ech mamina przynajmniej sypialnie skonczysz :-) trzymam kciuki za ciebie!
Waris ja przez te nakladki chyba wlasnie sie mleka pozbylam prawie... wszedzie pisza zeby nie uzywac bo zmniejszaja laktacje przez to ze jezyk nie stymuluje brodawki, i u mnie sie niestety to sprawdzilo.
na sutki polecam oklady z szalwii: zaparzyc w malej filizance, schowac do lodowki i po kazdym karmieniu nakladac zimne nasaczone waciki na kilka minut , pozniej wlasnym mlekiem posmarowac. mi pomoglo, a juz mialam strupy takie ze hej. co prawda dalej sa tkliwe ale przynajmniej nie krwawia juz
Waris ja przez te nakladki chyba wlasnie sie mleka pozbylam prawie... wszedzie pisza zeby nie uzywac bo zmniejszaja laktacje przez to ze jezyk nie stymuluje brodawki, i u mnie sie niestety to sprawdzilo.
na sutki polecam oklady z szalwii: zaparzyc w malej filizance, schowac do lodowki i po kazdym karmieniu nakladac zimne nasaczone waciki na kilka minut , pozniej wlasnym mlekiem posmarowac. mi pomoglo, a juz mialam strupy takie ze hej. co prawda dalej sa tkliwe ale przynajmniej nie krwawia juz