klusiaM
Fanka BB :)
MSMickey Kasienka Josie Jednak dopiero po kilku ciastkach się kładę;-) Gdybym mogła to bym sobie drina walnęła...
A tak ogólnie jakiś dół. T nie przeprosił od niedzieli,a ja uparta nie odzywam się...Mam dość tej sytuacji, ale nie zacznę pierwsza. A on kurcze się zmienił od kiedy go poznałam i olewa mnie.
Dziś było zebranie w przedszkolu, nie poszłam, bo jestem mega przemęczona,nawet ubrać by mi się nie chciało.
I dlatego nawet nie wiem co na nim było, a T wrócił po 1,5h. Spytam go chyba mailem...
Jakaś deprecha idzie czy nie wiem,...
Kuba marudny przez katar, gardło, byliśmy u pediatry, siedzi w domu, zamiast w przedszkolu, a tak mu się podobało...
Nadia różnie, raz super, raz do kitu, ale jest taki standard już ze to 2 razy dziennie. Dziś było raz, poszła spac o 20, ale obudziła się po godzinie z histerią (trzeba było zachować statystyki!) Juz nie wiem co jej i kiedy minie.
I teściowa mnie wk... No dziś myślałam, że jej coś zrobię po tym co ona odstawiła. stała nad Nadią przy przewijaku. Jak zadzwonił telefon ...dosłownie! w sekundę była w przedpokoju. Burkneła tylko "Monia weźźź". Przecież mąż dzwonił. Zachowała się jakby przynajmniej z misji w Iraku miał dzwonić, a wnuczkę odstawiła, gdy ja stałam przy zlewie. Walnięta na jego punkcie jest nieźle.
Ogólnie mam wszystkiego...
I dlatego jak tylko T wrócił i dzieci w miare ogarnięte to wyszłam odetchnąć.
Kuba się darł, że leków nie chce. Nadia darła się w kąpieli, a T krzyczał bym przyszła z ręcznikiem (on zawsze ją kąpię,a ja przychodzę ją odebrać). Chciałam jak najszybciej dac mu te leki, by nie zasnął. Jakoś za duzo tych krzyków i nie mogłam wytrzymać...
chyba jeszcze musze coś kupic na Allegro, to może tak sobie poprawię nastrój;-)
A tak ogólnie jakiś dół. T nie przeprosił od niedzieli,a ja uparta nie odzywam się...Mam dość tej sytuacji, ale nie zacznę pierwsza. A on kurcze się zmienił od kiedy go poznałam i olewa mnie.
Dziś było zebranie w przedszkolu, nie poszłam, bo jestem mega przemęczona,nawet ubrać by mi się nie chciało.
I dlatego nawet nie wiem co na nim było, a T wrócił po 1,5h. Spytam go chyba mailem...
Jakaś deprecha idzie czy nie wiem,...
Kuba marudny przez katar, gardło, byliśmy u pediatry, siedzi w domu, zamiast w przedszkolu, a tak mu się podobało...
Nadia różnie, raz super, raz do kitu, ale jest taki standard już ze to 2 razy dziennie. Dziś było raz, poszła spac o 20, ale obudziła się po godzinie z histerią (trzeba było zachować statystyki!) Juz nie wiem co jej i kiedy minie.
I teściowa mnie wk... No dziś myślałam, że jej coś zrobię po tym co ona odstawiła. stała nad Nadią przy przewijaku. Jak zadzwonił telefon ...dosłownie! w sekundę była w przedpokoju. Burkneła tylko "Monia weźźź". Przecież mąż dzwonił. Zachowała się jakby przynajmniej z misji w Iraku miał dzwonić, a wnuczkę odstawiła, gdy ja stałam przy zlewie. Walnięta na jego punkcie jest nieźle.
Ogólnie mam wszystkiego...
I dlatego jak tylko T wrócił i dzieci w miare ogarnięte to wyszłam odetchnąć.
Kuba się darł, że leków nie chce. Nadia darła się w kąpieli, a T krzyczał bym przyszła z ręcznikiem (on zawsze ją kąpię,a ja przychodzę ją odebrać). Chciałam jak najszybciej dac mu te leki, by nie zasnął. Jakoś za duzo tych krzyków i nie mogłam wytrzymać...
chyba jeszcze musze coś kupic na Allegro, to może tak sobie poprawię nastrój;-)
Ostatnia edycja: