claudette
Fanka BB :)
Hej
U nas dziś powtórka z rozrywki czyt. Lena czekała na Mikołaja od 4 i ani jej się widziało spać. W ogóle ja jakieś załamania czasoprzestrzeni mam w nocy! Wstaję patrzę 2:30, Lena śpi (zadowolona myślę sobie "o, może prześpi całą noc" - o ja naiwna ) , mąż śpi, napiłam się wody i poszłam dalej w kimono. Wstaję następnym razem patrzę 0:45 , Lena nie śpi (mniej zadowolona myślę sobie "niedoczekanie moje, Mikołaja nie ma w tym roku" ).
Pola współczuję i trzymam kciuki za obydwoje! &
Hatszept też bym chętnie wpadła, ale gdzie tam wawa I co Ty tak narzekasz na tego synka, on taki słodziutki - moja wychodzi bokiem z wózka, bo się w nim przekręca na bok, a miejsca brak
Muńka też ostatnio zwykle wracam z takimi zakupami! Ale obiecałam sobie, że po świętach jak wyruszę na shopping to nie wrócę póki się nie obkupię, bo nie mam w czym chodzić, eh..
Aga biedny mały i Ty, a teraz jak temp? Lepiej już? Oby przeszło szybko &
zaza bo księżna wie jaki miesiąc jest najlepszy na rodzenie pociech
Iwon mój to robi mi (bo u mnie wszyscy piją taką średnio gazowaną w szklanych butelkach, a ja niegazowaną) takie zapasy wody, że nie wiem kiedy to wypiję wszystko. Zawsze jak jedzie gdzieś to przywozi mi zgrzewkę . A jak dzisiaj noc? Znów tylko jedna pobudka?
W ogóle zawsze coś tam mężowi z okazji mikołaja kupię, albo słodkości, albo jakiś kosmetyk i włożę w dziwne miejsce. Dziś znalazł żelki w spodniach (w sensie w szafie na półce ze spodniami), ależ był zdziwiony, a akurat się przebudziłam a on do mnie zdziwiony "Ty wiesz, że mikołaj u mnie był?" Na co mu odpowiedziałam z lekkim oburzeniem "A o mnie jak co roku zapomniał!" i poszłam w dalej w kimono i nawet buzi nie dałam, o!
U nas dziś powtórka z rozrywki czyt. Lena czekała na Mikołaja od 4 i ani jej się widziało spać. W ogóle ja jakieś załamania czasoprzestrzeni mam w nocy! Wstaję patrzę 2:30, Lena śpi (zadowolona myślę sobie "o, może prześpi całą noc" - o ja naiwna ) , mąż śpi, napiłam się wody i poszłam dalej w kimono. Wstaję następnym razem patrzę 0:45 , Lena nie śpi (mniej zadowolona myślę sobie "niedoczekanie moje, Mikołaja nie ma w tym roku" ).
Pola współczuję i trzymam kciuki za obydwoje! &
Hatszept też bym chętnie wpadła, ale gdzie tam wawa I co Ty tak narzekasz na tego synka, on taki słodziutki - moja wychodzi bokiem z wózka, bo się w nim przekręca na bok, a miejsca brak
Muńka też ostatnio zwykle wracam z takimi zakupami! Ale obiecałam sobie, że po świętach jak wyruszę na shopping to nie wrócę póki się nie obkupię, bo nie mam w czym chodzić, eh..
Aga biedny mały i Ty, a teraz jak temp? Lepiej już? Oby przeszło szybko &
zaza bo księżna wie jaki miesiąc jest najlepszy na rodzenie pociech
Iwon mój to robi mi (bo u mnie wszyscy piją taką średnio gazowaną w szklanych butelkach, a ja niegazowaną) takie zapasy wody, że nie wiem kiedy to wypiję wszystko. Zawsze jak jedzie gdzieś to przywozi mi zgrzewkę . A jak dzisiaj noc? Znów tylko jedna pobudka?
W ogóle zawsze coś tam mężowi z okazji mikołaja kupię, albo słodkości, albo jakiś kosmetyk i włożę w dziwne miejsce. Dziś znalazł żelki w spodniach (w sensie w szafie na półce ze spodniami), ależ był zdziwiony, a akurat się przebudziłam a on do mnie zdziwiony "Ty wiesz, że mikołaj u mnie był?" Na co mu odpowiedziałam z lekkim oburzeniem "A o mnie jak co roku zapomniał!" i poszłam w dalej w kimono i nawet buzi nie dałam, o!