reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Aylin - tak już po. Czekam na info od jego siostry bo miała założyć swój kitel pielęgniarski i iść na pooperacyjną. Mam nadzieję, że wszystko ok.

A Powód (chyba już znalazłam imię dla niego) właśnie leży i mruczy mi na kolanach. Łazienka już była za mała dla niego - zwalił butelkę z wodą do kwiatków z parapetu (bladego pojęcia nie mam jak to gówienko tam wlazło), strącił rolkę papeiru toaletowego i się nią ostro zabawił, a gdy weszłam to leżał w legowisku z miną na pysiu "to nie ja przecież zrobiłem".
Teraz gdy uchyliłam drzwi to dziarsko wymaszerował na korytarz, doszedł do lustra i się najeżył bo zobaczył.... siebie, ale po chwili już strzelał baranki do tego "gościa".
Grubcio obwarczał go dokumentnie i wlazł na parapet dalej grzać doooopę, a Czarnuszek spojrzał na gluta i w te pędy uciekł na górę.
Jakieś aspołeczne mam te swoje koty no.
 
reklama
ja chciałam adoptować jakiegos towarzysza dla mojej zołzy. Ale każdy kot jest beeee. Żałuje ze nie zostawiłam sobie jednego z jej młodych. A teraz już po ptakach i więcej dzieci nie będzie. Faje takie małe kocie rozrabiaki
 
Hatszept zdrowka.

Iwon jak ty przyszlas z kawa to ja sie szykowalam na drzemke ;-)

Miski to juz teraz z gorki. Dobrze, ze dzidziolinka sie przestawila szybko. A marudzenie, normalne. Jeszcze nas troche tego czeka ;-)

Aga a co lekarz mowi o tej ranie po cc? Kilogramami sie nie martw na razie. Na diete pojdziesz jak przestaniesz karmic. Ale skoro nie jesz duzo to moze warto hormony zbadac? Ja niestety tez tyje, ale dlatego, ze wpierdzielam :zawstydzona/y: Na diecie wytrzymuje jeden dzien... albo pol. Magnes w lodowce uaktywnia sie wieczorem....

Munka podziel sie usmiechem. Jak jak sie nie wyspie to jestem koszmarna. Teraz juz troche lepiej ze mna, ale na poczatku. Grrr

Gkvip powiem Ci, ze Twoj maz ma szczescie, bo robi to co lubi. Moj non stop narzeka. Tzn. lubi swoja prace i dobrze mu placa, ale ludzie w firmie :baffled: Prawie kazdy by sprzedal druga osobe byle pensa podwyzki dostac.

Mloda K oby K szybko do domciu wrocil. Cale szczescie, ze juz po operacji. Poza tym krostki zniknely po podsypaniu maka ziemniaczana, wiec to chyba bylo przegrzanie. A co do buzi, bylas z tym u lekarza? Jak czesto smarujesz mu buzke? Ja musialam minimum co trzy h zeby zniknelo, a i do tej pory sie pojawia jak zaniedbam smarowanie. Nie wiem czy to to samo, ale zaczyna sie czerwonymi plamami, pozniej robia sie bardziej czerwone i jakby podraznione, a pozniej wszystko powoli zaczyna blednac i znika? Szymek ma tak samo? Poza tym piekny kotek.

Rysica super poza :D

Dziewczyny ma ktoras moze steam mopa/ mopa na pare - czy jak to sie tam nazywa? Ja sie przymierzam do kupna. Nie umiem myc podlog :rofl2: Myje zawsze 2 razy, wymieniam wode, a pozniej przejezdzam szmatka i i tak jakis brud zostaje :crazy: No i myje dwa razy w tygodniu ostatnio, bo mlody froteruje i i tak ma brudne (szare) ubranka. Ja to chyba jakas ulomna jestem (albo tak sie kurzy). Tak czy inaczej jak macie jakies mopy godne polecenia czy jakis sposob na mycie podlogi to dajcie znac.
 
Hejka
na wstępie napiszę co u nas bo mała jak na razie jeszcze śpi.
A więc w nocy goraczki już nie było, przed 7 dostała kolejną dawkę antybiotyku w zastrzyku i nadal była w tych czerwonych plamkach. Gdy wstała po 10 plamki były już też na buźce, zadzwoniłam do lekarki kazała przyjechać. W gabinecie okazało się że wyskoczyły równiez pod pachami i pod kolankami w zgięciach. Stwierdziła alergię na ten antybiotyk ( Miśki trafiłas w dziesiątkę ;-) )i chciała przepisać kolejny w syropie ale w międzyczasie zrobiła zieloną kupę i dobrze bo od razu kazała przestać podawać jakikolwiek antybiotyk żeby nie pogorszyć sytuacji i zaleciła Bactrim w syropie, Fenistil aby pozbyć się tych plamek oraz mam jej podawać Smectę 3x dziennie po 1/3 saszetki. Gdyby dziś, jutro kupy się nie poprawiały to znowu do niej mamy się zgłosić. Dobra wiadomość to taka że podobno zniknęły już czopy w gardle czyli antybiotyk zadziałał no ale też uczulił. Pani doktór stwierdziła że ciężki przypadek bo na trzydniówke za mała ale temp rzeczywiście w granicach 39 st. była przez 3 dni, na szkarlatynę też za mała i do tego te zielone, wodniste kupy.

Jak chcecie zobaczyć te plamki to dajcie znać do zrobię fotke i wkleję.

Rysica jeszcze nie widziałam aby dziecię tak sie wyginało, rewelka :biggrin2:

Hatszept ja swoim teściom mówiłam że to od tego że nie nagrzali tylko oni próbują mi wmówić że to od czego innego, że to wirus jakiś, no pop.....iło ich już całkiem, no bo nie wiem jak to ująć.

Moja też nie płacze tylko takie długie eemmmm wydaje, tak marudzi, zawodzi.

Aga pewnie cię już nie ma ale kciuki zaciśnięte, daj znać jak poszło.

Dzięki za odzew w spr grupona, to nie zamawiam, gdyby któraś wyczaiła jakąś promocję na zdjęcia to niech da znać.
 
Witam,

Iwon, Hatszept ja mam tak samo, muszę mieć porządek i koniec. I po imprezie nie zasne dopóki nie będzie wysprzatane :zawstydzona/y: a zlew zawsze musi być pusty, nawet szklanka nie może w nim leżeć :zawstydzona/y: nie wspomne juz o lazience...czasami chciałabym odpuścić ale nie potrafię
Aga nie przejmuj się waga, wiem ze łatwo się pisze ale to nie najważniejsze. Tak jak ktoś napisał może warto zrobić badania skoro tyjesz a nie jesz dużo?!
mlodak daj znać jak maz. Mam nadzieje,ze wszystko w porządku :tak:

Kurcze i nie wiem co jeszcze miałam napisać. Skleroza:zawstydzona/y: zastanawiam się co zrobić w sobotę dobrego do jedzenia bo mamy gości. Macie jakieś pomysły może? ;-)

ale nudny dzień, Wojtek właśnie śpi, Kuba maluje a ja się nudze, skończyłam właśnie prasować.
 
Hatszept zdrowka.

Iwon jak ty przyszlas z kawa to ja sie szykowalam na drzemke ;-)

Miski to juz teraz z gorki. Dobrze, ze dzidziolinka sie przestawila szybko. A marudzenie, normalne. Jeszcze nas troche tego czeka ;-)

Aga a co lekarz mowi o tej ranie po cc? Kilogramami sie nie martw na razie. Na diete pojdziesz jak przestaniesz karmic. Ale skoro nie jesz duzo to moze warto hormony zbadac? Ja niestety tez tyje, ale dlatego, ze wpierdzielam :zawstydzona/y: Na diecie wytrzymuje jeden dzien... albo pol. Magnes w lodowce uaktywnia sie wieczorem....

Munka podziel sie usmiechem. Jak jak sie nie wyspie to jestem koszmarna. Teraz juz troche lepiej ze mna, ale na poczatku. Grrr

Gkvip powiem Ci, ze Twoj maz ma szczescie, bo robi to co lubi. Moj non stop narzeka. Tzn. lubi swoja prace i dobrze mu placa, ale ludzie w firmie :baffled: Prawie kazdy by sprzedal druga osobe byle pensa podwyzki dostac.

Mloda K oby K szybko do domciu wrocil. Cale szczescie, ze juz po operacji. Poza tym krostki zniknely po podsypaniu maka ziemniaczana, wiec to chyba bylo przegrzanie. A co do buzi, bylas z tym u lekarza? Jak czesto smarujesz mu buzke? Ja musialam minimum co trzy h zeby zniknelo, a i do tej pory sie pojawia jak zaniedbam smarowanie. Nie wiem czy to to samo, ale zaczyna sie czerwonymi plamami, pozniej robia sie bardziej czerwone i jakby podraznione, a pozniej wszystko powoli zaczyna blednac i znika? Szymek ma tak samo? Poza tym piekny kotek.

Rysica super poza :D

Dziewczyny ma ktoras moze steam mopa/ mopa na pare - czy jak to sie tam nazywa? Ja sie przymierzam do kupna. Nie umiem myc podlog :rofl2: Myje zawsze 2 razy, wymieniam wode, a pozniej przejezdzam szmatka i i tak jakis brud zostaje :crazy: No i myje dwa razy w tygodniu ostatnio, bo mlody froteruje i i tak ma brudne (szare) ubranka. Ja to chyba jakas ulomna jestem (albo tak sie kurzy). Tak czy inaczej jak macie jakies mopy godne polecenia czy jakis sposob na mycie podlogi to dajcie znac.

U nas identycznie z tymi plamami na buzi. Smaruję praktycznie cały czas, aby non stop było nawilżone. Na początku świetnie skutkowało, a teraz to nie ma znaczenia czy posmaruję czy nie, ale i tak to robię.
Pokazałam to lekarzowi na poprzednim szczepieniu tyle że wtedy akurat było w fazie zaniku. Powidziała aby właśnie nawilżać Cutibazą lub Oilatum. Mam oba i oba nie działają już.
Powiedziała że może dać od razu steryd i ale co to może być i od czego to już nie powiedziała. Na razie za steryd podziękowałam, ale obawiam się że nie uniknę. Pewno krem lub maść hydrokortyzon przepisze.

Co do K to niewiele jeszcze wiem. Czekam na info od jego siostry. napisałam do niej smsa i odpisała: "jestem u niego, troche panikuje, ale ogólnie nie jest żle, zadzwonie poźniej". No dużo się dowiedziałam. K....wa co za człowiek. Do mamusi to na pewno już dzwoniła.

A Szymek jak zasnął o 12:30 tak śpi cały czas, odsypia nockę sobie. A ja nijak zasnąć nie mogę, tak się denerwuję o K. On straszny panikarz jest, igły się bo jak diabli, więc czuję że z wypisem ze szpitala to łatwo i szybko nie pójdzie.
 
Ostatnia edycja:
wróciłam i próbuje doczytać to co napisałyście , a sporo tego :-)
jak ja nie lubię oglądać stanu swojego konta po zakupach, no ale w lodówce już nie tylko światło :-) i młody ma uzupełnione zapasy plus nową zabawkę i 2 bluzki :-D

Waris - dziwne stwierdzenie tej twojej dr ,że za mała , bo mój W przechodził trzydnówke jak miał 3 miesiące :tak:

Iwon - nie dziwie się ,że nie kojarzysz mnie bo zdjęć swych w ogóle nie wrzucałam bo nie lubię się na nich :-( no i nie lubie się upubliczniać , tzn nie chodzi o was tylko o innych podczytujących :tak: ale spróbuje coś wymyślić:-)

młodak - dobrze ,że już po :-) a kicior niezły rozrabiaka , ja niestety psowa bardziej jestem :zawstydzona/y:

aga &&&&&&&&&&&

tyle zapamiętałam :zawstydzona/y::-p
 
Widze ze gyros to nie tylko u nas najpopularniejsza przekaska:-D

Boziu ile moze lac :no: masakra jakas :no: znowu caly dzien w domu, fiola niedlugo dostane. Aj nic sie nie chce przez to wszystko.

A z ta tzydniowka to rzeczywiscie dziwne bo Kacper przechodzil jak mial zaledwie miesiac
 
reklama
Rozmawiałam z siostrą K. - mąż okazał się zaj....tym panikarzem. Pielęgniarkom na pytanie jak się pan czuje odpowiadał, że tragicznie. Że mu słabo, że niedobrze, że się poci, że oddychać nie może.... już wrócił na normalną salę bo wszystkie parametry (ciśnienie, saturacja itp było ok), czekam na telefon od niego bo siostra zabrała jego aparat i wyniosła na swoj oddział i zaraz ma mu go zanieść. Coś czuję że będę miała drugie dziecko w domu.......
 
Do góry