jejku, tak czytam, widze, ze dziś dzień na nerwy
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
, ja Wam powiem, ze mnie ta ciaza troche wyciszyla nawet. Az sama sie sobie dziwie, przedtem przynajmmniej 2x dziennie podskakiwalam przy trasnieciach drzwiami, gdy ktos stanal za mna- moje nerwy byly porzadnie nadwyzerone (ale u mnie to ponoc dziedziczne), a tu... kompletny luz...
Fakt, pare razy zaliczylam placz, ktory sam mnie przyprawil o zdumienie i placzac zastanawialam sie dlaczego, ale ogolnie jest ok.
Prawda jest tez taka, ze siedze w domu, wiekszosc czasu nie mam do kogo sie odezwac, to i trudno sie wnerwic
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Co do sluzby zdrowia, tu tez tak jest, jak do sluzby zdrowia, to sa kolejki, na dodatek na niektore wizyty i tak musisz wyplacic ticket, czyli placisz i placisz...
Za badania placimy, nawet jak robimy je w szpitalu (np kariotyp najlepiej robic w szpitalach, bowiem mimo wszystko maja lepsze i nowsze sprzety, nie placowki prywatne).
Ehhh tak to juz jest, gdzie sie czlowiek nie obejrzy, tam nas na szaro robia...
Ale jak
maćku stwierdzila, jesli, odpukac, cos sie dzieje, mamy zapewniona opieke medyczna z racji ubezpieczenia (nie mowie o naszych przypadkach, ale np w razie operacji) i nikt nas nie wyrzuci, bo nas na to nie stac. Kiedys myslalam, ze USA maja dobry system ubezpieczen, ale tak chyba do koncanie jest. To jest poglebienie roznic miedzy ludzmi i pozbawienie obywatela w skrocie prawa do zycia i zdrowia. Nie wiem jak sie ma do tego ich konstytucja...
A lekarze polscy, nie liczac oczywiscie skrajnych przypadkow i tych co wyjechali, to jednak sa dobrzy fachowcy.
Ja jak musialam sie operowac na tarczyce, od razu zwialam do Polski. Dzieki temu dzis po cieciu nie ma ani sladu, za to widze jak ludzie tutaj maja, rozszarpane te blizny. Tak samo np po cesarce..