reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Witam,

mlodak bardzo się cieszę, że z mężem zaczęło się układać i oby tak było już zawsze:tak:

sicil minie, minie;-)

Kuba z tątą na basenie, Wojtuś śpi więc mam chwilę dla siebie.

Dzisiaj kupuję bilety do Polski, znalazłam w miarę tanie i 1 pazdziernika lecę z dziecmi a mąż do nas doleci:tak:
Paszportu jeszcze nie mamy dla Wojtka ale mąż dzwonił do nich i powiedzieli, że max do 2 tygodni będzie.

miłej niedzieli dla Wszystkich
 
reklama
Hejka
A moja malutka teraz od rana do ok.15 ma takie drzemki półgodzinne, piętnastominutowe, natomiast po 15 śpi mi dłużej tak do 18 a czasem nawet do 19 że muszę ją wybudzać do kąpieli. Trochę jej rozregulowaliśmy te drzemki bo byliśmy parę dni nad naszym polskim morzem. Nie było tak źle, nawet byliśmy jeden dzień na plaży :-D i ciut wygrzałam moje stare kości a w tym czasie mój małż usypiał malutką w wózeczku.

Co do zasypiania to tfu, tfu moja maleńka zasypia sama, włączam jej karuzelkę i wibracje, nionio do buziaka i mam czas dla siebie

Alijenka my też w środę idziemy na drugie szczepienie
 
Ostatnia edycja:
Moj patent na zasypianie malej (nigdy jej nie usypiam) klade na boczek daje smoka i pieluszke muslinowa przytulam jej do policzka. Ona sobie gniecie ta pieluszke i zaslania oczy a po 10min spi slodko.
 
A ja się chciałam pochwalić, u nas wreszcie dzisiaj przełom! Po tygodniu niejadkowania wreszcie dzisiaj zaczął jeść. Dwa pierwsze posiłki to były jeszcze małe (60 i 80 ml), ale do kolejnych dorabiałam już mleko tak, że zjadał te 110, 120 ml, a wieczorem zjadł....

uwaga uwaga....

fanfary....

160 ml !!!!!!!!!!!!!


No to chyba od jutra czas się zająć spaniem....:dry:
 
mysiaczek jak to sie mowi jak nie urok to sraczka :) ja tez musze sie wziac za spanie mojego bo juz nawet w foteliku w samochodzie spac nie chce chyba przez ta chuste :(
 
Ale pusto dzisiaj!

mysiaczek super! to teraz pewne bedzie pieknie spal jak tyle zjadl :tak:
moj pieknie zasnal sam po kapieli w swoim slicznym pokoiku. super :happy2:
 
Zazdroszczę że tak Ci się z tym spaniem układa Josie, ale może i mój się ogarnie. Boję się bo to rozdarciuch straszny. Szybko się denerwuje i nakręca i drze strasznie.
Mi jak wylądowaliśmy w szpitalu jak miał dwa tygodnie to pielęgniarka powiedziała że będę miała wesoło. Dziecko z charakterem i się głośno będzie o wszystko dopominał.....
Kasienka mój też już się na fotelik buntuje.
Najlepsze to jest to, że już usypiał ładnie sam, nie wiem kiedy i jak to się stało a tu nagle nie mogę go zdjąć z rąk.
 
Kasienka miękkie mam i muszę właśnie wypróbować ta szałwie jutro pójdę kupie bo dzisiaj otwartej apteki szukać mi sie nie chciało.
Mysiaczek no to są postępy w jedzeniu.

Jutro ide do lekarza dopytać sie o ten kleik do mleczka. Młody wykapany najedzony padł mi jak tylko odłożyłam do wyrka złapał smoka, pieluchę i od razu w kime.:-D
 
reklama
My już po chrzcinach - UFF - było fajnie :D Monisia nie płakała, spała cały chrzest i później też była baaardzo spokojna i kochana :D Wszystko się udało :)
parę fotek(aaa i moja nowa fryzura :D teściowa mi zrobiła :D)
P9023113.JPG

P9023027.JPG

P9022968.JPG

P9023004.JPG

P9023116.JPG

i torcik :D
P9023080.JPG
 
Do góry