Ojej to i ja jestem ciekawa jakie argumenty ma mysiaczek.
Dziewczyny nie dam rady nadrobić- sorry
postaram się być na bieżąco i już
hatszept poszłabym na Maleńczuka ale on do naszej dziury nie przyjedzie. Zazdroszczę.
Ja myślę, że moje dziecko przechodzi skok rozwojowy ale ten od 22 tz. Nie mogę go zostawić samego na 5 minut bo wrzask. Muszę z nim być w jednym pomieszczeniu- nawet do kibla wyjść nie mogę...najgorsze jest to, że moje dziecko które od dłuzszego czasu przesypiało noce teraz budzi się co chwilę i już zaczęłam tracić nadzieję a za 2 tyg. do pracy wracam...
Poza tym po rozmowie z mężem widzę, że moje dziecko już zawsze będzie mieszkać z nami w pokoju
he.he he on przed urodzeniem Julka mówił mi, że nie wolno dużo dziecka całować bo się go rozpuści, chłopak to ma być chłopak i tego typu inne mądrości mi wysuwał a teraz sam robi na odwrót
W związku z jego podejściem i ja pozwoliłam sobie na słabość i doszłam do wniosku, że mam tylko jedno dziecko i nie za dużo obowiązków poza nim to mogę go porozpuszczać. Pozwalam mu spać od połowy nocy z nami (głównie dlatego, że jak się znowu obudzi to czasem jak go przytulę to śpi dalej;-)), zasypiać przy cycku na noc, choć on nie zawsze chce i dużo innych wykroczeń
- wiecie co w sumie to nie jest dla mnie problemem a jeśli okaże się, w przyszłości, że był to błąd to zamelduję wam o tym by już więcej nikt tego nie robił. Cieszy mnie bardzo, że sobie to przetłumaczyłam bo nie czuję już presji związanej z tym, że musi usypiać samodzielnie zostawiony w łóżeczku czy robić to czy tamto
Kamień z serca.
Idę się ubierać bo trzeba wykorzystać tę piękną pogodę za oknem. Miłego dnia.
Edek: Niezapominajka- ładnie Ci w tym kolorze. Wyglądasz poważniej, co nie oznacza starzej!! Czasem zmiany są potrzebne, a jeśli za jakiś czas stwierdzisz, że to nie jest Twój kolor to nic prostszego, trochę farby i juz jesteś blond czy ruda;-)
Boski ten pajacyk, który synuś ma ubrany