Ja chce takie nocki jak dziś!! to znaczy nie pogardzę lepszymi, ale przynajmniej jestem wyspana. G zasnęła już o 18.30 bo byłam sama, więc ogarnęłam ją szybciej. Obudziła się jak położyłam się do wyrka przed 23.00 (zawsze mnie wyczuje), nakarmiłam i obudziła się o 4.00, a potem przed 8.00
a myślałam, że skoro położę ją wcześniej to i wstanie wcześniej, a stało się dokładnie odwrotnie! hmm...
Dziś wieczorkiem, po karmieniu śmigam na świąteczne zakupy i już się nie mogę doczekać, bo w końcu sobie też coś kupię ( mam nadzieję, że nie skończy się tak, jak zawsze, że wracam z zakupami dla Gabi, a nie dla siebie:-))
Munka :-):-):-)
ja daję surowe jabłko...
ja też dawałam 2 dni, ale kupa była dziwna. Zrobiła takie kulki z jabłka, a potem śluzowato-zieloną, więc stwierdziłam, że poczekam jeszcze z surowym.
Dziewczyny a te siatki na owoce to gdzieś poza allegro można dostać?
ja je widuję w wielu sklepach z gadżetami dla dzieci i w aptekach, hehe i zawsze zastanawiałam się po co one są, bo nie chciało mi się przecztać na opakowaniu:-)
Rysica ja się zmuszę i pojadę do tego Pruszkowa i skopię Ci dupsko zobaczysz.
Muszę zakupić tę siatkę do jedzenia też bo Gocha zainteresowana.
Pytanie: jutro chcę podać marchewkę. Normalnie ugotować z solą i ugnieść widelcem? Czy blender koniecznie? Nie chcę, żeby tylko papki znała niechby się przyzwyczajala... a może też z lapki? po kawałku? i jak dużo na pierwszy raz?
dziewczyny już dużo na ten temat napisały, ale ja jeszcze od siebie, że... one mają rację
Nie ma co już tak bardzo papkować, no i nie dodawaj soli. O oleju rzepakowym też słyszałam.
Ostanio dałam G maluteńki kawałek ziemniaka do ust, oj jaką ona miała minę!!!! przerażenie z obrzydzeniem i zastanowieniem o co cho ????
"alijenka" Dziękuję za przywitanie że ktoś o takich świeżakach jak ja pamieta
"Muńka" Tobie też dziękuję.
Mam nadzieję że nie będzie tak źle i po mału też wciągnę się w to forum:-)
Całkiem zapomniałabym o
"Kasieńce" która też mnie zauważyła
tak, jak dziewczyny piszą, pojawiaj się na forum i pisz z nami, to łatwiej będzie się wkręcić. No i może napisz coś na wątku pt. kilka słów o sobie (poznajmy się) :-)
Siatkę na owoce kupiłam w hurtowni z rzeczami dla dzieci, ale ponoć i w tesco bywają.
A z tym glutenem to nie żarty jutro idę do lekarza i pytam co i jak, bo my nadal tylko na cycu. Swoją drogą dziwne, do 6miesiąca gluten dla dzieci UU, ale niby do 6tego też powinny być tylko na piersi.
Każdy lekarz mówi inaczej o wprowadzaniu glutenu. byłam u trzech i każdy miał swoją teorię. Ja od dwóch tygodni robię ekspozycję.
Munka, zapraszamy na tiramisu! Masz rzut beretem!
a dzis Dorota przyznala mi sie, ze pali!!! :/// troche czar prysł.....pozwolilam jej zapalic na balkonie...rozumiem ją, bo do niedawna sama palilam, ale ma nie chuchac P.w buzie tymi fajkami!!! Na szczescie niby pali kilka dziennie...oby...
ide spac Kochane...padam na pyszczek....
eee pewnie już zjedliście, ale trzeba pomyśleć o wspólnym spotkaniu. Dasz radę jeszcze przed pójściem do pracy?
Szkoda, że Dorota pali, oby nie robiła tego w obecności P.
ale ile podać? lyzeczke? dwie?
a z glutenem... u dzieci uu nabyć po 5 miesiącu to tylko do 6? tylko miesiąc?
Nie ma co się tak restrykcyjnie trzymać tego czasu ekspozycji, bo jak pisałam wcześniej każdy lekarz mówi inaczej. Ja daję młodej od dwóch tygodni i skończę po pełnych 2 miesiącach.
Rysica będziemy wszystkie zdrowe to w końcu wsadzę Gochę w chustę i się do Ciebie machnę. Już się bój i smaruj siedzenie;-)
Ty !!! chyba zapomniałaś, że większe grono ma zrobić Rysicy najazd na chatkę!!:-) co się wyrywasz, he??
Nie wyrabiam juz. O ile Szymek ma pieknie wyregulowane dni, ladnie zasypia wieczorem sam to w nocy przechodzi sam siebie. Od urodzenia przespal lacznie 9 nocek.
wczesniej zaczynal koncerty cos ok 2 w nocy teraz krzyk godzine po zasnieciu, potem ciagla jazda od 24 do 6 rano. Miedzy 1:15 a 1:55 bylam u niego 6 razy, w ciagu calej nocy to nie zlicze.
I co jest dziwne on prawie krzyczy jak sie obudzi. Wczesniej to tylko kwekal a teraz jest glosne aaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!
Nie wiem co to bedzie. Ja juz ledwo fukcjonuje. Zastanawiam sie czy jego cos boli? K twierdzi ze boi sie ciemnosci wiec zostawiamy lampke zapalona i nadal to samo. No a zreszta on ma oczy zamkniete. Kolejna teoria K dotyczy tego ze maly jest glodny. Tyle ze jak dam mu jesc w nocy to rano i caly dzien potem bedzie niedojadal. Przerabialam to juz.
Wczoraj specjalnie zabralam go do siostry na imieniny zeby nie spal miedzy 16 a 20 i nic to nie dalo.
Zupelnie stracilam glowe. Jestem przemeczona, budze K w nocy ale sama tez wtedy nie spie wiec co za roznica kto pojdzie do mlodego.
współczuję bardzo, dużo sił!!
Dziewczyny dzisiaj jest ostatni dzień mojego urlopu macierzyńskiego i... smutno mi :-
-
-(
Tulaski!!;-)
Dzień dobry!
A w sobotę narobię Wam smaka, bo mąż ma urodzinki i będę robiła tort i ciacho to wrzucę Wam zdjęcie
oooo Ty BABO!!!!
(a z tą nianią to przegięcie
)
aha dziewczyny mialam wam jeszcze pisac o tym niedodawaniu tluszczu - czytalam taki artykul o najczestszych bledach w karmieniu dziecka i pisali tam wlasnie ze czesto sie zapomina o dodawaniu tluszczu a to zle bo on zawiera niezbedne do rozwoju skladniki - w mleku matki tez przeciez jest tluszcz wiec czemu nagle ma go dziecko zjadac mniej. i ze najlepszy olej rzepakowy wlasnie
muszę zakupić:-)
Hej dziewczyny :-) jak tak czytam co piszecie o spaniu waszych pociech aż się zastanawiam co z nami nie tak bo mój mały przesypia noce jak idzie spać około 22 to budzi się około 6 na pierwsze mleczko.Zdarzają się przypadki że się obudzi ale to jak pójdzie wcześniej spać i żadnego karmienia w nocy. Ustaliłam sobie godziny co i jak w mojej główce i staramy się tego trzymać.Daje mu posiłki 5 razy dziennie co 4 godzinki i wczoraj byliśmy na ważeniu i waga 8,300 więc chyba nie jest źle mimo że nie podjada w nocy ;-)
co z Wami nie tak?? chyba co z niektórymi z nas:-) tylko pozazdrościć jak maluch przesypia całą noc. Jak mi Gabi zaśnie o 19.00 i obudzi się o 7.00 to chyba się upiję
No a teraz co u nas.
Szwagierce niestety wątroba przestała pracować. Nerki zaczęły, wybudzili ją ze śpiączki, ale po paru godzinach zapadła na spiączkę wątrobową. Skreślili ją z listy przeszczepów. Lekarz powiedziali teściom, że już ją niepotrzebnie utrzymują przy życiu. Więc właściwie to czekamy na koniec. Płakać mi się chce, bo ona ma dopiero 23 lata. A latem tak się ciszyła na przeszczep, już nie mogła się doczekać. Ehhh, to życie...
A ja wczoraj byłam z wynikami u alergologa. Wyszła mu tylko uczulenie na mleko, na jaja i gluten było ujemne, ale lekarz powiedział, że to wcale nie znaczy że tej alergii nie ma. W morfologii miał coś podwyższone ( nie pamiętam co to było) i to już wskazywało na alergię. Teraz czekamy na wyniki tego badania na celiakię. Nadal nie mam mu podawać glutenu, i jeszcze przez kilka miesięcy mamy bazować na produktach bezglutenowych. No i od odstawienia manny w ciągu 2 i pół tygodnia przybrał 0,5 kg.
współczuję z powodu szwagierki...taka młoda...eehhh...