reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2012

Dziewczyny czekam na tych moich przyjaciół. Byliśmy umówieni na 13. O 13.30 napisali, ze jeszcze do ikea wpadną i będą o 15. Nie muszę pisać, ze jeszcze ich nie ma. Chyba nie przesadzę pisząc, że jestem solidnie wkurwiona.:mad:

jutro o 20:-):-):-)

Przyjechali... a ja wyszłam:p i już mi lepiej bo nie chcieli iść na spacer więc siedzą sami. Powiedziałam, że G musi się przewietrzyc ;-)

bez komentarza :wściekła/y: i dobrze zrobilas:-)

WCIĄŻ JĄ KOCHAM o ile nie ogladalas :)

ogladalam :tak:

Aylin dziekuje bardzo :) Dam znac jak malzowi smakowalo.

Kasienka noz mi sie w kieszeni otwiera jak cos takiego czytam :no: A najgorsze jest to, ze grozi im tylko 10 lat wiezienia :wściekła/y:

Sunshine ja lubie Love actually i Ps i love you... aaaa i Notebook ale to raczej stare filmy.

Love actally- chyba ogladalam
Ps I love you- uwielbiam!!!
Notebook- nie ogladalam


Artykulu nawet nie czytalam bo nie lubie tego typu, nie potrzebnie czlowiek sie potem denerwuje :no:
 
reklama
Aga weź no jakiś tam różaniec odmow przecież nie będziesz tak siedziała:p

Już mi przeszło. Oni mówią, że to ja tak zasugerowalam ... no jakieś tłumaczenie było. No i są zabawni i ich lubię więc jest ok. No i półgodzinny spacer mi pomógł@:p
 
Sunshine - ja też polecam "Dragonfly" ("Znamię") z 2002r z Kevinem Costnerem, przepiękny film, niesamowity i szokujące zakończenie! trzyma w napięciu do samego końca!!!!!

Dzisiaj byliśmy w nowo otwartym sklepie, założonym i prowadzonym przez naszych osobistych znajomych!!! dla Warszawianek i ich mężów wkleję : https://www.facebook.com/CechPiwowarski?fref=ts
i już wiem, co będę robić po skalpelu!
526616_573041312724676_242319501_n.jpg
 
Ostatnia edycja:
Usypianie G.
Jak Wam minął dzień: na plus czy minus?

Rysica a udusic Cię? Pić nie mogę a tu proszę; piwka ... takie lubię właśnie, nie jakiś tam żywiec srywiec tylko warzone w małych browarach... smak wspaniały:-)
eh... idę zajesc szarlotką z lodami :-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
Zdycham....

Mloda caly dzien tylko ze mna, :confused2:nie wystarczylo ze leze obok musiala mnie dotykac bo inaczej wymuszany placz :confused2: Ale wybaczam jej to bo biedulka chora a dzis to normalnie Niagara z nosa i buzi :dry: czy wychodza gile buzia?:dry: No takie geste miala ze chyba tak. Oczywiscie sama jestem Pe jutro wieczorem wraca, sterta garow do zmycia :confused2: a mi sie nic nie chce. Mi samej gilasy ciurkiem leca echhhh nawet nie mam sily na seansik :-(


Dzieki za rady jak sie zmobilizuje to cos obejrze :tak:
 
Ugotowałam młodemu brokuły i teraz żałuję, ze pokazałam mu filmik jak Jasiek je jadł, bo chyba myśli, ze tak trzeba :D skończyło się talerzem na podłodze.

Jeju już ta godzina trzeba się ubrać i oczekiwać księdza, a czas kolędowania między 16-22gą :/ super.
:rofl2::laugh2::-p
mam nadzieje ze juz po koledzie jestes?

jutro o 20:-):-):-)

Przyjechali... a ja wyszłam:p i już mi lepiej bo nie chcieli iść na spacer więc siedzą sami. Powiedziałam, że G musi się przewietrzyc ;-)
genialna :tak:

Sunshine - ja też polecam "Dragonfly" ("Znamię") z 2002r z Kevinem Costnerem, przepiękny film, niesamowity i szokujące zakończenie! trzyma w napięciu do samego końca!!!!!

Dzisiaj byliśmy w nowo otwartym sklepie, założonym i prowadzonym przez naszych osobistych znajomych!!! dla Warszawianek i ich mężów wkleję : https://www.facebook.com/CechPiwowarski?fref=ts
i już wiem, co będę robić po skalpelu!
Zobacz załącznik 536929
Cornelius grejpfrutowy to moj ulubiony!!!


MsMickey coz za filozoficzne pytanie :) u mnie dzien na plus mimo ze pojechalam z mlodym po pracy do tchibo po kapsulki po czym okazalo sie ze nie mam ze soba karty ani gotowki... no ale tak poza tym to fajnie bylo:-)
 
Usypianie G.
Jak Wam minął dzień: na plus czy minus?

Rysica a udusic Cię? Pić nie mogę a tu proszę; piwka ... takie lubię właśnie, nie jakiś tam żywiec srywiec tylko warzone w małych browarach... smak wspaniały:-)
eh... idę zajesc szarlotką z lodami :-):-):-)

udusisz mnie jutro! :D:D:D jutro już będę PO piwku czy piwkach :-D
ale jak już będziesz mogła pić to gnaj do sklepu i kupuj :D

a co do jutra - 20:00 ok :D lekko się spóźnię, tak z 10 minut, bo od SKMki zależna jestem :p


Sunshine - baaardzo współczuję!!!!!!! Oby Wam jak najszybciej przeszło!

ja już po skalpelu, musiałam spalić kalorię przed piwkiem ;D
 
Hej :)

Chciałam nadrobić zanim napiszę, ale bez szans - kilkadziesiąt stron do nadrabiania...:baffled:

O ile nic katastrofalnego w robocie nie wypali jutro to pozwolicie, ze dołączę jutro do Was we fragoli? :-)

Załapałam tylko, ze Kasienka juz w pracy - i jak się trzymasz?

Munka - Wy juz w spacerowce - gratki!!! :tak: ja dziś tez spróbowałam i nawet ok, choć mały nie był specjalnie podekscytowany ;-)

MsMickey, miłego spaceru ;-) i widzę, ze szarlotka naprawdę zasmakowała ;-)

Katrina, wzajemnie :tak:!!!

Sunshine, udanych poszukiwań opiekunki!

Młodak, ale zdolniacha z Szymka!

Kobiety żyjące w skupiskach ;) czesto mają razem @...widocznie na naszym forum jest podobnie, bo ja własnie też mam wątpliwą przyjemność przezywania comiesiecznych bolesci...

I widzę, ze powstaje solidna grupa wsparcia odchudzaniowego ;) go girls! w grupie siła ;) choć ja nie dolaczę, bo juz tyle mojej pary idzie w pracę i małego, ze nie znalazłabym siły na dietę (podobnie jak Młodak, bo chyba o tym wspominała).

A ja nie piszę, bo taki sajgon w pracy...
Uwagggggggaaaaaa...w zeszły poniedziałek konczyłam pisac jeden raport....przyszłam do pracy 7.15...wyszłam 23.10...:wściekła/y::-( w inne dni juz bez takich ekscesów, ale o pracy przez 7h mogę zapomnieć...i tak wychodząc z pracy po 8h (muszę zwolnić Dorotę) nie mam skonczonej roboty nawet w polowie...nie wyrabiam...:/ ale nie chcę pracować wieczorami, jak mały uśnię, bo już po prostu nie mam nawet chwili na siebie...no ale powinnam pracować, jesli chcę, zeby robota była zrobiona...buuuuuuu....i jeszcze takie głupie poczucie winy...bo inni project managerowie mają po kilka projektów, a ja niby tylko jeden (choć chyba ważniejszy) i średnio daję radę...:-( no ale ja nie mam "luksusów" w postaci braku rodziny, braku dzieci jak wszyscy! (autentycznie!) moi koledzy w biurze na tym samym stanowisku co ja...aaaaaaaa...i z tym równouprawnieniem to jakaś farsa! na etapie rodzenia i wychowywania dzieci nigdy nie bedziemy w stanie wyrównać jakies chodzi o zaangażowanie w pracę (mierzone niestety u nas głównie nadgodzinami)!
Kurcze...tak dobrze i o wiele spokojnie pracowało mi sie w poprzednim zespole...no ale to nie wróci, więc nie ma co rozpamiętywać...

Co jeszcze u nas? pełzamy do przodu w prędkością światła ;-), ale raczkowania brak, siadania brak, stania tym bardziej :baffled: ale chyba jeszcze mamy czas...Munka??? :baffled:

Mamy również 3 ząbki i 4 juz tez widać (4 górna jedynka)

Dziś tez bylismy u Pani doktor, bo jednak te pobudki od 3 miesięcy co 1-1,5 godziny są dobijające...tzn. juz sie przyzwyczailismy, ale chodzi o sprawdzenie, czy nie jest to spowodowane czyms powazniejszym niz zwykle ząbkowanie. Pani doktor twierdzi, ze mały wygląda na okaz zdrowia, ale zleciła na wszelki wypadek usg jamy brzusznej (czesto boli małego brzuszek w nocy) i badanie krwi. Wolę sie upewnić, ze wszystko ok, a nie zakładać, ze wszystko co sie teraz mniej typowego dzieje jest winą ząbków.

Z Dorotą super na razie (chyba...bo nie zakładalismy kamer ;))) mały usmiecha się jak przychodzi, wiec zakładamy, ze jest ok :)
Poza tym byłysmy razem jednak! na tym kursie pediatrycznym z udzielania pierwszej pomocy. Fajna sprawa. Czuję się pewniej teraz, jesli TFU! TFU! TFU! co by się wydarzyło. Resuscytowałysmy niemowlę, kilkulatka, ok. 10-latka (fantomy), więc nabrałam pewności co, jak, kiedy.
No i dzis wziełam wolne, zeby załatwić z Dorotą to comiesieczne rozliczenia z zusem...jakies chyba DRA...i inne formularze. Byłam tam 3 raz w kwestii tego ubezpieczenia dla niani i za kazdym razem załatwianie trwało max. 5 min! Jestem pod wrazeniem!

No i tak...mam nadzieje, ze powysze troche usprawiedliwia moją nieobecność, ale wierzcie, ze mysle codziennie i kilka postów staram sie przeczytac. Obiecuje tez poprawe niedługo ;-)

a teraz proszę mi szybciutenko zdawac relacje, Rybeńki moje ;-);-);-)
Jakies ploteczki?????
Któraś pożarła się z którąś? :-p:-p:-p (mam nadzieje, ze nie trafiłam i nie bedzie krępującej ciszy :sorry2:;-))
Ktos w ciązy? :-)
Ktos zmienił małżonka lub sie przymierza? ;-)
Jakies szczury w kaszkach????:-p;-)

Dodam tylko, ze piszę tego posta od kilku godzin...mój syn postanowił nie fundowac sobie dzis drzemki od 11.30 do 20.00...normalnie myslałam, ze zwątpię...wrrrr...

Sorki za chaos, ale chcę najwiecej napisać, bo tyle tematów...!!!

Ściskam każdą mocno w pasie!!! :-D i dzięki za pamięć o 8-miesięczniaku ;-)

Ps. Rysica, Sunshine, super awatarki ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale jestem wkurw..... właśnie sąsiadka mi powiedziała, ze ksiądz był u niej o 19tej, a o nas chyba ZAPOMNIAŁ:angry::angry::angry: kur.. ja dziecko męczę nie kładę spać....... jestem wsciekła i nie martwiłabym się gdyby potem nie robił problemów jak się potrzebuje coś z kościoła załatwić.
 
Do góry