Hej, hej
a ja od rana mam na pieńku z M., bo okazało się, że wczoraj był w sklepie po mleko dla rodziców (czasem go proszą, bo to ciężkie a oni starsi i już nie jeżdżą autem), ale wody dla nas do domu to nie kupił
Jak ja kurde nie przypomnę, że czegoś brakuje, to się nie domyśli
Więc dzisiaj znowu przegotowana kranówa do picia.
Pamka czytałam, że jeśli się wraca do pracy i chce karmić piersią to ponoć to normalne, że dziecko też je w nocy (zaspokaja potrzebę bycia przy piersi, której nie ma w ciągu dnia, no i nadrabia bilans mleka). I trzeba się na to nastawić
I chyba się to zgadza, bo większość dziewczyn na różnych "forumach" karmi w nocy. Więc ja na razie nie widzę sensu, żeby małego oduczac nocnych pobudek. Jak będzie już tylko na mm, to wtedy jak najbardziej - koniec z nocnym jedzeniem
Mam tylko nadzieję, że uda mi się jakoś przetrwać dzień w pracy
Obstawiam zabki (po raz kolejny jestem naiwna) lub lek separacyjny. Dzisiaj do spania dostanie moja bluzke.Zobaczymy czy pomoze.Tak doradzila mi kolezanka.
Mój też od kilku dni bardzo płaczliwy i teraz nie chciał za bardzo zasnąć, więc dałam mu moją bluzkę za Twoją radą - podziałało (choć może to zbieg okoliczności?). Dziwne, bo chyba lęk separacycjny pojawia się dopiero około 8 miesiąca?
To ostatnia szansa na meeting przed powrotem do pracy...wpadacie????? Obiecuję szarlotkę i tiramisu :-) to pytanie głównie do Munki i MsMickey, Rysica???, ale inne chętne bardzo chętnie widziane!
Ja też chętnie wpadnę do Wa-wy, gdzieś między spacerem z małym a zakupami
Potrzebna mi jakaś dieta by szybko schudnąć karmiąc UU- MŻ WR nie wchodzi w grę
;-) Jakieś propozycje??
Jak już coś wymyślisz daj znać, bo moja potrzeba jest identyczna i jeszcze o niczym skutecznym poza NŻ i RD (rusz d.upę) nie słyszałam
Rysica zdrowiej! A na lejący i irytujący katar polecam Tabcin - tylko że raczej te leki bierze się w ostateczności, bo są silne (spytaj w aptece). Ale są najbardziej skuteczne, jak ręką odjął
MsMickey a moglabys wrzucic ten o ksiazeczkach dla dzieci tez? Pliiiiis <oczy jak kot ze shreka>
Moje ulubione
;-)
Zaza poka kombinezon
Młodak no właśnie miałam pytać co z tą pediatrą - no skoro Ci powiedziała, że "niektóre dzieci tak mają" ... swoją drogą niezwykle dociekliwa z niej babka musi być
Olusiaa widzę, że sobie poradziaś z suwaczkiem :-)
Aga niech mały szybko dochodzi do siebie!
Polaa tulę
My dwa lata temu mieliśmy podobny okres - teściowa rak, teść znalazł się na Ojomie (sepsa), lekarze nie dawali mu już zbytnio szansy na przeżycie - ale wszystko się dobrze skończyło
Teraz są zdrowi i cieszą się dziećmi i wnukami. Mam nadzieję, że i u Was szybko wróci do normy!
No i co, no i co, no i co??? a nie mówiłam, że tak będzie??? zgadnijcie z jakimi zakupami wróciłam do domu
zabawki, zabawki i jeszcze raz zabawki, noooo i kubek niekapek.
A jakie, a jakie, a jakie?
Miśki no to fajowo, że będzie hajs
Zaza ja też wczoraj zwróciłam na to uwagę, że księżna będzie czerwcówką
Była to pierwsza moja myśl, jak tylko obliczyłam, kiedy zaszła w ciążę