reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Witam :) jak Jestem w Pl to nie mam czasu na neta :) ale w niedziele wracam już do siebie.
Dziś idę do lekarza z wynikami, ale wczoraj miałam niezłego wkur.... w laboratorium zostawiłam 350zł :dry:i pomyślałam, ze chociaż na podstawowych badaniach zaoszczędzę i zrobie je w przychodni i tak zrobiłam, wczoraj idę po wyniki, a mi w rejstracji, ze one do wglądu tylko dla lekarza. Więc dziś o świcie robiłam na nowo.
Ogólnie ta polska służba zdrowia :/ lekarka dała mi skierowanie tylko na mocz, morfologie i cukier, a usg powiedziała, ze dopiero w grudniu i wtedy założy mi karte ciąży, bo wcześniej nie trzeba :/ więc w przychodni nawet nie wiedzą czy ciąża dobrze ulokowana itp.
 
reklama
Gratuluje pozytywnych wieści z USG :-) Ja dzisiaj ponownie do gina wiec znowu zobaczę co tam w brzuszku słychać. Już mam niezlego stresa. Jak będzie dobrze to kartę ciazy będę miała założona już dzisiaj. A wizyta dopiero po 21.00 :angry: Jeszcze tyle czasu!!!
 
Cześć czerwcówki:-)
Nie wiem jak mam nadrobić tyle stron zaległości.
Mam pytanie czy to normalne że mam mniejsze dolegliwości ciążowe? nawet cycorki prawie nie bolą, zaczynam się denerwować. Już nie mogę się doczekać poniedziałku i USG . Stosuje któraś może luteinę dowcipą?bo ja ostatnio miałam zmianę i biorę duphaston 2x1i tę nieszczęsną luteinę 2x dziennie i ona sprawia że czuję się taka nieświeża:zawstydzona/y:, i ta wydzielina:-p
Za to mój mąż to 100 % optymista który zaczął już planowanie remontu, stwierdził że grudzień będzie idealny na przygotowanie pokoju dla dziecka:baffled: A ja się boję kupić jakiś drobiazg dla dzidzi i marzę tylko o końcu listopada
 
Hej dziewczyny

Wszystkim gratuluje udanych wizyt i zdrowych bąbelków:)))

Nanulinka czytam i bardzo się ciesze że jesteś w dobrych rękach i tak jak wiele już pisało jestem pewna że już niedługo usłyszymy że znów jesteś w ciąży:)))
Kamila gratuluję wejścia w kolejny etap i podczepiam się do Ciebie bo ja też zaczęłam dzisiaj:))))))

Dziewczyny mi objawy zaczęły mijać jakieś 2 tygodnie temu właśnie więc się nie martwcie, czasem wracały ale już ie takie jak na samym początku.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego dnia MAMUŚKI:)))
 
Witam w mroźny czwartek, Gratuluje wszystkim dziewczynom, które były wczoraj na USG i widziały swoje dzieciaczki SUPER !!!!!:-)
KamilaLublin - Ty przyjmij szczególne gratulacje, super, że już skończyłaś I trymestr, też bym tak chciała, mam nadzieję, że czas szybciutko zleci.:-):-)
Ja od kilku dni odczuwam powiedzmy zawirowania brzuchowe, nie boli, ale czuje, że coś się tam dzieje, ciągnie i jest taki pełny, spodnie oj ciężko się już doponają...:rofl2:
 
Cześć czerwcówki:-)
Nie wiem jak mam nadrobić tyle stron zaległości.
Mam pytanie czy to normalne że mam mniejsze dolegliwości ciążowe? nawet cycorki prawie nie bolą, zaczynam się denerwować. Już nie mogę się doczekać poniedziałku i USG . Stosuje któraś może luteinę dowcipą?bo ja ostatnio miałam zmianę i biorę duphaston 2x1i tę nieszczęsną luteinę 2x dziennie i ona sprawia że czuję się taka nieświeża:zawstydzona/y:, i ta wydzielina:-p
Za to mój mąż to 100 % optymista który zaczął już planowanie remontu, stwierdził że grudzień będzie idealny na przygotowanie pokoju dla dziecka:baffled: A ja się boję kupić jakiś drobiazg dla dzidzi i marzę tylko o końcu listopada
Ja biorę luteine 2x1 i duphaston 2x1 tak samo jak Ty:) Co do luteiny to już też jej mam serdecznie dość i też narzekam na tą wydzielinę po niej;/ Ale jeśli to ma pomóc naszym dzidziom to czego to sie nie robi:)
A co do zmniejszenia objawów, to podobno to normalne... chociaż ja już wole je mieć, przynajmniej wiem, że wszystko jest dobrze:)
 
Ale się naczytałam:szok: Jeszcze tydzień bez neta i nie dałabym rady:-p Nie umiem ustosunkować się do każdej wypowiedzi, ale cieszę się z każdego rosnącego brzuszka, dobrego wyniku i udanej wizyty :tak::-)
Widać całkiem sporo jest dziewczyn z niedoczynnością, dobrze że w tych czasach badanie na tsh to norma.

Mnie złapał straszny kaszel wiec zapytałam lekarza o jakiś syrop i przepisał mi *spam* (pyszny:-)) czy działa powiem za kilka dni.
Dostałam także witaminki Prenatal complex, bo męczą mnie mdłości, a ten zawiera imbir, który niby pomaga. Zobaczymy:-D chociaż i tak czuję się już lepiej, czyżby i mnie objawy powoli opuszczają? Dobrze by było, bo chciałabym już wrócić do żywych:-D
 
Cześć czerwcówki:-)
Nie wiem jak mam nadrobić tyle stron zaległości.
Mam pytanie czy to normalne że mam mniejsze dolegliwości ciążowe? nawet cycorki prawie nie bolą, zaczynam się denerwować. Już nie mogę się doczekać poniedziałku i USG . Stosuje któraś może luteinę dowcipą?bo ja ostatnio miałam zmianę i biorę duphaston 2x1i tę nieszczęsną luteinę 2x dziennie i ona sprawia że czuję się taka nieświeża:zawstydzona/y:, i ta wydzielina:-p
A propos objawów, to mogę powiedzieć tyle, że ja do dziś generalnie przechodzę ciążę prawie bezobjawowo, tzn. bez przykrych dolegliwości. Bez wymiotów, kilka razy mdłości, bez migreny i bólów brzucha, piersi owszem czułam, ale nie bolały tak, że nie mogłam się dotknąć, a z wczorajszej wizyty wynika, że fasolka rośnie zdrowo i ma się dobrze. Tak więc jeśli chodzi o objawy, to według mnie nie ma reguły i każda ciąża jest inna, a najważniejszy jest spokoj, wypoczynek i pozytywne myślenie :-) Tak więc uszy do góry :-)

A jeśli chodzi o luteiną dowcipną, to też pobieram. Na wydzielinę chyba jedynym ratunkiem są wkładki odświeżające... Ja na inny pomysł nie wpadłam do tej pory.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
An.ka gratuluję udanej wizyty

Carla mi też się marzy takie domowe usg żeby móc w każdej chwili podglądać malucha i jak powiedziałam o tym mężowi to się śmiał że chcę małego szpiegować i co to będzie jak będzie nastolatkiem
Kamila brawo, jesteś pierwsza w drugim trymestrze :biggrin2: oby dalej wszystko przebiegało tak fajnie jak dotychczas

Veritaserum gratuluję udanej wizyty, moja wczoraj wyglądała podobnie ale maluch ma już 5cm ;-)

Goldenlucy powodzenia na wizycie, czasu faktycznie jeszcze sporo ale doczekasz się i już dziś zobaczysz maluszka

Rosvita mi też dolegliwości się bardzo zmniejszyły a cycory prawie wcale nie bolą a maluch ma się świetnie, wczoraj pięknie fikał nóżkami na usg u ciebie pewnie będzie podobnie. Też biorę luteinę dowcipną i radzę sobie z tym problemem dzięki chusteczką do higieny intymnej, oczywiście nie można ich nadużywać ale pomagają
 
Do góry