agrafka80
Fanka BB :)
MsMiskey, mi też szkoda jak mały się meczy z brzuszkiem albo z kupą, próbuję mu masować, ale raczej niewiele pomaga. Czsami biedak jak uleje też płacze, nie dziwię się w sumie.
Co do czkawek, podobno pomaga ogrzanie ciemiączka ciepłą dłonią lub załozenie czapeczki, ale u nas to nie działa. Przewaznie daję cyca bo nie mogę tego czkania słuchać spokojnie, ale podobno dla dziecka to nie jest męczące ani bolesne, wiec można nic nie robić.
Co do czkawek, podobno pomaga ogrzanie ciemiączka ciepłą dłonią lub załozenie czapeczki, ale u nas to nie działa. Przewaznie daję cyca bo nie mogę tego czkania słuchać spokojnie, ale podobno dla dziecka to nie jest męczące ani bolesne, wiec można nic nie robić.