Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
W szoku jestem jak czytam co piszecie! 
Ja o rozwodzie to nigdy nie myślałam, nie było u nas takiego kryzysu jak się pojawił Szymek, teraz tym bardziej nie ma... Mój mąż ideałem nie jest, ma czasem swoje fochy i trudny charakter, no i leń z niego, ale nie ma problemu, żeby się zajął Monisią, czy Szymkiem, czy zrobił coś o co go poproszę. Jest zapatrzony w córcię chyba nawet bardziej niż w Szymka, i chętnie się nią zajmuje, jeśli to nie jest rano ani w nocy ;P Ale w dzień, jak jest w domu, to jak najbardziej. A jak jesteśmy razem na spacerze, to nie daj boże, żebym wózek prowadziła, zawsze on prowadzi ;P
I tak jak ktoś tu napisał, przetrwajcie to, bo będzie jeszcze tyle pięknych chwil, które będziecie razem przeżywać, że lepiej zacisnąć zęby i nic nie powiedzieć, przeczekać, i później cieszyć się ze wspólnych chwil

Ja o rozwodzie to nigdy nie myślałam, nie było u nas takiego kryzysu jak się pojawił Szymek, teraz tym bardziej nie ma... Mój mąż ideałem nie jest, ma czasem swoje fochy i trudny charakter, no i leń z niego, ale nie ma problemu, żeby się zajął Monisią, czy Szymkiem, czy zrobił coś o co go poproszę. Jest zapatrzony w córcię chyba nawet bardziej niż w Szymka, i chętnie się nią zajmuje, jeśli to nie jest rano ani w nocy ;P Ale w dzień, jak jest w domu, to jak najbardziej. A jak jesteśmy razem na spacerze, to nie daj boże, żebym wózek prowadziła, zawsze on prowadzi ;P
I tak jak ktoś tu napisał, przetrwajcie to, bo będzie jeszcze tyle pięknych chwil, które będziecie razem przeżywać, że lepiej zacisnąć zęby i nic nie powiedzieć, przeczekać, i później cieszyć się ze wspólnych chwil