reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

a tymczasem pod moim biurowcem zaparkowal chyba najpiekniejszy rower na swiecie:

Zobacz załącznik 569881
no ale wazy 20kg a moj tylko 14 :-D

a cos ty - rózowe oponki szybko sie pobrudzą :)

a w sprawie obowiązujących przepisów jest tylko tyle:
Jak można przewozić dziecko na rowerze? Przewozić na rowerze inną osobę może osoba, która ukończyła 17 lat (art. 96 ust. 3). Warunki jakie muszą być do tego spełnione zostały zapisane w art. 33 ust. 2: dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze, pod warunkiem że jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku zapewniającym bezpieczną jazdę. Ponadto, zgodnie z art. 63 ust. 3 pkt. 4, dopuszcza się przewóz dzieci w przyczepie przystosowanej konstrukcyjnie do przewozu osób, ciągniętej przez rower lub wózek rowerowy.

i ani slowa o kasku.
 
reklama
zrobiłam zapiekane warzywa w serze kozim i zjadła dwie łyżki! gryyy, idę się pakować a potem na zakupy jadę. mam nadzieję, że dokończy zapiekankę jak wrócimy, bo się przegłodzi:p
 
Mlodak hmmm ja ne bede mowic ze wspolczuje z kotem bo uwazam ze przedluzanie cierpienia zwierzeciu to znecanie sie ... moj pies tez bardzo choruje a moj brat nie daje go uspic uwazam ze to niesprawiedliwe dla tego biednego zwierzaka skoro juz nic nie pomaga to ... wiem wiem mam dziwne poglady ale dlatego nie mam poki co zwierzecia i nie wiem czy bede miec ...
natomiast nie moge zrozumiec tego porownania ktore sie wywiazalo z wypowiedzi ze czasem wolalabys nie miec Szymcia ale nie chcesz uspic kota ... wolisz kota od swojego synka ?? bo tak to czesciowo zrozumialam... ja wiem ze kochasz tego kota ale to zwierz a Szymus to Twoje dziecko i dla mnie wybor jest 100% jednoznaczny ... kot przezyl swoje lata my tez kiedys je przezyjemy i odejdziemy, a Szymkowi nalezy sie to co najlepsze od rodzicow

To moje zdanie i nie chce Cie absolutnie obrazic ... i nie zlinczujcie mnie za to co napisalam

Sunshine
u nas byla zawsze przy zebach cos se przypaletalo a to biegunka a to goraczka wiec jednoznaznie nie odpowiem ale chyba moze cos sie poawic ... przy trzydniowce nie mielismy biegunki

Alijenka oby wiecej takich nocek

Zaza powiesilabym za jaja ... czy do tego babsztyla nic nie dociera ze krzywdzi dziecko ?? moze w ten sposob trzeba zaczac jej uswiadamiac ?? ze nie robi Tobie na zlosc tylko krzywdzi Sergiuszka?

Munka fanie ze udalo sie z kuzynka :)
 
Ostatnia edycja:
kupilam bob, ugotowalam, obralam i utwierdzilam sie w przekonaniu ze nie lubie bobu. FUCK. smierdzi w calym domu.
 
Kasieńka faktycznie kiepsko to zabrzmialo ale nie o to mi chodzilo ze żałuję zemam Szymka. Decyzja o dziecku u nas zapadla pod wplywem atmosfery w mojej pracy. Zrobilo sie nieciekawie. I tak w kiepskich momentach myślę czy jie zbyt pochopnie postapilismy. Ze powinnam pocsekac na lepszą prace do której wrócę po macierzyńskim a nie tak ze teraz jestem bez niczego.
Przeciez nie porównuje małego do kota. Bo wybór dla mnie jest prosty. Szymek jest dla mnie wszystkim ale tez mam zwierzęta za które wzięłam odpowiedzialność i muszę o nie dbać. A z Grubciem jest mi o tyle ciężej że nie wiadomo co mu dolega i jak to leczyć i czy się w ogóle da. Jeśli uslysze diagnozę że nic się nie da zrobić to będę wiedziała co robić. Ale teraz muszę powalczyć o niego. To samo robię dla zwierząt bezdomnych które znajduję. To część mojego zycia. I takie zachowanie chce tez wpoic Szymkowi ze jak coś sie oswoilo to trzeba o to dbać.
A że wylalam swoje smutki za.jednym zamachem to tak wyszlo jakbym wolala kota odvdziecka własnego.

Katrina dzięki kochana ale jakoś muszę sobie poradzić sama. Napisałam aby to z siebie wyrzucić bo duszę sie z tym wszystkim. A praktycznie cale dnie jestem sama.
 
Ostatnia edycja:
Muńka super, że znalazłaś rozwiązanie! oby długoterminowe :yes: &&&&&&&&&&&&&


Sunshine współczuję nawrotu gorączki, u nas przy 3dniówce gorączka była własnie w nocy w dzien lekki stan podgorączkowy i luźne kupy tez były



Zaza powiesilabym za jaja ... czy do tego babsztyla nic nie dociera ze krzywdzi dziecko ?? moze w ten sposob trzeba zaczac jej uswiadamiac ?? ze nie robi Tobie na zlosc tylko krzywdzi Sergiuszka?
no własnie zastanawiam się jak to zrobić, żeby jej nie urazić, bo ona się czuje urażona kiedy jej zwracam uwagę, bo cytuję: "ona nie ma 5 lat!" :/


kupilam bob, ugotowalam, obralam i utwierdzilam sie w przekonaniu ze nie lubie bobu. FUCK. smierdzi w calym domu.
uwielbiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam bób:-D
 
Tak jak myslalam chciala mi dac antybiotyk :wściekła/y: ta baba na niczym sie nie zna :wściekła/y: Ale najwazniejsze, ze w plucach czysto wiec coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze to zeby bo dzis siie przyjrzalam i wydaje mi sie ze 3 w natarciu :confused2: Tak wiec bede kontynuowac paracetamol co 6h i dawac duzo wody do picia :tak:
Tylko mi tak jej szkoda bo biedulka prawie caly dzien spi :-( i poza mlekiem nic nie zjadla :-(

Dzieki za rady i odpowiedzi, jestescie niezastapione!!!!!

Josie- rower boski!!! ale ten co Ty masz tez jest super :tak:



I zapomnialam bym u nas swieci SLONCE i jest GORACO!!!! :szok::cool2: a Aura chora buuuuu.....:-(
 
Hejko!

wracajac do pogrzebu piekna uroxzystosc dziewczyna zostala skremowana na koniec przed kaplica puscili w gore balony na jej czesc i puszczono jej piosenke Beyonce I live her czy jakos tak...a potem co tu jest norma a dla MNie z lekka przegiecie poszli wszyscy z rodzina celebrowac jej zycie do pubu.

oryginalne podejście do tematu...

muszę za tymi tubkami się rozejrzeć, ale na razie S obsypany masakrycznie, w wózku znalazłam zaschnite resztki czegoś, co przypominało rogala, ale teściowa oczywiście twierdzi, że nie dawała mu nic innego :/ a ja teraz nie mam pojęcia co to może być, może te chrupki kukurydziane? tak w składzie jest jakieś E... to może to to...

a że teściowa się wypiera czegokolwiek to zakazałam dawać zwykły chleb i znowu wracamy do kukurydzianego
oczywiście bez jej wiedzy dalej glutenowy chleb będę podawać i obserwować, ale jej o tym nie pwoiem, bo dla niej chleb to chleb, bułki i wszystko, a my dajemy młodemu z jednej sprawdzonej piekarni i nic nie było, a tu nagle taki klops :( cału brzuszek w krostkach, dekolt też :(

ja bym chyba nerwowo wysiadła z taką teściową...typowy beton...można gadać i nic nie dociera!

hej

a ja w koncu przespałam całą noc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:-D:-D:-D

mlodak - współczuję sytuacji z Grubciem!! mam nadzieję, że coś się w końcu wyjaśni, bo biedulek cierpi a Ty z nim...

sunshine - co za baba z tej lekarki :sorry: zdrówka dla malutkiej!!
 
ha kliknęłam "odpowiedz" i pojawiły mi się multicytaty sprzed kilku dni:-D

a tak w ogóle, co tu tak cicho????????

MsMickey jak tam choróbsko?

Rysica przecież już weekend zajrzyj do nas na chwilkę ;)

Sunshine dziwna ta twoja lekarka, raczej dziewczyny narzekają, że na wyspach to tylko paracetamol zalecają, może to jakaś Ruska? ;-)

Mlodak jak grubcio?


ja jutro na 6 do pracy:-(
 
reklama
Jestem! Wiecie co, jak powiem, że jestem zmęczona, to to będzie za mało... Jak powiem, że jestem przemęczona - też. ten tydzień naprawdę dał mi do wiwatu!

Poza tym Monika super, 4ka jej wychodzi lewa dolna i częściej kupy robi, po 3-4 dziennie, ale zbite, więc pupa czerwona, upały nas wykańczają... Jak dobrze, że już weekend! Chociaż nie odpocznę za bardzo, bo mąż w weekend pracyje, w sobotę 8-16:15 a w niedzielę 15-23...
No i poza tym Monika już biega, wspina się na każde łóżko/kanapę/wersalkę, no i na placu zabaw na zjeżdżalnię, na karuzelę na drugi poziom (ławeczkę na takiej całej okrągłej ;P i pokazuje charakterek. :)
 
Do góry