Ja bylam dzisiaj na dworzu tylko pranie wywiesic. Porazka z tymi upalami. Nie mam sumienia dziecka kisic w wozku i tylko wychodze z nim na podworko polezec pod orzechem.
Zmieniajac temat, Szymek od tygodnia zjada swoje piesci potwornie sie przy tym sliniac. Czy Wasze pociechy tez tak maja? Nawet zaraz po jedzeniu pakuje cale rece do buzi, smok nie pomaga bo go wypluje i znow raczke kituje.
moja tez od tygodnia ładuje piąstki do buzii myślę,że odkryła swoje rączki po prostu.
mało piszę, bo nei chcę Was zadręczać swoimi problemami, ale czytam w miare regularnie...
Ostatnia edycja: