Hejo!!
Jak zawsze swieta szybko mijaja. My wlasnie w drodze do Wawy. Gabi pierwszy raz w nowym foteliku,bo w tym od wozka juz bardzo marudzila,a ze siedzenia w naszym aucie sa dosc wysoko,to widoki moze ogladac ( nooo...chyba ze jest taka pora jak teraz,to raczej z ogladania nici:-) ) Oczywiscie spiuchna i mam nadzieje,ze po powrocie bedzie spanie kontynuowac (oj jaka ja naiwna) bo przygotowalam ją od razu do spania.
Pojadlam. Glownie zajadalam sie bigosem,no i swoim kajmakiem

Gabi dostala pchacza i klocki :-)
Waris- wspolczuje przezyc!! Jak sie czuje malutka? Termometry sa spoko.
Iwon- Julek zlapal bakcyla pianinowego?? Moja G u pradziadkow kolejny raz zapoznawala sie z pianinem i tym razem bylo to walenie z otwartych dloni
Mlodak - biedny tesc...jak ona mogla tak przy wszystkich wyjechac z ta pielucha....
Kifsi - pamietamy. Gdzie sie podziewasz,kiedy Cie tu nie ma??
Rysica,Polaa- oby jak najmniej smutnych swiat.
Ciesze sie,ze wracamy,bo te dwa tygodnie troche mnie wymeczyly,ale jak pomysle o pakowaniu przedprzeprowadzkowym,to juz mam dość. Do tego wszystkiego G oczywiscie przyzwyczaila sie do noszenia i stala sie bardziej marudna. Czekaja mnie pewnie dwa dni pracy nad dzieckiem:-) No i staje juz przy wszystkim wiec trzeba baardzo uwazac na nią. Dobrze,ze wałówe dostalismy,to przynajmniej pozostaje mi tylko gotowanie dla Gabi
