reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Sunshine nie placz <tuli tuli> Ja tez zawsze sobie powtarzam, ze sie nie ugne i nigdy nie wychodzi... za miekka jestem. Chociaz wczoraj jak nie posprzatal papierkow po sobie, to mu wszystkie wrzucilam do plecaka - zeby zabral do pracy ;) Nie wiem co sie stalo, ale sily zycze!

Olisiaaa zapomnialam na smierc - postepujacy zanik szarych komorek. Jestem z Bournemouth - samo poludnie, nad morzem. Nie tak strasznie daleko od Londynu :)
 
reklama
U nas zawsze zaczyna sie od *******y i tak od slowa do slowa.... a on jest tak uparty ze glowa mala, a na drugi dzien przychodzi i sie pyta czy juz mi przeszlo bo to oczywiscie zawsze moja wina bo jak by inaczej wrrrrrrr :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Oni sa z jakies innej planety!!!!
 
Oczywiscie, ze to twoja wina! Zawsze jest nasza ;-) My prowokujemy, zaczynamy klotnie, czepiamy sie :sorry2: A nasze "duze dzieci" sa kompletnie bez winy :dry:
 
Cze dziewczyny!
Wpadam znowu tylko na chwilkę i nie dam rady nadrobić. Ktoś chętny, żeby mi streścić ostatnich kilka dni? :sorry2:

Rozpoczął się jarmark i jestem zawiedziona - tyle się narobiłam a się nie sprzedaje :no: Z tego wszystkiego zapomniałam o szczepieniu w środę :sorry2: Muszę się umówić na jakiś inny termin...
 
Macku na poczatek sprawdz zonka. Bedzie potrzebna Twoja interwencja.

Poza tym Poli nie bedzie przez jakis czas, tesciowie maja powazne problemy zdrowotne.

A u nas po staremu - dzieciaczki zabkuja, jedza, jedne przesypiaja noce, drugie daja w kosc. Silniejsze zaczynaja raczkowac... itp itd.

Dziwne,ze twoje wyroby sie nie sprzedaja. Ja bardzo cenie wlasnorecznie wykonane rzeczy, zwlaszcza jak cos dostane ;-)
 
Macku- napewno sie sprzeda:tak: takie slicznosci wyrabiasz ze sie nie obejrzysz a stolik bedzie pusty:tak:
Niespodzianka- wiem to duze i nie opowiedzialane za swoje czyny dzieci :wściekła/y: a najgorsze w nim jest to, ze wciaga w to mloda i np specjalnie krzyczy zeby ja obudzic albo zapala swiatla tylko po to zeby mi zrobic na zlosc i zebym musiala sie z nia meczyc, nic do tego durnia nie dociera ze szkodzi dziecku normarnie tepy jak pien:angry:

A tak z innej beczko to musze pochwalic moja kochana istotke ze przespala CALA noc od 7:30 do 7:45 i to w sumie ja ja obudzilam bo patrze na zegarek o_O szok i od razu sprawdzam czy oddych a ona jeszcze spala :-D
Ale to nic dzis PIERWSZY raz przekrecila sie z pleckow na brzuszek:tak::-) i nawet udalo mi sie to nagrac :-)
 
Ostatnia edycja:
Sunshine pozazdroscic ;-) gratuluje :-) Uhhh kiedy moj przespi cala noc... niby nie budzi sie na jedzenie, ale zeby go poklepac, czy przelozyc...

Szkoda, ze Twoj wciaga mloda w Wasze sprawy.. Chyba nie wie, ze bardziej szkodzi dziecku niz tobie.

Znow mnie bezsennosc dopada. Caly dzien chodze snieta, a z wybiciem 21 mam oczy jak 5 zl :no:
 
Dziewczynki przeczytałam Wasze dzisiejsze posty i jestem na bieżąco, ale nie dam rady już odpisać, mimo dobrych chęci - po prostu padam na pyszczek. Dzisiaj obiecałam starszakowi, że spędzimy popołudnie tylko we dwoje (odkąd urodził się mały nie było takiej okazji, a wiadomo, że on też potrzebuje czasem mamusi tylko dla siebie ;-)), więc zabrałam go na małe zakupy i poszliśmy coś zjeść. A ponieważ młody wybrał sobie na prezent grę monopol, to nie było zmiłuj - musieliśmy odegrać partyjkę we trójkę ;) I dopiero skończyliśy.


Oczy mi się zamykają, uciekam, spokojnej nocki :)
 
Dziwne,ze twoje wyroby sie nie sprzedaja. Ja bardzo cenie wlasnorecznie wykonane rzeczy, zwlaszcza jak cos dostane ;-)
To tak jak ja :tak:

Macku- napewno sie sprzeda:tak: takie slicznosci wyrabiasz ze sie nie obejrzysz a stolik bedzie pusty:tak:

Nie tylko moje wytwory się nie sprzedają. Ogólnie jarmark jest jak na razie niewypałem... Może wiara jeszcze wpadnie w zakupowy szał? :dry:


Co do facetów - bez komentarza... Mój też ma czasami takie wstawy, że ręce i majtki opadają...
 
reklama
Hej Mamuśki
:-) jakoś brakło mi wczoraj i dzisiaj czasu aby wpaść do Was ale ostatnio czasem tak mam że tyle na głowie że nie mogę się pozbierać a jak mały mi zaśnie to ja sama już marzę o łóżeczku ...
Niespodzianka tak pomyślałam że nie jesteś z Londynu bo większość z niego ucieka ;-) i wcale się nie dziwie bo mnie też już on zaczyna męczyć po mału ale cóż takie życie ...

Monika20078 wyrazy współczucia :-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry