tata" ale to chyba tylko takie sobie tam jego bełkotanie ;-) co do krzywego chodzenia to Muńka już się uspokoiła :happy2:


Niespodzianka a widzisz na coś się twe męki przydały:-D :-D cieszę się, że udało mi się kogoś rozśmieszyć, za straty w monitorze lub/i klawiaturze nie odpowiadam ;-)


Muńka ale widzisz S to prawie nigdy nie reaguje na moje zakazy słowne, wyjątek jest kiedy mojego Benjaminka próbuje obrywać, wtedy cofa rączkę, a tak to zawsze muszę go odciągać :/ a jak robię smutną minę to się śmieje:baffled: i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić z tą groźną miną, co to niby wygląda jakbyś chciała kogoś zabić;-)


kurcze a z tymi kręgami to na prawdę nic poważnego? muszę też iść z S, bo ostatnio zapomniałam zapytać pediatry o to, jemu tez wystaje krąg w tym miejscu (chyba) co Piotrusiowi :( jak S siedzi idealnie prosto to nic nie wystaje, ale on często się tak jakby garbi :(


Aga wanna to opcja idealna!


Kasiek gratuluję pozbycia się tego paskudztwa! i smacznego dla Polki :)
 
Muńka ale widzisz S to prawie nigdy nie reaguje na moje zakazy słowne, wyjątek jest kiedy mojego Benjaminka próbuje obrywać, wtedy cofa rączkę, a tak to zawsze muszę go odciągać :/ a jak robię smutną minę to się śmieje:baffled: i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić z tą groźną miną, co to niby wygląda jakbyś chciała kogoś zabić;-)


kurcze a z tymi kręgami to na prawdę nic poważnego? muszę też iść z S, bo ostatnio zapomniałam zapytać pediatry o to, jemu tez wystaje krąg w tym miejscu (chyba) co Piotrusiowi :( jak S siedzi idealnie prosto to nic nie wystaje, ale on często się tak jakby garbi :(

hehe :-D mam czasem takie spojrzenie ( nie jestem tego świadoma), że niektórzy myślą, że coś przeskrobali :-) Mam to chyba po mamie, bo pamiętam, że czasami jak ją mijałam w domu, to pytałam - o co ci chodzi???? myśląc, że jest na mnie zła, a ona w szoku - mi??? o nic ;-)

A jak młody leży na brzuszku to ten kręg też wystaje?? Generalnie nie jest dobrze, jak małe dziecko garbi się podczas siedzenia. Czasami potrzebna jest rehabilitacja, żeby nie było problemów później. Jak młody siedzi to przejeżdżaj mu tuż koło kręgosłupa palcem z góry na dół - to powinno wymusić wyprost i jeśli się uda, to rób to bardzo często. Takie nieprawidłowe siedzenie występuje cześciej u dzieci, które były za szybko sadzane.Wizyta u ortopedy nie zaszkodzi ;-)

Moja G czesto źle siada (na zgietych nóżkach) i juz rozumie,że jak mówię "nóżki do przodu",to siada poprawnie :-)
 
Ostatnia edycja:
Muńka a to źle jak dzieci siedzą na zgiętych nóżkach? Bo moja Lena tylko takie siedzenie uznaje, tzn w ogóle raczej siedzenia nie uznaje ostatnio (chyba, że na krześle albo rowerku) :-p. Mój mąż od dziecka też tylko tak siedział, a ja kojarzę, że na korekcyjnych zajęciach też kazali mi tak siadać ze względu na mój kręgosłup...
 
reklama
Dzięki Dziewczyny,

wiem, ze do wesela sie zagoi :-) Ale zła jestem na siebie bo dzisiaj jak sie urazi w paluszka to płacz, widać ze Go boli, wcale sie nie dziwie a plastry denerwują bardzo.

wiecej nie bede pisała bo jestem mega wkurwiona (sorry za doslownosc) :wściekła/y: ach, faceci to jednak ciemne istoty. Moj niby taki pomocny w domu, nie mogę narzekać, z dziećmi sie zawsze bawi kiedy tylko moze, jak trzeba to posprzata ale dzisiaj....przeszedł samego siebie :wściekła/y: Nosz kuzwa co za tepak. Ale mam nerwy....
 
Do góry