witajcie,
codziennie sobie mówię, że dziś to choć poczytam co u Was, ale normalnie nie daję rady fizycznie.
Kuba ma zapalenie oskrzeli, więc posiedzi w domu 2 tygodnie, a ja na pewno nie odpocznę.
Mam pytanko: czy w wieku 3-4 lat też są
skoki rozwojowe? wydaje mi się, że tak. Kuba od kilku miesięcy był niedobry, histerie takie, że tylko wyjść i nie wrócić było mi w głowie, wiecznie NIE NIE NIE, rzucanie się, awantury. Aż tu nagle
stał się tak kochany, słodzi nam, siostrzyczce, że jesteśmy tacy dobrzy, tak nas kocha, nie histeryzuje, jest posłuszny, no i mówi jakoś tak inaczej, tworzy zdania tak złożone, że nas zatyka. Jakby nam dziecko podmienili! Szczególnie jeśli chodzi o tę jego mowę to wygląda jak jakiś skok.
Nadia za to od jakiegoś tygodnia budzi się co godzina dosłownie, jestem tak wykończona, że szok, no na nic nie mam czasu i siły. Ale dziś zaczęła tak gadać, że buzia się jej nie zamyka od rana adadaadabababababadededed..... już mówiłam, że ciężko będzie z jej mową, bo Kuba szybko zaczął gugać i już przed 2 rokiem bardzo ładnie mówił. A ona tylko się uśmiechała. I ona też chyba jakiś skok przechodzi właśnie....
Wybaczcie, ale nie dam rady poczytać
Dobranoc, trzymajcie sie!