Kasienka
Az boję się mówić głośno, ale jest bosko. Jak pediatra u nas była w sobotę to powiedziała, że daje nam Debridat, ale pewnie to będzie na 3 dni, bo skończy 3 m-ce. I rzeczywiście od jej urodzin jest super. Podaję debridat, bo nie zaszkodzi, reguluje on jelitka jak chodzą za szybko to spowalnia, a jak wolno to przyśpiesza. Przestałam dawac kropelki delicol, skończyły mi się. Jestem na diecie bezmlecznej. No i nie wiem czego to zasługa, ale akcji darcia się prawie nie ma. Bywa, że popłacze chwilę, ale to juz nie jest to co kiedyś. Hippa comfort podaję sporadycznie, tzn. przeważnie wtedy, gdy mnie nie ma dłużej, a nie mam tyle by ściągnąć albo gdy długo nie chce jeść i mam dość przystawiania, a butelke prędzej zje. Właśnie od kiedy jest przeziębiona bywa, że nie je powiedzmy 6h, ale nie przejmuję się tym, bo pewnie to przez chorobę. Zmartwiła mnie dziś jedynie ZIELONA kupa. Wiem, że to niekoniecznie dobry objaw i nie mam pojęcia dlaczego. Była mega zieloniasta. Czy to zawsze musi oznaczać coś nie tak?
A drugie nasze stworzenie przeszło dziś samego siebie. Proszę niech mi któraś powie, że ma tez takie zawzięte dziecko.
Jak zwykle rano był problem, bo nie chciał się ubrać. Nie, bo nie! No więc stwierdziłam, że dlaczego ja mam się użerać z nim skoro wyjątkowo T jest w domu o tej porze. Musze opisać sytuację, bo może my coś nie tak robimy,proszę o rady.
T wszedł do pokoju i poprosił go najpierw by się ubrał. Powiedział, że jak tego nie zrobi będzie kara. I tak wchodził do niego z 7 razy. A Kuba cały czas milczał i nie ubierał się. Jak T wpadł w szał to zaczął sprzątać jego zabawki i wynosić do salonu, powiedział, że nie będzie miał nic skoro tak. Skończyło się tak, że zwinął dywan i wyniósł materac z łóżka.
Pojechaliśmy do tego kościoła i babcia zadzwoniła, ze łaskawie po godzinie raczył się ubrać, ale na babcię też się obraził.
Wiem, że charakterek to może miec po mnie, bo ja kiedyś taka bylam, ale żeby aż tak???