Iwon, taaak...powrót do pracy juz za 3 tygodnie...autentycznie się denerwuję...tym bardziej, ze o wiele trudniejsze zadania przede mną, a z drugiej strony przeciez będę musiała wracać do małego po 8h, bo trzeba zwolnic opiekunkę...ciezko to sobie wyobrazam, a juz w połączeniu z nieprzespanymi nocami to już w ogóle...ciekawe, czy na forum w ogóle bedzie czas.
Ten ból nadgarstka, kciuka rzeczywiście moze od noszenia...z przeciążenia.
Doskonale Cię też rozumiem w sprawie tego nieudanego spaceru...jak tak miałam z P.przez wiele miesięcy. Strasznie irytował sie w wózku przed wyjazdem...musiałam mieć wszystko gotowe wczesniej do wyjścia, bo jak nie to dramat...to samo zresztą na spacerach...nie jeżdził spokojnie w wózku tylko chciał na ręce, bo musiał wszystko widziec!!! Wiec jak jeszcze nie trzymał pionu to było dramatycznie...trzymałam jego dwoma rękami (inaczej darłby się w niebogłosy) i biodrem pchałam wózek w stronę domu...skonczyło się to po jakiś czasie i teraz na spacerach jest ok...ale musiałam mu podwyższyc siedzisko w gondoli, zeby widział trochę świata. Noooo...nie jest łatwo....
Aylin, no to faktycznie dramatyczna ta nocka...oby dziś lepiej.
Kupujecie nowy odkurzacz, czy będziecie naprawiac? My ostatnio kupiliśmy taki ręczny:
Philips FC 6140/01 Mini Vac - Odkurzacz akumulatorowy - za jedyne 139,94 zł
Bardzo się przydaje do okruszków, włosów i miejscowych zabrudzen, jesli nie jest potrzebne oczywiscie odkurzanie calego domu.
Sądzę, ze tez bedzie bardzo przydatny jak mały zacznie jesć z krzesełka...juz wyobrażam sobie tą furę jedzenia na podłodze wokoło...
Claudette, zdrówka! No i nie poradze z tą butelką...chyba tylko konsekwencja jest w stanie coś tu zdziałać...
I gratki kombinezonu
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
))
Muńka, fajnie, że bylo tak miło z chrzestną
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
trzymam kciuki za badania!!! Dzieki za info w sprawie tego przekręcenia z brzuszka na plecy...bo już się zastanawiałam, czy mały nie powinien być na tym etapie, ale jak nie to gut!
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A odnośnie naszego spotkania to juz kilka dni temu uzmysłowiłam sobie, że może być cieżko...jutro jedziemy na 1 dzien do czestochowy, sroda i czwartek wstepnie zajete- spotkanie z siostrą niewidzianą kilka miesięcy i przyjaciólką (na razie wstępnie, więc może coś się zmieni), a w piątek w ciągu dnia mam gina, więc tez nie za bardzo...a moglybyście w którąś sobotę??? Spoko...!!!! na bank się musimy spotkać, tylko trzeba to sensownie zgrać!
Kasienka, sąsiadka do Ciebie przyszła??? szok...;/
U nas w miarę ok. Mały własnie w trakcie drugiej drzemki. Byliśmy dziś na dwóch spacerkach, bo tak ładnie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
))
I też mam ochotę na coś słodkiego!!!!!! Nawet byłam na dole w sklepiku, bo czasami przywożą takie rurki z bitą smietaną i karmelem w środku...bajka po prostu, choć baaaardzo sycące, ale nie mają...muszę coś innego wymyśleć...
Idę też zrobić sos bolognese na obiadek...mielona wołowinka kupiona, pomidorki sparzone, czas działać póki mały jeszcze śpi...
Iwon pytała o December....też jestem ciekawa co u niej i co u Klusi...macie jakieś info na fb?