reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

reklama
Moje słoneczko płakało prawie godzinę, ale znowu po gorącej kąpieli i masażu już śpi. Jedno dziecko łatwo ogarnąć jak nic nie dolega, ale od poniedziałku zacznie się znowu:tak:. Demon wraca:-D
 
Muńka, Dziewczyny Czy możecie polecic neurologa z Warszawy?
Zapisałam do dr Karkowskiej ale nie wiem...różne są opinie w necie

Jak tylko sobie przypomnę nazwisko to napiszę.

Kasienka_ - dotarło zaproszenie?

Ja mam FB, ale tu też będę oczywiście :-D


KlusiaM - Maria Wilczyńska. Ona pracuje w Centrum Damiana i przyjmuje w placówce na Wałbrzyskiej. Potrzebowałam pójść coś skonsultować odnośnie Gabi i pytałam koleżankę, która jest tam rehabilitantką od maluszków, którą lekarkę może mi polecić. Poleciła właśnie tą. Starsza kobitka, ale sympatyczna i wg mnie fachowa. Hmm....ale w sumie Ty potrzebujesz neurologa dziecięcego czy dla dorosłych??
 
Ostatnia edycja:
KlusiaM - Maria Wilczyńska. Ona pracuje w Centrum Damiana i przyjmuje w placówce na Wałbrzyskiej. Potrzebowałam pójść coś skonsultować odnośnie Gabi i pytałam koleżankę, która jest tam rehabilitantką od maluszków, którą lekarkę może mi polecić. Poleciła właśnie tą. Starsza kobitka, ale sympatyczna i wg mnie fachowa. Hmm....ale w sumie Ty potrzebujesz neurologa dziecięcego czy dla dorosłych??
dziecięcego,odnośnie mojej Nadinki, bo pediatra zauwazyła, ze za mocno piąstki zaciska, generalnie przy po rodzie powiedzieli, by zobaczył ja neurolog. No i te jej oczy...
 
Coś czuję, że teraz główne rozmowy będą się tam odbywały :-)

Bez jaj :sorry: Mnie tam nie ma..


dziecięcego,odnośnie mojej Nadinki, bo pediatra zauwazyła, ze za mocno piąstki zaciska, generalnie przy po rodzie powiedzieli, by zobaczył ja neurolog. No i te jej oczy...


Kurde, zauważyłam że mój też ma często zaciśnięte piąstki, zwłaszcza prawą i martwi mnie to. Jutro szczepienie, to podpytam pediatrę.
 
Moje dziecko chyba sie czuje juz bardzo niezalezne :sorry: Caly dzien byla walka z jedzeniem. Jadl pol butelki i koniec, glowa w druga strone i wrzask. Przy trzecim karmieniu juz nie wytrzymalam nerwowo i wlozylam w lezaczek. Podalam butelke - zjadl do konca. Nastepne karmienie - to samo :eek: Moze go ugniatam jak jest na raczkach, a w lezaczku mu wygodniej... Chociaz w nocy nie protestuje - moze mu wszystko jedno wtedy ;)

Dziewczyny mam pytanie odnosnie samodzielnego zasypiania. Czy Wy karmicie, odbijacie i wio do lozeczka, czy karmicie i np. spiewacie kolysanke, opowiadacie bajeczke, bujacie przez chwile i dopiero do lozeczka?
 
moj tez zaciska piastki i to czasem bardzo mocno ale ogolnie trzyma lapki rozluznione i to chyba w takim przypadku nie jest problemem, jak w ogole nie prostuje to jest problem,

Klusia trzymam kciuki zeby jednak wszystko bylo dobrze!!!

Muńka dotarlo dziekuje :) duzo nas tam jest :) ale musze dopasowac do nickow osobki :):)

Niespodzianka ja karmie a w tle leci kolysanka, potem odbijam i ciagle leci, klade i wylaczam kolysanke i wychodze :) zasypia do 5 minut czasami jak tylko go poloze a czasami jeszcze pogada do ciemnosci i nagle cisza :)

mlodak odpuscilam z kleikiem do kazdego mleka... przed kapaniem dalam taki gesciejszy troszke zjadl ale ubaw po pachy bo lyzeczki nie mogl zalapac ... jutro druga proba ... jak bedzie bardzo ulewac (chlustac, bo poki co to sa strumyczki takie male ale czasami nawet i po godzinie dwoch) to sprobuje nutritionu, bo u nas kupki sa super codziennie miedzy drugim a trzecim karmieniem, robi na przewijaku, a jak sie mama zapomni to w pieluche :) i nie chcialam zeby biegunki dostal
 
Ostatnia edycja:
Moja kropeczka dziś spała ze mną od kiedy ją wzięłam(nie pamiętam jak zwykle o której) i teraz sobie pieje. Czy Wasze bąble też tak śmiesznie się zachowują? Ona niby chce zasnąć, ale macha głową na boki, dam smoka, a ona go wytrąca, jakby przypadkiem, a potem jest zła, że go nie ma, albo bierze go do ręki i głową go szuka po obu stronach głowy.
Od 3 dni nauczyła się piszczeć jakby śpiewała w Mazowszu. Z początku myślałam, że krzyczy na mnie, a ona tak ćwiczy głos:-).
Zupełnie jakbym czytała o swoim Jasiu:)
Dziewczyny my od dwóch nocy męczymy się z katarem u Wojtka, tzn nocka jest jeszcze w miare ale od ok 4h zatyka mu się nosek. Nie zupelnie, ale oddech ma taki świszczący, jakby suchy katar miał głeboko w nosku. Przemyłam mu nosek tą wodą morską ale niewiele pomogło. Dzisiaj chyba spróbuje z mlekiem, dam mu kropelke do noska. Najdziwniesze jest to że w dzień jest ok, a właśnie w tej nocy coś tam go uwiera. Ja też jestem zakatarzona może się zaraził??? Mam tylko nadzieje że to nie alergia ;/

Co myślicie żeby na gorącą wodę dać kropelkę olejku Olbasi postawić gdzieś na półce żeby troche w pokoju pachniało???
A śpi na płasko? Bo nam lekarz zalecała unieść materac o 30 stopni. Nie tylko mniej się zatyka nos, ale też flegma nie spływa do płuc- w ogóle kazała nam go nosić, albo w leżaczku trzymać, żeby oskrzeli płuc nie zawalić.
Rysica gratuluję nowych wyczynów ;-)

Czy tylko moje dziecko ZAWSZE budzi się z płaczem? :oo2: Piszecie o grzecznie leżących i gaworzących sobie do zabawek dzieciach, a moje jak tylko otworzy oczy to w ryk :-D Chyba że jest to krótka drzemka tuż po karmieniu.
Moje budzi się z płaczem bez względu czy jest głodne i zasypia z nie mniejszym.
Hejka


aaaa i czy smarujecie buźki Waszym maluchom?? jak tak to czym, bo Gabi ma od kataru suchą skórę, ale nie wiem czym ją mogę posmarować.
Ja okolice noska smaruję Linomag maść - tylko jak śpi, żeby w oczka nie wtarł.
myslicie ze na taka pogode mozna wyjsc z malym mimo ze ma katarek ?? ja juz dostaje fiola od siedzenia w domu a dzisiaj tak pieknie :) podeszlabym sobie do biblioteki bo ksiazki mi sie do czytania skonczyly

no i dzisiaj zauwazylam ze mlody tak jakby zasysa dolna warge czy Wasze dzieciaczki tez tak robia ??
Wychodzenie jest chyba nawet zalecane jeśłi nie ma gorączki i kaszlu. My wychodzimy bo mu się na dworze nosek odtyka - jak trochę zimno to nawet lepiej.
Mój też dolną wargę zasysa. Już nawet raz mu się zrobily takie pezkwienia z takim zaangażownie to robi.



A poza tym masakra.... Pearl Harbor... mały marudzi strasznie, nie chce się nczym na dłużej zabwić, jakby go teściowa dzisiaj na spacery nie wziela to bym chodziła głodna i brudna do tej pory:confused2:To 17 tydzień więc chyba wiemy co to:confused:
 
Kto nienawidzi prasować jak ja?
pokrowiec.jpg
 
reklama
Do góry