Hej baby,
Mały od kilku dni znowu często się budzi w nocy, jestem niewyspana, zmęczona. W dzień jest absorbujący, jak znikam z horyzontu zaczyna zawodzenie, jak go kłądę spać- urządza histerie.
Gkvip gratuluję przewrotu na brzuszek Kurde czy tylko mój bąbel taki leniwy?
Strasznie bliskie sa mi twoje odczucie i syt. oraz zachowanie dziecka. MOja od 3 dni mi histerie z zasypianiem w dzień urządza. W nocy tez nie spi. Popsuło mi się dziecko.
A w sprawie przewracania na brzuszek - moja zrobiła to 2 razy. I cisza. Więcej nic. Najwidoczniej stwierdziła ze potrafi i więcej juz nie trzeba. Ale drze się kiedy pozycje chce zmienic...
niniejszym dolaczam do grona matek ktorym dziecko spadlo z kanapy nie wiem jak to zrobil bo polozylam go zupelnie w rogu i oblozylam poduszkami, tylko na chwile zeby sprzatnac lozeczko i go tam odlozyc. nagle slysze bum! i ryk. patrze a on na podlodze... na szczescie tylko chwilke poplakal i zaraz juz bylo ok. myslalam ze sie skulnal, ale po ogledzinach okazalo sie ze guza ma zupelnie nie z tej strony glowy, wiec ja nie wiem jak on zeskoczyl, chyba na plecach sie zaczal przesuwac glowa ku krawedzi i glowkowal strachu sie najadlam, serce w gardle ale obserwowalam go pozniej caly czas i chyba nic mu nie jest, no poza tym guzem
moja się tak przemieszcza. Opiwra się na główce i pietach i jedzie w wybranym przez siebie kierunku. Zostawiam ja tylko na podłodze i w łóżeczku. I na podłodze podczas mojego wyjścia na siusiu jest w stanie metr spokojnie pokonać.
Dziewczyny mam mega doła i stresa moja chrześnica (siostrzenica 17l) wczoraj wyszła z domu i do teraz nie ma od niej wieści tel. nie odbiera itp. ostatnie wieści które przekazał jej kolega to takie, ze 2 nocy o 2ej była w pociągu do Warszawy.
Trzymam kciuki aby to był nastoletni wybryk i aby dziewczyna się znalazła.
Iwon - witaj w klubie zdołowanych. Masakryczne dni ostatnio mam, na nic ochoty, siły, a jeszcze dzisiaj moja kadrowa mi odpisała, że nie mam co liczyć na wykorzystanie części urlopu za 2013 rok z góry (oczywiście już w 2013 roku), więc jest to dla mnie jednoznaczne, że szykują mi wypowiedzenie jak tylko sie w firmie pojawię.
Owszem nie chcę tam wracać, ale jakoś tak dziwnie mi ze świadomością że dostanę wymówienie. Zawsze ja odchodziłam bo znalazłam cos lepszego. A tym razem jeśli to 18 stycznia nic nie znajdę, a pewnie tak będzie, to dostanę piękne pisemko na dzień dobry.
Jezeli chcesz pracować to przed 18 stycznia składasz pisemko o zmniejszenie etatu na 7/8 i przez rok czasu moga ci nafikać. A masz rok na szukanie pracy - oczywiście jeżeli chcesz.
Dla mnie na fb jest za duży bałagan, nic tam nie można znaleźć.
Tak tak będę tu do Was wbijać jak tylko będę miała okazję i zamelduję co u mnie.
Kurde poczytałam że Wy tak daleko już z rozszerzaniem diety, a ja dalej podaje marcheweczkę i dopiero od przedwczoraj zaczęłam podawać kleik :-(.
Mam problem bo moja mała w ogóle nic nie pije, robie soczki podaję takie gęste i rozrabiam z wodą i herbatki i sama woda i nic :-(, ani też nie chce mi jeść żadnych owoców, codziennie chociaż po 2-3 łyżeczki staram się coś podać ale kończy się to pluciem !!!!
Córka znajomych (10 msc) nie jada owoców. Pluła nimi. Od czasu do czasu koleżanka próbuje odac - ale mala nie tknie owoców w całości, słoiczku, kaszki owocowej. Nie i już. Za to zupy jadła by na sniadanie, obiad i kolacje. Takie dzieci i już