reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Hello Ladies,
więc była lakarka, tę leukocyty są i bakterie więc anty o 12 i co 8 godzin 10 dni. Dadzą anty szeroki i na 90% to coli.
Czasem dzieci też sikaja tak ze mocz się cofa i też są zakażenia. Będą sprawdzać czy tak ma. Ale w pieluszce są idealne warunki do hodowli bo ciepło i wilgotno. A przemywac wodą z mydlem zaleciła.

Dziewczyny dzięki za propozycje pomocy bardzo mnie to podnosi na duchu.
Ogólnie uważam, ze nie jest źle. Tzn 10 dni to długo ale zawsze mogło być gorzej. Na razie powalczymy z zakażeniem tylko. No i klaustrofobia ...
Swoją drogą bez chusty chyba zeszlabym. Drzemka w ciągu dnia graniczy z cudem bo hałas a w chuście chodzę i śpi nawet godzinę. Inaczej ręce miałabym przy ziemi.

Jutro przyjedzie moja siostra i zostanie do środy:-)

Rysica, Hatszept, Munka, zapowiada się uczta obzartuchow:-):-):-) To może ja jakieś śledzie...:p

Mlodak trzymajcie się:-)

Trzymam kciuki za szybką poprawę!!!! No i powiem Ci, że jesteś niesamowitą optymistką, bardzo mi się Twój post podoba :)

a z tą ucztą - oj szykuje się :D ale po słodyczach i śledziach to nie wiem która by do domu dotrwała, mieszanka.... wybuchowa ;P

Witam przed pracą,
Moje dziecko dało mi w miarę pospać w nocy bo wstawał tylko 3 razy więc supcio:tak: Najlepsze jest, że teraz śpi jak cwaniak na środku naszego łóżka i ni jak go obudzić:-D:-D On po prostu chce przejąć łóżko;-).

Młodak dobrze, że K już w domu. To "przygodę" mieliście pożal się boże i oby nigdy więcej. Następnym razem nie słuchajcie się mądrości teściowej co do szpitala bo i tak guzik z tego było, że siostra pracuje... Teraz wypadało by odreagować stres;-) Trzymam kciuki za szybki powrót K do zdrowia &&&&&&&

MsMickey- a jak podepną ją pod kroplówki z antybiotykiem to jak ją zachustujesz? Mam nadzieję, że bezproblemowo:tak: Trzymamy oczywiście z Julkiem kciuki za szybkie pozbycie się paskudy...

Polaa- mam nadzieję, że dziś humorek będzie lepszy:tak:

Ech zostałabym z Wami na BB ale chyba muszę się do pracy zacząć zbierać.
Miłego dnia i duuużo słoneczka:tak:


Pamka - hahaha, fajny ten Twój syn :p chce "przejąć" łóżko ;P dobre! :D

co miałaś na myśli pod "odreagować stres"? ;] bo alko to nie radzę, bo krew rozrzedza i może doprowadzić do krwotoku...

Ale się dziś wyspałam, położyłam się ok północy, Szymek przyszedł do nas na MiniMini o 7:50, więc spaliśmy dalej, a Monika wstała o 8:20 i mąż ją "ogarnął" a ja na półśpiąco leżąco butlę jej dałam, teraz ubrana w nowe body w paseczki od tatusia na r. 74 leży na kocu i trenuje - robi samolocik po czym wysoko podnosi się na prostych rękach i próbuje też dupkę podnieść na kolanach, tak że udaje jej się oderwać ciut biodra od koca - siłaczka moja :)
 
reklama
Hej :)

Mam za sobą fajną noc :tak: Już rozkminiłam, że najlepsza wersja jest taka, że o 19 daję małemu mm z kaszką manną, potem jeszcze raz mm o 24 i śpi do 3-4. O tej godzinie cyc i spanie do 6,7. Jak dla mnie bomba :-) Jak będę wracać do pracy zacznę kombinować nad wyeliminowaniem tego karmienia o 3. Póki co żadna woda i herbatka nie działa :sorry:


Hatszept dużo, dużo zdrówka i co by to nie było - niech Cię szybko zdiagnozują i wyleczą :tak:


Jak miałam zapalenie pęcherza, to sok żurwainowy też kupowałam w aptece.


Pamka przesyłam pozytywne fluidy, żeby Cię wena na pracę naszła ;-) Swoją drogą szybko już Ci się nie chce :-p Zastanawiam się, kiedy mi minie zapał po pierwszym rzuceniu się na robotę ;)


Polaa
i dla Ciebie tulaski, dzisiaj humorek lepszy? :blink:


Aga co za cho...a z tym okiem? I co dalej? Inny szpital?
 
Troche nadrobilam bo mlody mi padl niespodzieawnie podczas zabawy na kanapie i twardo spi od 10. A mielismy jechac bo firmy K zawiezc zwolnienie no i pojechal sam.

Dziekuje Wam za kciuki i wsparcie. Jestescie cudowne.

Jestem wyrodna zona- o 1 w nocy wyngalam K z sypialni do salonu bo tak chrapal ze nie szlo usnac niestety. A ze poprzedniej nocy pozno poszlam spac to nieyobrazalam sobie miec kolejna zarwana nocke.
Na szczescie zrozumial a nawet powiedzial ze i jego samego to chrapanie budzi. Mam nadzieje ze szybko nos sie mu odetka i wszystko wroci do normy.

Mlody dzisiaj tylko raz sie przebudzil,dalam smoka i spal do 8.
A ja srednio wyspana jednak bo wczoraj wieczorkiem nazarlam sie sledzi w majeranku a potem doprawilam karpatka ktore to potrawy przygotowalam na powitanie K bo on to uwielbia. No i w nocy czulam sie jak po przepiciu - po sledziach suszylo mnie i wypilam prawie cala butelke wody a po ciescie mnie mulilo. Wyszlo mi moje obzarstwo bokiem doslownie.

Aga trzymam kciuki za zdrowko mamy &&&&&.

Pamka obys nabrala weny do pracy

MsMickey - zdrowka dla malej. A byly jakies objawy u malej ze badaliscie jej mocz? Ja to sie martwie bo Szymek malo pije i w sumie to ja 4 pieluchy dziennie zuzywam tylko i boje sieze to tez mize miec zly wplyw na mocz, nerki.

Rysica ja do Pruszkowa mam tez niedaleko w sumie to chyba sie wprosze na ten serniczek. Kocham wszelkiego rodzaju serniki ale K woli ciasta z kremem to rzadko pieke niestety. Ale zlota rosa jest obowiazkowo raz w miesiacu.

Jeszcze cos mialam napisac ale zapomnialam.
 
Ostatnia edycja:
Ja dziś od 7 walczyłam ze złapaniem siuśków Gabi do pojemniczka...masakra jakaś!! Nie ma szans jeśli nie natrafię akurat na jej pełen pęcherz. Próbowałam łapać zaraz po karmieniu, ale niestety za mało do pojemniczka naleciało, bo wsio jej leci pod pupę!! muszę sobie jakąś technikę wyrobić. Ona po prostu ma takie fałdki na nóżkach, że jej pipuszka jest ściśnięta, więc leje pod siebie:-)
Zaczęłam się martwić tym, że nie dam rady sprawdzić, czy są te bakterie czy nie, ale na szczęście oddzwonił do mnie jej nefrolog, u którego byliśmy do tej pory tylko raz i powiedział, że jeśli nie ma leukocytów i białka w moczu to nie ma się czym martwić, bo to jest miejsce siedliska bakterii i ona mają prawo być... UFFFFFFFF!!!!! rany julek jak mi ulżyło!!! Mam nawet ochotę na śniadanie, bo od rana nic nie mogłam przełknąć.

polaa, niespodzianka juz ok. K w domu. Na szczescie dla szpitala obylo sie bez mojej wizyty tam. Oj marny bylby los personelu ktory bym zastala.

K wyglada tragicznie mowiac delikatnie. Twarz opuchnieta, wyglada jak chomik. Z nosa ciagle saczy sie plyn z domieszka krwi bo rozchodza sie skrzepy.
No i juz oberwal niemalze na powitanie w kinol od Szymka wiec troche strachu bylo czy nie zacznie krwawic ale jest ok.

Wczorajszy dzien nadrobie jutro bo ledwo widze na oczy dzisiaj.

Odpoczywaj. Cieszę się, że mężuś w domu:-) a Szymuś to łobuziak mały - wiedział gdzie przyłożyć;-)

Hello Ladies,
więc była lakarka, tę leukocyty są i bakterie więc anty o 12 i co 8 godzin 10 dni. Dadzą anty szeroki i na 90% to coli.
Czasem dzieci też sikaja tak ze mocz się cofa i też są zakażenia. Będą sprawdzać czy tak ma. Ale w pieluszce są idealne warunki do hodowli bo ciepło i wilgotno. A przemywac wodą z mydlem zaleciła.

Dziewczyny dzięki za propozycje pomocy bardzo mnie to podnosi na duchu.
Ogólnie uważam, ze nie jest źle. Tzn 10 dni to długo ale zawsze mogło być gorzej. Na razie powalczymy z zakażeniem tylko. No i klaustrofobia ...
Swoją drogą bez chusty chyba zeszlabym. Drzemka w ciągu dnia graniczy z cudem bo hałas a w chuście chodzę i śpi nawet godzinę. Inaczej ręce miałabym przy ziemi.

Jutro przyjedzie moja siostra i zostanie do środy:-)

Rysica, Hatszept, Munka, zapowiada się uczta obzartuchow:-):-):-) To może ja jakieś śledzie...:p

Mlodak trzymajcie się:-)

Mi tak samo jak Rysicy podoba się Twój post, bo widać, że optymistka z Ciebie!!! super, to zawsze pomaga!!:-) Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy! 3majcie się dzielnie baby!;-)

P.S. zaszalałaś z tymi śledziami!! :-)

a z tą ucztą - oj szykuje się :D ale po słodyczach i śledziach to nie wiem która by do domu dotrwała, mieszanka.... wybuchowa ;P

Ale się dziś wyspałam, położyłam się ok północy, Szymek przyszedł do nas na MiniMini o 7:50, więc spaliśmy dalej, a Monika wstała o 8:20 i mąż ją "ogarnął" a ja na półśpiąco leżąco butlę jej dałam, teraz ubrana w nowe body w paseczki od tatusia na r. 74 leży na kocu i trenuje - robi samolocik po czym wysoko podnosi się na prostych rękach i próbuje też dupkę podnieść na kolanach, tak że udaje jej się oderwać ciut biodra od koca - siłaczka moja :)

no uczta nam się szykuje niesamowita!!! paw za pawiem :-D

Witam i ja :) młody usnął więc biorę się za szybkie prasowanie, a popołudniu mam lekarza.
Dzięki, pół nocy biedna nie spała :( oko nadal źle wygląda, a w szpitalu nie mają pojęcia co to:crazy: robili jej różne badania i usg oka, bo się bali, ze coś się odkleja, ale nie doszli co to.

Zdrówka dla mamy i jak najszybszej trafnej diagnozy!!

edek: noooo mlodak to może i z Tobą się zobaczymy:-) Rysica - pomieścisz nas??

edek2: claudette - zapomniałam Ci napisać, a propos Twojego wczorajszego posta, że ja w domu używam tylko wacików i wody do podmywania G, ale takiej z kranu. Chusteczki mam tylko na wyjścia.
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewczynki :-)
za mną ciężka noc :-( Misia obudziła się koło 3:30 i zupełnie nie chciała zasnąć, głaskałam, szumiała, tuliłam, nosiłam, lulałam, zostawiałam, po godzinie dałam mleko z butelki żeby wiedzieć czy głodna czy tylko na cycka liczyła no i zjadła 140 bo tylko tyle jej dałam ale i to nie pomogło :eek: po kolejnej godzinie przejął ją mąż bo ja już byłam bezsilna i wyć mi się chciało a on ponosił, polulał i w końcu usnęła no i spała do 9:40... ale jestem wyrąbana :sorry:

na poprawę mojego humoru dodajcie mi proszę sił potrójnymi głosami BebiKlub, Bebiko - Galeria
 
kasia wspolczuje. zaglosowalam :)


od wczoraj nie usypiam malego przed 2 sniadaniem, czekam do 11, daje butelke i zasypia w trakcie:cool: no ale przynajmniej bez placzu. spal wlasnie 45 minut, teraz idziemy na spacer to pospi do 14 pewnie. a po poludniu znow bede kombinowac. moze zamienie mu deser po obiedzie (16) na butelke i zasnie przy niej , a deser dam kolo 18?
a tyle sobie mowilam zadnego usypiania przy butelce... :dry::dry:

acha pytanie - czy ktoras ma moze uchwyt na butelke przy wozku? chodzi mi o to zeby sobie tam trzymac kubek termiczny z herbatka korzenna dla mnie na spacery :) do mojego wozka uchwytow firmowych nigdize nie ma, chcialam taki uniwersalny jakis kupic
 
Witam
polaa- oby dzisiejszy dzionek byl lepszy
Mickey - zdrowka dla corci
Mlodak - zdrowka dla mezusia i wytrzymalosci z dwojka dziecia teraz;-)

Wspolczuje wam kobitki tych nocek i drzemek w ciagu dnia. Ja jak na razie nie nazekam bo mloda ciagle pieknie spi, w nocy 12godz i w ciagu dnie tez nie jest zle.
Czasami walnie focha na ksze ale jak tylko zmienimy smak kaszki to pochlania cale flaszki. wczoraj dostala szpinak i niestety jej nie podszedl:-(.

Ide zrobic kawusie bo mnie cos dzisiaj strasznie glowa boli a pogoda dzisiaj masakryczna wieja, leje - wiec znowu pirdzimy w domu
 
cześć dziewczynki :-)
za mną ciężka noc :-( Misia obudziła się koło 3:30 i zupełnie nie chciała zasnąć, głaskałam, szumiała, tuliłam, nosiłam, lulałam, zostawiałam, po godzinie dałam mleko z butelki żeby wiedzieć czy głodna czy tylko na cycka liczyła no i zjadła 140 bo tylko tyle jej dałam ale i to nie pomogło :eek: po kolejnej godzinie przejął ją mąż bo ja już byłam bezsilna i wyć mi się chciało a on ponosił, polulał i w końcu usnęła no i spała do 9:40... ale jestem wyrąbana :sorry:

na poprawę mojego humoru dodajcie mi proszę sił potrójnymi głosami BebiKlub, Bebiko - Galeria

współczuję nocki:baffled: głos oddany.

kasia wspolczuje. zaglosowalam :)


od wczoraj nie usypiam malego przed 2 sniadaniem, czekam do 11, daje butelke i zasypia w trakcie:cool: no ale przynajmniej bez placzu. spal wlasnie 45 minut, teraz idziemy na spacer to pospi do 14 pewnie. a po poludniu znow bede kombinowac. moze zamienie mu deser po obiedzie (16) na butelke i zasnie przy niej , a deser dam kolo 18?
a tyle sobie mowilam zadnego usypiania przy butelce... :dry::dry:

acha pytanie - czy ktoras ma moze uchwyt na butelke przy wozku? chodzi mi o to zeby sobie tam trzymac kubek termiczny z herbatka korzenna dla mnie na spacery :) do mojego wozka uchwytow firmowych nigdize nie ma, chcialam taki uniwersalny jakis kupic

nie posiadam takiego uchwytu:-)

Dziewczyny, czy Wy stosujecie się do tej instrukcji robienia mleka czy kaszki jeśli chodzi o:

-gotowanie wody 5 minut,
-nie gotować wody 2 razy
???????????
 
reklama
Ja sie nigdy nie stosuje :-) jak nie mam mineralki to leje wode z czajnika i nawet sie nie zastanawiam jak i ile razy byla gotowana. Mineralki nie gotuje nigdy. No i zadnych sensacji zoladkowych z tego powodu nie mial
 
Do góry