KamilaLublin- dzieki za odpowiedz, spoko, jesli ci kazali przyjsc dopiero za 2tygodnie, to znaczy ze trzymaja reke na pulsie
i wiedza co robia
mamina...hiiihh nahormonione o takkkk, ja wczoraj się popłakałam bo mój mąż nie tak mi odgrzał bułkę
Jak tak dalej pójdzie, to mi zwieje i z pracy, z której i tak wraca późno, zacznie wracać tylko jak się upewni ze już śpię
Macku, AVO- nie przejmujcie się, dużo tu nas, dlatego tak jest, ja przepraszam, jeśli np czasem nie odpowiem czy nie pogratuluje, ale jak czytam 10 postów, to po 4 już nie pamiętam pierwszego
Na początku głowiłam sie, jak odpowiadać, by spamiętać wszystko i by nie poknocić imion, bo ja jestem zdolniacha
Co do płci, to tutaj tez szybko kobiety znają płeć, zobaczymy, czy i mi się poszczęści
Cos mi opowiadały, ze w 20tygodniu to już zna się na 100% poprzez jakieś badanie krwi? Wiecie może o co chodzi?
Mam jeszcze jedno pytanko, odnośnie tej glukozy- czy to badanie przechodzi każda z Was? Czy tez trzeba mieć jakieś predyspozycje?
Tu dziś pochmurno, a mi sie strasznie nudzi, sprzątać nie mogę, wyjść z domu mogę, ale nie mam jak wrócić, bowiem miasteczko gdzie mieszkam położone jest na gorze, wiec albo schodzisz albo wchodzisz
A ja schodów nie mogę, przynajmniej nie az tyle.
Moj mąż wczoraj znalazł mi ten sok z buraków! Byłam w szoku! Bowiem tu nic nie ma, nabył ten sok prawda w sklepie bio i przyjemność ta kosztowała 4,4€ za 750ml, ale myślę, ze nie jest tak źle-sok widziałam sprowadzany z Niemiec, pewnie dlatego taka cena. Wiecie może ile tego trzeba pic?