Kuzynka mająca 2 letnią córę poleciła mi
nosidełko ergonomiczne TULA. Drogie (ok.400zł), ale kupiła je zamiast lekkiej spacerówki. Szukam czegoś na majowy wypad w góry (mój mąż to człowiek gór, więc nie mam wyjścia).
Oto jej recenzja:
'Po pierwsze zwróć uwagę, żeby kupić wersję 7-20kg i nosidełko ergonimiczne, a nie chustę!! Tula jest wspaniałe dla dziecka bioderek i kręgosłupa. Jednak rewelacja pod kątem nie tylko dziecka, ale i twojego kręgosłupa, bo całość masz na pasie biodrowym. Zosia waży 13kg i noszę ją jak piórko. Poza tym kwestia wkładania i wyjmowania dziecka to jeden ruch ręką, a jak zacznie brykać to będzie chciała włazić i złazić po sto razy w czasie jednego spaceru. No i wreszcie w odróżnieniu od innych poliuretanów i poliestrowych jest bawełniane, więc na lato jak znalazł, bo ani ty, ani Pola nie spocicie się. Poza tym jak dzidzia starsza to można na plecach nosić, więc długo posłuży. Ponadto do Tula dają kapturek chroniący przed wiatrem. Pod tym kapturkiem dziecko może również ssać pierś i nikt tego nie widzi, a wy możecie dalej maszerować".
Ufam jej i kupuje, bo w sam raz na górskie wyboje
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
To tak jakby ktoś jeszcze był zainteresowany nosidełkami
?