reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Josie, December dzięki za zrozumienie :)

Josie ja mam identyczny problem - czy karmić go jeszcze po aktywności przed spaniem, czy nie. Ponieważ jak zaczyna płakać, to nie mam pewności czy to nie z głodu (matko, gdyby mój M. usłyszał, że to piszę, to by mnie zabił, bo ja non stop panikuję, że on głodny ;-)). No i najczęściej go jednak nie karmię.


U mnie największy problem w karmieniu piersią polega na tym, że on najedzony czy nie, NIGDY nie odmówi cycka i dlatgeo nie mogę zweryfikować czy jest głodny, po prostu próbując go przystawić. Jakie to byłoby proste. U nas on zawsze chce cycka. I wtedy podaję mu właśnie trochę mleka w butelce. To jest mój test. Jak jest naprawdę głodny, to się nie buntuje, a jak nie jest głodny, to gardzi butlą :rolleyes2: I wtedy wiem, że nie muszę go karmić. Masakra jakaś ;-)
 
reklama
o kurcze Iwon to tez masz niezle kombinacje :) ja sie przyznam ze zanim sie zorientowalam z tym glodem to dwa razy probowalam malego na sile uspic glodnego... i teraz mam schize zanim go poloze:baffled:
 
Hej dziewczyny,

u nas nocka w miarę ok, za to od rana ryk i marudzenie, potem spacer na którym zasnął i śpi do teraz :szok: (już prawie 3 h), widocznie odsypia poranne brewerie ;)

Podejrzewam, że coś mu zaszkodziło, bo od dwóch dni nie ma kupy (u nas przerwa trwała zawsze najdłużej 1 dzień) i puszcza śmierdzące bąki :sorry: Nie mam pojęcia co to. Trochę ostatnio zaszalałam z jedzeniem (kawałek sernika, kiełbasa sucha krakowska) ale żeby aż takie skutki były??


A ja dzisiaj obdzwoniłam wszystkie poradnie laktacyjne - niestety nie czynne w weekendy. Dodzwoniłam się w końcu do jednej babki, która jest certyfikowanym doradcą i wprawdzie umówiłam dopiero na jutro, ale już przez telefon mnie uspokoiła. Jeśli mnie boli tylko jedna pierś, to na pewno nie jest to żadna grzybica, bo ten problem dotyczy obu piersi. Jej zdaniem to zatkany kanalik mleczny. Ulżyło mi i nawet mnie już tak nie boli :-p Czekam jak na szpilkach na jutrzejszą wizytę.







Mój podobnie, w ogóle nie przepada za mlekiem podawanym w butelce, dla niego prawdziwe jedzenie to tylko z cycka ;-) Boję się co to będzie, jak zacznę go odstawiać.


Rysica myślę, że jest jeszcze szansa u małej na brązowe oczy :) Mojemu Julkowi już się robią brązowe wokól źrenic :-p
Współćzuję dzisiejszego krzyku i problemów z piersiami... Mam nadzieję, że szybko się unormuje i będzie ok! Ja też chyba za mało karmiłam, żeby coś doradzać... Teraz karmię tylko w nocy a raczej rano, bo Monika ostatnio śpi do 6:00-6:30... Ale gratuluję samozaparcia! Bo ja się poddałam przez cyrki przy cycku i nie najadanie się małej...

A co do oczek - no ciekawa jestem ;)


rysica co ty z tymi oczami.....chyba bardzo bys chciala zeby miala brazowe tak???
Dla mnie wazniejsze od koloru jest oprawa oczu....przeciez mozna miec jasne a z tak piekna ciemna oprawa ze wyglada to slicznie

u nas dzis troche lepiej. Maly zjadl w nocy 120 po wstaniu 120 pozniej o 11 100 o 14 150 no i o 17 100 wiec juz 590 a jeszcze karmienie po kapileli pewnie 150 wiec srednia bedzie lepsza jak wczoraj

Delwer - bardzo bym chciała :D Oczka brązowe są cudne, a przede wszystkim - po mnie :D ;) a oprawa - jak będzie starsza zawsze może na brwi i rzęsy hennę położyć i mieć ciemne :D

a co do karmienia to moja też tyle mniej więcej zjada co Twój.
 
to u nas odwrotny problem - młody zawsze jadł po kąpieli, a teraz się drze i nie chce cyca:szok: takie sytuacje się zdarzaly ze 2 razy w tyg, ale dziś to już czwarty dzień z rzędu jak go kładę bez jedzonka
 
Dziewczyny, czy Wam dzieci tez tak sie drapia po buzi?
Moj strasznie :eek:

Nie ma zadnej infekcji, czy wypryskow, wiec go nei swedzi, ja mysle, ze to na podlozu nerwowym, jak np sie zdenerwuje czy w nocy nie moze sie przewrocic

No jak go rano budze to tylko patrze, gdzie tym razem sie dzgnal :eek:
Wyglada jakby go grabkami kto przelecial.
Mam mu rekawiczki zakladac, jak noworodkowi?
Mój też w gronie drapiących. A nie zauważyłaś u niego wysuszonej skóry?na policzkach, albo też na łokciach, udach?

z tymi kupami to ja nie wiem, mojego tez czasem karmie czesciej niz co 2 godziny bo on nie chce calej porcji zjadac. a slabo przybiera wiec nie chce go przeglodzic to tych dwoch godzin :crazy:

Delwer moj dzis to prawie nic nie je:/i w ogole koszmar jakis caly dzien na rekach bo inaczej histeria nie wiem co jest :((( a porcje 150 jak zje raz dziennie to i tak pozniej zwroci ze 40 :/

pamka dzięki za artykuł. Ale czy jest na forum choć jedną osoba nie korzystajaca na codzień z lezaczka czy fotelika? Kurcze mój naprawdę dłużej jest spokojny w pozycji pollezacej gdy mnie widzi :/
Ja też znowu mam problemy z jedzeniem, i po paru dniach szczęścia nie mogę mu 100ml wcisnąć. Zasadniczo wiem, że się nie powinno karmić na rządanie i te trzy godziny trzymac, ale też mam wątpliwości, że skoro nie zjadł całej porcji no to musi być głodny.
Dziecko zasnęło o 19.30, po godzinie budzi się i drze się już godzinę...czy to normalne??? Jak jej pomóc???
Co jej jest? Tatuś się wykazuje, ja tylko obserwuję, bo on chyba bardziej cierpliwy jak nie ma tego non stop...
Nie mogę skupić sie by nawet poczytać...:-(
Wygląda na typową kolkę, teżtak miałam wszystko ok - a tu nagle nieziemski ryk...
December jak tak czytam Twoje posty, to mnie wątroba z zazdrości boli ;-) Kurcze mój też jest kochany, potrafi w dzień długo być spokojny, pięknie się z nami bawi, dużo śmieje. Ale jednak należy do dzieci płaczliwych, przed spaniem ryk, non stop. To po prostu już nasz codzienny scenariusz. Teraz w dodatku jeszcze w nocy zaczął się buntować przed odłożeniem do łożeczka po karmieniu. A ja mam w domu drugie dziecko, które chodzi do szkoły i musi się wyspać, a nie słuchać jego ryku. Przy karmieniu piersią częste brewerie, płacz i moje wieczne dylematy - czy on się na pewno najada? Czy znowu zjadłam coś, co mu zaszkodziło? :rolleyes2: Nie wspomnę już o moich problemach z piersiami. Na tym tle trochę daleko mi do szczęśliwego macierzyństwa i tak czasem zastanawiam się, czy karmienie piersią za wszelką cenę ma sens. Ech... sorrki, że zawiało smętną aurą, tym bardziej w sobotni wieczór. Ale tak się ostatnio czuję :hmm:
Jak jeszcze karmiłam, to też miałam takie wątpliwości. Im więcej było problemów tym bardziej czułam, że może jednak karmienie piersią nie zawsze jest najlepsze i wiecie co? odkąd przestałam karmić piersią w ogóle, nie muszę teżjuż podawaćrzadnych leków na kolkę....
Jesteś dzielna, że pomimo tylu problemów karmisz, ale z takimi problemami to nam smęć bo to trzeba z siebie wywalić, a my tu zrozumiemy.

A tak poza tym, jak pisałam u nas nawrót niejedzenia, i jesteśmy u mojej mamy - ani razu nie usypiałam go na rękach, ale trochę w wózku - niby lżej tylko jak ja go potem od wózka odzwyczaje?
A i podejżewamy skazę białkową...Jak nie urok to....
 
dziewczyny miałam nie czytać nic w necie o tym oczopląsie, ale podkusiło mnie.
Nawet u okulisty nie bylismy jeszcze, a ja już myślę...
Dziś też niecałą godzinę po zaśnięciu na noc obudziła się i płakała, w rezultacie T uśpił ją w wózku:szok:
Ale teraz jakaś kolka wydaje mi się niczym.

A dziś po wizycie dr jak mi powiedziała, by jeść tylko kurczaka, indyka, królika i coś tam jeszcze otworzyłam lodówkę i się załamałam. Stwierdziłam, że będę na bezmlecznej....pół lodówki nabiału. ok. Schabiku nie....to co ja mam jeść?? W lodówce nie mam nic z wymienionych przez panie dr z przychodni i dzisiejszą.
Teraz siedze i zjadłam pół paczki pieczywa chrupkiego...bo oczywiście zasnąć nie mogę
 
Hej
u nas z kamieniem jest ok cyce pełne na razie;-) faktycZnie męczące jest zastanawianie się czy aby zaszkodzi... no ale cóż poradzę.
Gosia właśnie usypia na piersi:-)

Też mam problem że stwierdzeniem czy glodna. Czasem słucham płaczu tego dźwięku 'ne'. Działa. Tyle że Gosia ma dni kiedy może jeść co godzinę ... no ale może na tym polega karmienie na żądanie ;-)
Dziś np jadła ok 8-12-16 tu prawie do 17 bo wróciliśmy ze spaceru i tak była glodna. A potem to już ok 19, ok 20 i teraz po kąpieli właśnie skończyła i śpi.
Wieczorem zawsze częściej właściwie to najlepiej w ten sposób spedzalaby wieczór;-)
 
Klusia a nie dawalas jej w koncu tego hipp comfort? moze przed snem chociaz to bys wiedziala czy ten placz od jedzenia czy od czego
i nie czytaj za duzo o tych oczkach, pojdziecie do okulisty to wam powie wszystko, nie ma sie co stresowac na zapas

ja ide spac. jutro rano maz ma dyzur przy malym wiec sie wyspie jupi!!!!!

edek: msmickey przypomnialas mi wlasnie:) - czy wasze dzieci nadal maja te rozne rodzaje placzu?? ja mam wrazenie ze janek juz tylko krzyczy, zawsze tak samo. a jeszcze miesiac temu umialam rozroznic!
 
Ostatnia edycja:
kobietki bole brzuszka przechodza...

klusia a probowalas juz tego mleka HIPP?? moze warto by pomyslec o przejsciu na modyfiowane? ja szczerze chcialam karmic piersia... zaczely sie problemy i tez chcialam a teraz jak widze jak inne jest dziecko kiedy przestal je brzusio bolec to nawet sie ciesze ze jest karmiony mm, co do odpornosci podajemy probiotyki biogaia a w tym hippie jest jeszcze dodatkowo jakis probiotyk wiec mysle ze bedzie dobrze :) nam debridat nic a nic nie pomogl... a powinien w ciagu dnia max dwoch... my chyba wszystko przetestowalismy a pomoglo przejscie na hippa i moze tez butelki browna antykolkowe... na wszelki wypadek podawalismy rumianek no i ta biogaia
i wierze ze z oczkami bedzie wszystko dobrze


Josie ja bym na Twoim miejscu podawala butle tuz przed spaniem :) wtedy dzieciaczek jest pojedzony i nie bedzie Ci na noc ulewac bo pisalas ze ulewa po ostatnim jedzeniu jak podajesz po dwoch godzinach... nawet tracy hogg okresla zeby ostatnie papu bylo tuz przed snem ... ja tak daje i od wczoraj to zadnego problemu z zasypianiem... a od wczoraj nawet calkowicie zrezygnowal ze smoka do szczescia potrzebna podusia kocyk i pielucha tetrowa ... a ten czas miedzy tymi karmieniami u nas 19 i potem 21 zajmujemy wlasnie tarmoszeniem zabawa nawet jak plakusia to staramy sie odwrocic uwage i zeby nie spal potem kapiemy i jak juz dostanie butle na noc to zasnie w trymiga sam w lozeczku , bo pojedzony czysciutki i zmeczony no i latwiej jest wyciszonemu przy butli zasnac niz wyciszyc dziecko po zabawie przy ktorej juz cos tam sie w brzuszku strawi
ja raczej rozpoznaje po jego zachowaniu... na jedzenie zaczyna tak smisznie ukladac pyszczek i mlaskac :D raczej jeczy niz placze chyba ze bardzo glodny ... na spanie to placze i ma bardzo przymruzone oczyska takie do spania i trze oczka... na to zeby zmienic plac zabaw czesto zaczyna krzyczec wlasnie i potem marudzic i wiercic sie strasznie... a placze jak jest juz wykonczony albo cos bardzo mu nie pasuje (przy tym skoku to wszystko mu nie pasuje ale wczesniej raczej przewidywalam wszystko i nie pakusial prawie wcale)

Iwon mam nadzieje ze szybko przejda problemy z brzuszkiem malego i z Twoimi UU ...a maly wyrosnie z tych perturbacji brzuszkowych :) a potem juz sie tylko cieszyc... a przy jego placzu probujcie mu pokazywac cos nowego jakies nowe odglosy nasz w ten sposob ostatnio odwraca uwage od placzu nie zawsze ale czesto :):)

mysiaczek niektore dzieci wola mniej a czesciej moze trzymaj sie takiej zasady :) co dwie godziny 60 czy 70 niz co 4 powiedzmy 150 :) tez sie uzbiera :) a dziecie bedzie szczesliwsze :)

delewer bedzie napewno jeszcze lepiej :):)

sicilpol ja obstawiam ze jednak zmeczony, a od ktorej nie spi przed kapaniem i do ostatniego karmienia? u nas jest tak ze rano spi 2,5 godziny potem znowu 2 potem 1,5 potem 1 godzinke, od 19 do 21 nie spi w ogole i wlasnie placze juz przy ubieraniu bo sie niecierpliwic zaczyna, wtedy go klade nauczylam ze jak daje pieluszke pod brode bedzie jedzonko i daje butle wlaczam kolysanke i wyciszamy sie przy zgaszonym swietle... potem do lozia... o ile nie boli dzieciaczka brzusio to mysle ze moze byc to wlasnie przemeczenie... ilekolwiek dzieciaki nie spia w dzien one na wieczor sa zmeczone :) jakby caly dzien nie spaly

ja jak december nie narzekam na mojego :p zdarzaja mu sie wpadki jak teraz ma ten skok ale ogolnie est super ... to spanie w chuscie tez jak dla mnie jest ok bo wyrosnie :) a napewno zacznie spac mniej w dzien wiec bedzie krocej noszony bo ogolnie to sam sie potrafi zajac soba :) np 45 minut zjadania swoich raczek czy 30 minut gadania do robota :D no i z jedzenem kurcze on by wszystko zjadl wypil i w ogole :p odpukac a ja chyba mu wydzielam wlasnie :p musze sie doktorki zapytac ile mam mu dawac ... nawet ostatnio mimo ze placze mozna go od tego odciagnac czyms albo pokazywaniem czegos albo jakimis odglosami
 
Ostatnia edycja:
reklama
Klusia zdrówka Wam życzę i mam nadzieje, ze z oczkami nic nie będzie.

Iwon współczuję z tymi piersiami wiem jak to ból :( ja 5tyg miałam problemy, a teraz odpukać mleka mam, mały ładnie je, tylko gdyby więcej przybierał było wy super.

Ja na swojego synka nie mogę narzekać, nie ma kolek, a ja jem prawie wszystko, nie ulewa jedyne co, ze w wózku płacze, ale walczymy z tym i dziś wytrzymał 30min droge do miasta więc plus:) na macie czy w leżaczku też już daje radę z 20min wytrzymać :) jeszcze gdyby spał w dzień sam, a nie tylko ze mną, ale wszystkiego nie można mieć :)
 
Do góry