reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2012

Klusia to pierwsze zdjecie przeslodkie!!!!

Mlodak , ale Szymek ma juz duzo wloskow :szok: u nas ciagle takie pierze bardziej niz wlosy, ledwo co :-)


Asik ja nie prasuje juz, szkoda czasu, pralka pierze sama, sama tez suszy bo mam pralko-suszarke ktora jest moim zbawieniem, wyciagam i wkladam do szafki malego. obiad raz na trzy dni mi sie uda ugotowac w czasie gdy np zamiast spaceru maly spi na ogrodzie, mroze sobie porcje i mam na dni gorsze... prysznic rano - po karmieniu o 11 jachu jest na tyle zadowolony ze daje go do lozeczka, karuzela w ruch i mam 15 minut na prysznic, oczywiscie nie starczy juz na suszenie wlosow wiec biore go wtedy do lazienki, klade na pieluszce na dywaniku i patrzy jak susze i sie maluje :-) makijaz tylko od swieta oczywiscie, jak planujemy jakies mega wyjscie :-D
porzadki w domu po 19 jak juz spi. wtedy naczynia do zmywarki, oblece pokoje, poskladam rzeczy itp... ale na przyklad od 2 tygodni nie podlalam kwiatow... i dizis tez juz nie dam rady bo ide spac :baffled:

dobranoc!
 
reklama
Rysica współczuję @. Ja pierwszą po porodzie mam dawno za sobą, ale też nie wspominam jej najlepiej. Lało się jak ze świni mówiąc brzydko. Koszmar. Ale fajnie bo teraz mam bezbolesne, nawet bezobjawowe. Jedynie w dni płodne to umieram dosłownie.



Moje maleństwo padło dzisiaj o 20:40, więc mogłam zająć się robieniem tortu bo jutro K chrzestny ma 30 rocznicę ślubu. K wybył z kumplami na browara i byłam przeszczęśliwa, że wieczór spędzę sama. Popieram Wasze słowa i doświadczenia, że jak chłop w domu to bajzel na całego i jestem zupełnie niezorganizowana wtedy. Jak jestem sama to i mam posprzątane i ugotuję obiad, a nawet dla siebie znajdę chwilę (książka, depilacja).
No i właśnie tak się cieszyłam, a ten palant wrócił o 23:15 i o 23:18 już witał się z porcelaną łazienkową. K.....wa czy wszyscy faceci nie kończą pić dopóki nie zobaczą dna butelki??? K bardzo rzadko gdzieś wychodzi, może 3-4 razy do roku, ale jak się wtedy nabombi to brak słów. Przed chwilą weszłam do łazienki (dobrze że chociaż drzwi na zamek nie zamyka za sobą), a ten idiota śpi na ziemi. Budzić go raczej nie zamierzam. Zostawię tylko kartkę, aby nie przychodził do sypialni tylko niech śpi w salonie, bo nie uśmiecha mi się usypianie dziecka w nocy.

Młodak - Szymek ma śliczne uszka! Wcale nie ma odstających!!! Przecież nie będą wyglądały jak przyklejone :-D

a co do męża - a mój zawsze wie kiedy skończyć pić i nigdy nie wraca pijany, tylko lekko podpity, wesoły i nigdy nie witał się z porcelaną ani nawet nie zataczał. Mój mąż woli wypić jakieś piwko z małego browaru, albo smakowe (Orkiszowe z miodem), dużo lepsze niż te standardowe...

hmmm to powiedzcie mi kiedy w tym rozkladzie dnia karmienia,zabawy,spacerow robicie obiad,sprzatacie,myjecie gary,pierzecie,prasujecie,skladacie ubrania,kapiecie sie,malujecie,itd itp. bo to chyba tylko ja jakas nieogarnieta jestem ;/
Ja myję się rano jak mąż jest jeszcze w domu (wychodzi o 9) albo jak Monika przyśnie rano albo po prostu jak jest nakarmiona i bawi się zawieszkami na macie czy w leżaczku. Obiad robię jak śpi albo jak jest najedzona, z resztą z thermomixem to moment, no spacer z zakupami to jak zje ok 11 to wychodzimy, jak wracamy to ona najczęściej jeszcze śpi i wstawiam obiad i bawię się z Szymkiem, pranie wstawić to moment przecież, a wstawiam je tak, żeby pora wieszania nie wypadła ani na czas karmienia ani na czas obiadu. No i to chyba głównie tak to wygląda. Po południu po obiedzie bawię się z Szymkiem, Monika leży u niego w pokoju z nami na macie, albo w leżaczku, jak zaczyna marudzić to do łóżeczka, smok i śpi. No a wieczorem Szymek ją zagaduje a ja ścielę, robię Szymkowi kolację i ścielę mu, idę ją kąpać, po kąpaniu jej robię mleko a Szymkowi kakao po kolacji, jak ona zje to ją odbijam i kładę do łóżeczka, Szymek idzie się kąpać, ja mu się pomagam wytrzeć i ubrać i tyle.. :) a prasowanie ja robię zawsze jak Szymek już śpi/leży.


Klusia - fakt mogła sobie darować takie zdjęcia.......... Trzeba by zobaczyć w komputerze, czy nie ma jakiegoś programu, który potrafi "cofać" takie efekty...
Ale to pierwsze zdjęcie Nadii jest CUDNE!!! Pięknie wyglądała :)

Ja już ubrana, głowa umyta, kawka wypita, młoda jeszcze śpi (zjadła po 7, położyłam ją po karmieniu, pogadała i znów usnęła przed 8), syn właśnie wstał, idę robić śniadanie ;)
 
Nanulika gratuluję wygranej tej małej na razie ;-) z chodzeniem do pracy to popieram Cię w 100%, ale pamiętaj żeby sie nie wahać w razie "W" :tak:

Rysica współczuję @

nie ukrywam że ja się cieszę, że mnie to omija, bo biorę tabsy ciągiem (jednoskładnikowe), a jak skończę KP to od razu zacznę brać tabletki dwuskładnikowe i mam nadzieję, że zadziałają jak zawsze "łagodząco"...


Zobacz załącznik 505145
I do tego na tym zdjęciu wygląda jakby miał rude włosy. Nie wiem po kim, ja mam ciemne, K tak samo.
nasz Sergiuszek ma niby blond, ale pod światło włoski są rudawe, znaczy się te które mu zostały z tyłu głowy, bo jest łysiutki :-D


hmmm to powiedzcie mi kiedy w tym rozkladzie dnia karmienia,zabawy,spacerow robicie obiad,sprzatacie,myjecie gary,pierzecie,prasujecie,skladacie ubrania,kapiecie sie,malujecie,itd itp. bo to chyba tylko ja jakas nieogarnieta jestem ;/
obiad robię zwykle podczas 2 drzemki lub po spacerze, kiedy mały jest grzeczny po karmieniu i bawi się sam na macie
sprzątam jak mały zbiera się do 1 lub 2 drzemki, odkurzanie pomaga mu zasnąć :-D więc jak widzę, że jest śpiący to ładuje go łóżeczka, a ja odkurzam, odkurzam codziennie bo psy mi linieją na potęgę, a kurze, podłogi, łazienkę obowiązkowo w sobotę jak m jest w domu i czasami jak mam czas w tyg podczas drzemki młodego, kuchnię sprzątam podczas robienia obiadu

gary myją się same:-D na szczęście mam zmywarkę, to co nie myję w zmywarce lub się już nie załapało myję podczas robienia obiadu

pierze pralka, nie piorę ręcznie NIC! rozwieszam podczas drzemki młodego albo wieczorem jak m wróci z pracy, z prasowaniem jest tak samo

kąpię się podczas pierwszej drzemki albo po drzemce młodego ładuje w leżaczek i zabieram ze sobą do łazienki, nie maluję się, chyba że rzęsy, ale to jest chwila moment
 
Ostatnia edycja:
Nanulika serdeczne gratulacje :):)

Rysica dobrze ze przyszla :p bo moze byloby trzecie bobo hehe

Mlodak co chcesz od uszkow Szymusia :)?? super sa :D a co do facetow moj ma tak samo ... rzadko sie to zdarza ale jak sie spije to grrrrr.... tym bardziej ze ma slaba glowe bo naprawde malo pije i wystarczy mu 4 piwa i jest wciety... a jak wypil pepkowke pol litra to o rany bylo

Asik. ja nie mam rutyny ale czas mam tylko ochoty brak, kapie sie jak mlody zasnie, wlosy to go wsadzam w lezaczek i rano myje, makijaz wtedy tez moge zrobic ale zazwyczaj nie robie, pranie to kiedy sie uzbiera, prasowanie odpuscilam rzeczy mlodego a nasze to jak mi sie chce zazwyczaj jak mlody lezy na macie albo w lezaczku, jak ja go nosze w chuscie to tez zdarzylo mi sie prasowac ale moze ze dwa razy, naczynia wieczorem maz myje albo ja w zaleznosci ktore pierwsze sie kapie, sprzatanie w soboty jak maz jest w domu to albo on albo ja, z gotowaniem jest posucha bo nie mam weny :p a obiad dopiero jak maz po pracy czyli kolo 17 a wtedy on sie mlodym zajmuje a ja cos przyzadzam, zazwyczaj zajmowanie to spogladanie na niego na macie albo w lezaczku

a skad takie pytanie?

i ja powtorze pytania

czy Wasze babelki spia ze smokami??

i jeszcze jedno pytanko bo bylo w tym skoku 12 tydzien ze dzieci patrza duzo na raczki oj patrzy ale od razu siup do buzi jak odpowiednio sobie zlozy... nie pala do nich miloscia szczegolna a jak Wasze dzieciaczki??
 
Ostatnia edycja:
Ahoj! My wczoraj na usg bioderek byliśmy i pani doktor powiedziała, że są idealnie wykształcone jak u 6cio miesięcznego dziecka i nie musimy przychodzić już na kontrolę. Powiedziała, że jak będziemy chcieli to mamy przyjść jak Lenka zacznie chodzić by ocenić jak jej idzie. W ogóle się zachwycała małą, a rodzice dumni oj dumni :-p

Od szczepienia znów sama zasypia w ciągu dnia w łóżeczku i w ogóle ma wyśmienity humor.. mam nadzieję, że jej się to nie zmieni znów:sorry2:. A w miejscu ukłucia mamy mały obrzęk..

mlodak uszy są ok, nie wiem co Ty tam widzisz :blink: A co do męża to mhm fakt, faceci umiaru zwykle nie mają, dlatego nacieszyć się nie mogę, że mój jest totalnym abstynentem w ogóle do alkoholu go nie ciągnie i kompletnie żadnego nie pija, więc jak wychodzi to się nawet martwić nie muszę w jakim stanie wróci. A na wszystkich imprezach ludzi się dziwią, że on się tak potrafi bawić bez alkoholu.:tak:



Kasienka_ moja w ciągu dnia śpi ze smokiem, w nocy zasypia ze smokiem, a potem go wypluwa (po jakiejś godzinie czasem dwóch), albo sama jej wyciągam jak się kładę spać i zwykle nie protestuje. A co do rączek to mhm, moja niby ogląda, ale też głownie trzyma je w buzi. Za to fascynują ją rączki innych osób i jak nie mamy pod ręką zabawki to pokazujemy jej po prostu nasze rączki i jest zachwycona (mniej zachwycona jest tym, że nie może ich wkładać do buzi:-p)
 
Kasieńka - na razie podziękuję za 3 bobo, może za kilka lat ;P jak moja mama na emeryturze będzie a mąż zacznie więcej zarabiać ;P

Monika też patrzy chwilę na rączki i do buzi pakuje, Szymek się im przyglądał, dotykał rączką rączki, paluszkami przebierał i się na nie patrzył, Monika nie ;P

Miałam iść z dzieciakami do sklepu i się rozpadało :/ Fatalna pogoda :/ Monika zasnęła, idę wieszać pranie! ot co ;)
Głowa umyta, dom ogarnięty.

edit:
Monika zasypia czasem ze smokiem, ale na noc bez smoka, a jak już ze smokiem za śnie to go wypluwa. Za to na spacerze śpi ze smokiem...
 
Ostatnia edycja:
Wpadlam sie pochwalic malym sukcesem albowiem moja Aurelka wlasnie zasnela BEZ SMOCZKA :szok::cool2:

Po dzisiejszej nocy myslalam, ze wstane i przywiaze jej smoczek do buzi bo co chwile wypuszczala go i plakala ze go nie ma albo wyjmowala raczka bo te chodza teraz wszedzie i co zlapie to jej!

I postanowilam, ze zaczynam oduczac zasypiania ze smoczkiem!!! zobaczymy czy to przypadek czy pozniej tez sie powtorzy.
Trzymajcie kciuki:tak:



A teraz Was nadrobie po powrocie z PL nie mam na nic czasu :sorry2::-(
 
Kasieńka mój też swoich rączej nie ogląda, czekałam na ten moment ale dałam sobie spokój, jak będzie czas to zacznie. Widocznie nie wszystko musi być książkowo ;-)



Nanulika gratulujęwygranej :) I powodzenia na czwartkowej wizycie :-)

Rysica współczuję @, zastanawiam się kiedy mnie dopadnie :huh:


hmmm to powiedzcie mi kiedy w tym rozkladzie dnia karmienia,zabawy,spacerow robicie obiad,sprzatacie,myjecie gary,pierzecie,prasujecie,skladacie ubrania,kapiecie sie,malujecie,itd itp. bo to chyba tylko ja jakas nieogarnieta jestem ;/

Obiad przygotowuję zazwyczaj wieczorem, a następnego dnia tylko odgrzewam, szykuję surówkę, a robię to zazwyczaj po powrocie ze spaceru, kiedy mały jeszcze śpi w wózku (około 13).

Generalne sprzątanie mamy zawsze w sobotę, pomaga mi M. W tygodniu tylko ogarniam, najczęściej rano kiedy mały ma dwugodzinną drzemkę. Wtedy też się ubieram, myję, maluję, jem śniadanie, wpadam na BB ;-).

Pranie wrzucam do pralki gdzieś po drodze, np. jak mały się bawi na macie, rozwieszam też jak się bawi albo śpi, a często robi to M. po powrocie z pracy.

Prasuję wieczorem, jak mały już śpi. Najczęściej przy serialach w tv ;-) Wtedy też składam rzeczy i ładuję do szafek. Wchodzę bez problemu do sypialni, małemu to nie przeszkadza, nie budzi się.

Ponieważ młody zasypia już o 19.30 wieczorem mam sporo czasu na wiele rzeczy :)


Sunshine gratuluję sukcesu :)
 
reklama
Hej kobietki:)

Nanulinka- super że udało się wygrać fotel:)

Kasienka- mój czasem w ciągu dnia zasypia ze smokiem. Zawsze w wózku. Coś mu sie odmieniło i musi mieć smoka do zaśnięcia w wózku. Za to nigdy nie chce go wieczorem i w nocy.

Mąż zabrał dzisiaj Marcela do moich rodziców. Od 11 zrobiłam pranie, posprzatałam, byłam z Gracjankiem na spacerze i zakupach, zrobiłam żeberka, nadziewane cukinie, paszteciki do kanapek i wstawiłam szarlotkę. Szok ile mozna zrobić jak nie ma tego "Diabełka" :) Ale już tęsknię...

Co do zainetersowania łapkami to mój przez ząbkowanie "kocha" ja bardzo. Wkłada sobie obie, aż sobie dziąsełko podrapał. I wyciąga już sprawnie rączki po zabawki.

Zaza- Ty chyba testowałaś ten krem na ciemieniuchę AA??? I jak? Bo ja smarowałam parafiną ale ciągle wraca.
 
Do góry