zaza ja z bebilonu pepti postanowiłam przejść najpierw na mleczko ha (jak Andzia) i sprawdzić czy nie wysypie jej. Spróbowałam z bebilonem ha. To była tragedia - zgniłozielone, śluzowate kupy. Zmieniłam na hipp ha i kupa cudo
Tak więc do zwykłego bebilonu straciłam chęć. Uznałam, że kupię Nan (tym była 3 dni dokarmiana w szpitalu) i oddałam puszkę mamie, żeby sobie do kawy zużyła. Dostała zatwardzenia, a kupą były bobki królicze. Niesamowite jak te mleka różnią się od siebie. Po hipp kupa jest cudowna, miękka, jednolita i brązowa
Zmieniłam z dnia na dzień bez bawienia się w dosypywanie po jednej miarce
Kupuję w Carrefourze 800g za 40zł (tyle samo co np. bebilon).