reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Dredka: jej az sie serce kraja.. :( nie potrafie sobie wyobrazic co czujesz.. tak mi przykro.. :(

Mamina - tez coraz bardziej przezywam nieszczescia dziewczyn:-( i podziwiam je, ze potrafia pozniej z nami pisac, czytac co u nas, dzielic z nami radosci... oby juz teraz dobrze było!

Jak nosiłam chłopców jednym z pierwszych objawów mojej ciazy był mięsowstret! Odrzucało mnie tez na samą mysl o jedzeniu, ktore jest bogate w zelazo.. nie musiałam długo czekac na skutki, anemia!
Brałam tabletki i było w miare, ale chciałabym przeczulic tu zwłaszcza podwójne mamuski!!!
Dziewczyny kontrolujcie zelazo jak nic innego! Jedzcie duzo rzeczy z listy maminy;-) i mięcho mięcho mięcho!!!!!
Wiecie,ze w ciąży mnogiej jest tak, ze jezeli mama ma czegos za mało dla dwojga to silniejszy bl dostaje tyle ile mu potrzeba a bl II tyle ile zostanie:-(
W ten sposób moj bliżniak 2 ledwie przeżył moja anemie..:-:)-:)-( nie chce tu znowu wprowadzac jakiejs drastycznej atmosfery, ale jesli bedziecie miały z czyms wątpliwosci to pytajcie chetnie pomogę

to ja jeszcze duzo rzeczy niewiem..dzieki za uswiadomienie!! :)


To forum zaczyna mnie dolowac, ciagle cos tu przykrego sie dzieje. Niepotrzebnie rozmyślam pozniej. Nie wiem sama co jest lepsze to ze zyje w nieświadomości bez forum czy że sie obawiam nastepnej wizyty u lekarza bo komuś z nas cos sie stało.
Nie zniosę juz kolejnego odejścia bobo.
Nie wiem juz. Tak mi szkoda dredki. Nie chce nawet myslec co dzieje sie w jej głowie i sercu. :(

mnie tez...po ostatnim usg sie uspokoilam,a tu znow taka smutna wiadomosc.. i znow zaczynam sie bac ze moze byc cos nie tak.. :( , w nocy budze sie ,leze rozmyslam,w dzien tak samo .. zamiast cieszyc sie ze jestem w ciazy, to tylko smuce sie i boje :( przykre to wszystko..



a do mnie wczoraj zadzwonili z kliniki i kazali przyjsc na usg 30 listopada na 9.45.
dopiero co widzialam maluszki a zaraz znow bede mogla zobaczyc :) i wiecie co ciesze sie bo teraz kazde usg mnie choc na chwile uspokaja
 
reklama
moja sobota, jestem sama w domu, jest czysciutko, saczy sie nastrojowa muzyczka....przygotowalam sobie kubek suszonych fig, ananasow, papai,rodzynek i sobie podzeram tlumaczac ze to nie obzarstwo tylko zdrowotnosciowe przeciw zaparciowe kurowanie jesienne
zaraz wezme sie za ksiazke potem film a potem wyjme upieczone uda z piekarnika.
Tak sobie wyobrazalam okres ciazy-pelen relax, ksiazki, filmy, lozko

w tym momencie czuje sie szczesliwa.
ps. moj pies (mala chichuahua taka jak ma paris hilton jakby ktos nie wiedzial) chyba slyszy bobo bo jak lezy ze mna to przyklejona do brzucha.
wiem ze jak bede z bobo chodzic na spacery w wozku to bedzie tam przegrudka badz poleczka na mojego psa :cool2:
moj pies nazywa sie mochito czyli jak moj ulubiony drink

a wy macie jakies psiutaki lub inne zwierzaczki?
 
moja sobota, jestem sama w domu, jest czysciutko, saczy sie nastrojowa muzyczka....przygotowalam sobie kubek suszonych fig, ananasow, papai,rodzynek i sobie podzeram tlumaczac ze to nie obzarstwo tylko zdrowotnosciowe przeciw zaparciowe kurowanie jesienne
zaraz wezme sie za ksiazke potem film a potem wyjme upieczone uda z piekarnika.
Tak sobie wyobrazalam okres ciazy-pelen relax, ksiazki, filmy, lozko

w tym momencie czuje sie szczesliwa.
ps. moj pies (mala chichuahua taka jak ma paris hilton jakby ktos nie wiedzial) chyba slyszy bobo bo jak lezy ze mna to przyklejona do brzucha.
wiem ze jak bede z bobo chodzic na spacery w wozku to bedzie tam przegrudka badz poleczka na mojego psa :cool2:
moj pies nazywa sie mochito czyli jak moj ulubiony drink

a wy macie jakies psiutaki lub inne zwierzaczki?

zwierzątka nie mam żadego, ale kiedyś sie to zmieni- jak dzieciaki podrosną:)
Natomiast uwielbiam mochito, wytrawne dobre wino i Włochy:), nie pogardzę też tequilą i ginem z tonikiem i dużą ilością limonki:) ach......
 
moja sobota, jestem sama w domu, jest czysciutko, saczy sie nastrojowa muzyczka....przygotowalam sobie kubek suszonych fig, ananasow, papai,rodzynek i sobie podzeram tlumaczac ze to nie obzarstwo tylko zdrowotnosciowe przeciw zaparciowe kurowanie jesienne
zaraz wezme sie za ksiazke potem film a potem wyjme upieczone uda z piekarnika.
Tak sobie wyobrazalam okres ciazy-pelen relax, ksiazki, filmy, lozko

w tym momencie czuje sie szczesliwa.
ps. moj pies (mala chichuahua taka jak ma paris hilton jakby ktos nie wiedzial) chyba slyszy bobo bo jak lezy ze mna to przyklejona do brzucha.
wiem ze jak bede z bobo chodzic na spacery w wozku to bedzie tam przegrudka badz poleczka na mojego psa :cool2:

moj pies nazywa sie mochito czyli jak moj ulubiony drink

a wy macie jakies psiutaki lub inne zwierzaczki?

Ja mam doga niemieckiego blekitnego , sunie :-) Niezle by razem wyglądały :tak: a tchorz straszny z niej. Taka ja scooby wypisz wymaluj :-)
 
reklama
Do góry