reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Zaza- u mnie nocki byly ok ale od trzech nocy tez placze :-(
Kasienka- tez o tym myslalam bo tak jak piszesz gdzies wyczytalam, ze to objaw nie tolerancji laktozy :zawstydzona/y: ale wczesniej bylo wszystko dobrze, wiec nie wiem czy to moze tak samo przyjsc opoznione???

teraz podaje jej herbatke z kopru HIpp bo po 1h sie wybudzila z placzem a zjadla tylko 60ml i co najlepsze pije bez problemu wiec to ewidentnie moje mleko.... :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: a ja chcialam ja karmic do pol roku :-(

zobaczymy co mi lekarz powie ale na wiele nie licze bo to UK :confused2:

Spróbuj przed karmieniem odciągnąć 10-20ml mleka, jeśli to nietolerancja laktozy to powinno trochę pomóc.
 
reklama
Josie- moja jak zasnie to zazwyczaj spi bite 3h ale zdarza sie ze sie wybudzi bo piardek ja meczy albo cos stuknelo to wystarczy, ze dam jej smoka i natychmiast zasypia :tak:
 
Sergiuszek ma tak samo i w dzień najczęściej karmię go właśnie tak jak ty, pochylając się nad nim i wkładając mu cyca do buzi, z tym że w nocy jest spokój i je normalnie
U mnie to samo, czesto tak karmię w dzień, a w nocy na leżąco zazwyczaj,bo nie jestem w stanie usiąść i nakarmić.
Dziś w nocy T nawet nie kładł się jak ją karmiłam o północy, czekał by ją odbić, bo widział jaka nieprzytomna byłam, bał się, że zasnę i przygniotę ją, albo spadnie z łóżka.

A dzis znowu jakiś problem mamy. Od rana taki miała humorek, normalnie jak zaczęłam karmic to ta do cycka mi się śmiała, podziwiała moją bluzkę i kupa była....

Potem spontaniczne spotkanie z koleżanką której 2 lata nie widziałam. Na spacerze była ok. Ale jak wróciłysmy po 3h liczyłam, ze nakarmię, a ta w ryk, nie chce jeść, czyli teraz już to 5h, próbowałam 3 razy....Nosiłam to było ok, połozyłam- darcie, aż zasnęła, oczywiście przy wentylatorze.
Dziś nagrałam tez głośny odkurzacz. Jakby któraś chciała mogę wysłać i wentylator i odkurzacz....


Dziewczyny padam psychicznie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Niunia juz ponad dwa tygodnie marudzi przy jedzeniu i to bez roznicy czy cyc czy butelka, boje sie ze to przez moje mleko.
Wyglada to tak, ze zje przez gora 4min i sie wygina w luk i placze jak na kolke potem przechodzi i znowu chwyta i znowu to samo. W nocy bylo dobrze ale od kilku dniu to samo co w dzien:-:)-:)-(. Placz tylko i wylacznie podczas karmienia wiec to raczej nie kolka............. :dry: Nie wiem juz sama.... Zmienialam pozycje karmienia i troszke lepiej jest na lezaco jak ona lezy na pleckach a ja sie nad nia pochylam i wciskam cyca do buzki... :sorry2:


Ide dzis na 17 do lekarza z nia. Trzymajcie kciuki, zeby powiedzial mi od czego to jest.
Daj znać jesli lekarz będzie wiedział od czego takie zachowanie. MOja od kilku dni ma coś takiego, że ciągnie kilka razy, przełknie, odsunie głowę od cycka i znowu ciągnie...Nie wiem jak to wyjaśnić....jakby musiała przełknąć,bo trzymając w buzi cyca nie może. Dodam, że chyba 4 dzień mamy delicol. Płacze duzo mniej niz przy simplexie, więcej bączków.... ale idealnie tez nie jest. Juz głupieję....

z innej bajki...Wasze dzieci tez sie tak strasznie slinia??ja chyba zaczne sliniak malemu zakladac bo musze go przebierac pare razy dziennie i wycierac buzie co chwile:/
pewnie, to normalne. Ja Kubie smarowałam maścią laticort

Verita to widze ze nie tylko u mnie ciche dni...tez wygarnelam swojemu wszystko co mi na sercu lezalo w sobote i sie nie odzywa( bo mu w sumie sama kazalam:eek::confused2:) tyle ze maly ma zapalenie oskrzeli a on nawet nie zadzwoni zapytac czy wszystko ok!!!( zeby nie bylo to on jest w trasie, wiec dziecka nie widzi)na necie go nie ma, ja mam tel zablokowany wiec nie wiem czy on wogole zyje czy tak sie slucha i sie nie odzywa...pojecia nie mam .ale skoro on tak robi to chyba to wsyzstko nie ma najmniejszego sensu.szlag czlowieka trafia i tyle :wściekła/y: szkoda slow
U mnie cicho od niedzielnego południa, gdy wybieraliśmy sie do teściowej.
Musze powiedzieć, że chyba z tego wyrosłam. Jak sie poznaliśmy ponad 10 lat temu to potrafiłam nie odzywać się 10 dni chyba najdłużej.On wtedy prosił, błagał bym wreszcie przemówiła.
Paręlat temu nie prosił, ale zachowywał się tak jakby nic się nie stało. Normalnie do mnie gadał, nieważne że mu nie odpowiadałam. A teraz jak juz zrobię akcje typu NIE ODZYWAM się słowem, to on też przestaje. I to jest najbardziej denerwujące mnie. Dlatego od czasu do czasu sie odezwę, bo muszę, gdy np. pyta o coś co jest ważne, by przez to np. dziecko nie ucierpiało, np. poinformowanie o zebraniu w przedszkolu. Byłam zmuszona wysłać mu mailem zawiadomienie. Nie jestem w stanie iśc z 2 dzieci na nie, więc musi być przygotowany, że albo on pójdzie, albo z dziećmi zostanie.
Nie odzywam się,bo tego chciał, a teraz pewnie żałuje. Ale ja pewnie przemówię jesli powie magiczne słowo...
a druga sprawa: "Ty najwięcej gotujesz..." W tej kwestii nie zmieniłam na razie postanowienia. Wiem, że nie chciał źle. Ale musiałam zlapac go za słówka i skoro uważa, ze tego nie robię, to niech zobaczy.... Kuba w przedszkolu zje, ja wytrzymam, zjem byle co, czy na mieście.... A on albo niech się żywi na mieście albo sam gotuje. Przynajmniej odpocznę od tego. Robienie zakupów i stanie w grach strasznie duzo czasu zajmuje.... Ja w tym czasie moge spokojnie posiedzieć w parku z koleżanką nigdzie się nie spiesząc.:-)

Klusia to zdecydowanie wrazenia ale napewno sie rozkreci :)

Klusia Kubuś na pewno się rozkręci, a to wystraszenie to pewnie reakcja na nadmiar wrażeń :)
Dziś również zadowolony wrócił,opowiada z takim przejęciem o wszystkim. Pytalam czy zjadł obiad,on, ze zjadł kotlecik, ziemniaczki i marchwekę...Hmmmm Zapytałam czy mam spytać pani,a on "Nie pytaj:-)". A może rzeczywiście zacznie jeść???
Iwon Oby za bardzo się nie rozkręcił, jak tylko on potrafi, bo nie dadzą z nim rady;). On całe dnie krzyczy: "Pobiegłem tam jak pędząca kometa", czy "jestem szybszy niż wiatr". I rzeczywiście jest taki szybki....
Super dziś było usiąść w parku i nie musieć biegać wzrokiem za tą moją kometą.... Serce mi nie stawało na myśl, że tracę go z pola widzenia...
Ale z drugiej strony...teskniłam...
 
Ostatnia edycja:
drugi raz gorszy niz pierwszy ehhh, 30 minut spania i poem ryk ryk ryk ryk, a jak ja podchodzlam bylo jeszcze gorzej .... nie wiem czy brac go na rece czy nie .... boje sie zeby to nie mialo jakis negatywnych skutkow :( on sie na rekach niby uspokaja ale tylko ie nachyle nad wozkiem i znowu to samo ... mam ochote zrezygnowac moze pozniej bedzie latwiej bo bedzie mniej spal ....
 
Klusia ale co mu smarowalas ta mascia??bo moj sie slini strasznie i bez lapek, po prostu sie leje z niego:eek:

chyba piszac tu o moim wykrakalam zawieszenie broni.odezwal sie.
 
Dziewczyny mam pytanie dot. wizyty kontrolnej naszych maluchów u okulisty - czy musi to być jakiś specjalista od dzieci czy "normalny" okulista? Okazuje się, że u nas nie ma już miejsc w ramach NFZ (dopiero na koniec roku, a mały kończy 3 miechy już za chwilę) i muszę szukać prywatnie.
a czy to lekarz zaleca taką wizytę u okulisty czy ty tak sama z siebie? bo ja pierwsze słyszę :eek:

czy Wasze dzieciaczki przekracaja sie same z pleckow na boczek ?
moja ciągle to robi i odwrotnie też :-)

Dziewczyny moja dostała w niedzielę od babci BALON z myszką miki i od niedzieli jest to jej ulubiona zabawka! Non stop sobie na to patrzy i najlepiej jak ma przywiązany u nogi i jak kopie to jej się rusza.. I potrafi tak godzinę z nim leżeć, normalnie dziecka nie poznaję :-D
to jeszcze nic bo moją najbardziej rozbawia butelka z mineralną :sorry: zawsze mam pod ręką przy karmieniu więc jak tylko podnoszę Misię do odbicia czy po prostu na brzuch to jak tylko zlokalizuje butelkę to uśmiech od ucha do ucha i pełnia szczęścia :-D

Dziewczyny padam psychicznie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Niunia juz ponad dwa tygodnie marudzi przy jedzeniu i to bez roznicy czy cyc czy butelka, boje sie ze to przez moje mleko.
Wyglada to tak, ze zje przez gora 4min i sie wygina w luk i placze jak na kolke potem przechodzi i znowu chwyta i znowu to samo. W nocy bylo dobrze ale od kilku dniu to samo co w dzien:-:)-:)-(. Placz tylko i wylacznie podczas karmienia wiec to raczej nie kolka............. :dry: Nie wiem juz sama.... Zmienialam pozycje karmienia i troszke lepiej jest na lezaco jak ona lezy na pleckach a ja sie nad nia pochylam i wciskam cyca do buzki... :sorry2:


Ide dzis na 17 do lekarza z nia. Trzymajcie kciuki, zeby powiedzial mi od czego to jest.

Pamka- moja karmie co 4h i raczej po takim czasie powinna byc glodna. Czasem jak sie obudzi wczesniej to po 3h a wnocy po ok 5h. Probowalam ja przystawiac czesciej co 1,5 -2h i nic to samo za kazdym razem. Obawiam sie, ze to nietolerancja laktozy bo wszystkie objawy jakie zaobserowalam na to wkazuja. Kurcze tak sie balam, zeby tego nie miala.....

Mnie sama po mleko odkad pamietam zawsze gonilo do kibelka i nidgy za nim nie przepadalam:confused2: czy to mozliwe zeby na niunie przeszlo? ALe na poczatku bylo wszystko dobrze....
kochana wcale nie musi być głodna po 4 godzinach :tak: u nas przez kilka dni było podobnie bo mnie się wydawało że jak do tej pory jadła co 3 godziny to tak już będzie i zamiast czekać aż sama "zażąda" to ja ją bach do cycka a już jak minęło więcej czasu to prawie na siłę próbowałam a ona w co raz większą histerię wpadała a jak w końcu odpuściłam to przez kilka dni jadła po 4 razy na dobę a teraz już jest lepiej bo 5-6 karmień nam wychodzi
 
Witajcie,

gkvip niezła jesteś:-D super pomysł:tak:
Oby Wam przeszły te ciche dni i było dobrze, tak samo verita:tak:

blond mój też strasznie się ślini i dzisiaj założyłam śliniak:tak:

Sunshine moj je co 5 godzin:tak: nie jest powiedziane, że po 4 godzinach dziecko musi być głodne. powodzenia u lekarza

Kurcze i zapomniałam co komu jeszcze miałam napisać:zawstydzona/y:

U nas pogoda super, ma być tak cały tydzień z tego co widziałam na necie, zobaczymy. Noc miałam straszną, z niczego koło 24 zaczęłam się trząść z zimna jak nie wiem co, a godzinę póżniej miałam 41 st. gorączki
shocked.gif
najgorsze, że mąż w pracy, Wojtek się przebudził a ja myślalam, ze nie wyjdę spod kołdry, a mamy ją naprawde ciepła, oprocz tego byłam w polarze
embarrassed.gif
tak mi było zimno, a rano już ok, do teraz nic się nie dzieje, ciekawe od czego.
 
Klusia ale co mu smarowalas ta mascia??bo moj sie slini strasznie i bez lapek, po prostu sie leje z niego:eek:

chyba piszac tu o moim wykrakalam zawieszenie broni.odezwal sie.
smarowałam jak spał, to tak się nie ślinił, bo gdy nie spał to bez sensu bo ślina ciekła i wszystko się zmywało. Tak pod wargami, bo od ślinienia miał uczulenie, takie czerwone krosteczki
 
iwon musi to być okulista od maluszków. A dlaczego chcesz iść na kontrolę?


No, każdy maluch ma kontrolną wizytę u okulisty w 3 m-cu życia, tak jak u u ortopedy...Wam nie zalecili? :confused:


a jak go bierzecie na rece to w celu uspokojenia jak sie domyslam. a jesli sie nie uspokaja? tzn teraz pewnie tak a za pierwszym razem ??

Tak, w celu uspokojenia i żeby dziecko wiedziało, że jesteśmy przy nim, że go nie zostawiliś my samego w rozpaczy ;-) Ale można też tak jak Ty zrobiłaś tylko głaskać albo poklepać po pleckach, zalezy od dziecka, jedno się już wtedy uspokoi, inne nie.


z innej bajki...Wasze dzieci tez sie tak strasznie slinia??ja chyba zaczne sliniak malemu zakladac bo musze go przebierac pare razy dziennie i wycierac buzie co chwile:/


:tak::tak::tak: Mamy ślinotok na maksa

Ide dzis na 17 do lekarza z nia. Trzymajcie kciuki, zeby powiedzial mi od czego to jest.

Trzymamy :happy:


A mnie nie dość, że boli ta lewa pierś, to jeszcze mi się biały pęcherzyk zrobił, więc wygląda na to, że nadal mam zatkany kanalik mleczny :-( Idę wziąć gorącą kąpiel, może to pomoże.
 
reklama
no czyli normalne to slinienie:)dzieki:)

a z tym okulista to tu tez nie kieruja w ogole.ani teraz ani wczesniej jak rafala rodzilam i to w innym miescie.chociaz z nim i tak bylam rok temu bo mu oko ropialo.
 
Do góry